reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

reklama
A w ogóle to mój synek (6.5 roku) odważył się od jakiegoś czasu wychodzić beze mnie na osiedle (zamknięte) i bawił się z dziećmi. Za każdym razem jak jest u nas nie może się tego doczekać.
Dzisiaj poszedł i wrócił po 30 minutach z płaczem ,że to wyzywali i się śmiali z niego.Krzyczeli do niego świnia i zostawili go samego. A na odchodnym największy powiedział mu, że wcale nie jest dobry z matematyki tylko zwykły ( A. kocha liczyć i sprawia mu to wielka przyjemność).
Biedny wrócił ze łzami jak grochy i bardzo się przejął ich wszystkimi słowami. Pierwszy raz spotkała go taka sytuacja. :(
 
A w ogóle to mój synek (6.5 roku) odważył się od jakiegoś czasu wychodzić beze mnie na osiedle (zamknięte) i bawił się z dziećmi. Za każdym razem jak jest u nas nie może się tego doczekać.
Dzisiaj poszedł i wrócił po 30 minutach z płaczem ,że to wyzywali i się śmiali z niego.Krzyczeli do niego świnia i zostawili go samego. A na odchodnym największy powiedział mu, że wcale nie jest dobry z matematyki tylko zwykły ( A. kocha liczyć i sprawia mu to wielka przyjemność).
Biedny wrócił ze łzami jak grochy i bardzo się przejął ich wszystkimi słowami. Pierwszy raz spotkała go taka sytuacja. :(
To jest ciezka sprawa..dzieci teraz strasznie sa zazdrosne i mysle ze dobrze wiedzial ten chłopczyk ze Twoj syn lubi liczyc i dobrze mu idzie ..zazdrość tego ucza teraz rodzice niestety zamiast przyjazni i miłości
 
U mnie też się to zdarzyło i również mała zdębiała jak usłyszała przekleństwo i krzyk, ale nie dało rady inaczej...
Moja jeszcze spróbowała kilka razy niestety . W sumie z 4-5 razy.

Syn raz mnie ugryzł, po moim krzyku z użyciem słów "aaałaaaa ja p.. Oszalałes?? " Tak mi się wymksnęło, bo się wystraszylam.. hahahq
więcej nie spróbował.
Przy ssaniu nie używają ząbków :)
 
reklama
Dziewczyny ja już po wizycie sprawdzającej to moje krwawienie poranne, ani w szyjce nic nie ma, ani krwiaka w macicy, ani innych histori. Nie wiadomo skąd to było znów i poprostu już nie mam pomysłu. Maluszek cały i zdrowy, serduszko bije prawidłowo, duży bo ponad 7 cm :) wstępnie zmierzył główkę i powiedział ze kość nosowa widoczna już. Jutro prenatalne. Troszkę się uspokoiłam ale te podplamiania mnie wykańczają psychicznie:dry: dzisiaj z emocji to chyba padnę do spania jak dzik. Pozdrawiam Was i ściskam.
 
Do góry