Majóweczki 2020

[blue_ivy]

Ja mam budowę domu juz za sobą. Zajęło mi to 10 miesięcy. Miałam pod opieką dwoje dzieci i pracę na cały etat 11h poza domem z dojazdami i teraz często się zastanawiam jak mi się to udało..
Kredyt oczywiście też musiał nas wspomoc. Pamiętam jak każdy etap po kolei cieszył. Wszystko zrobiłam tak jak chciałam bo męża nie było ze mną [emoji6] on tylko zdalnie przytakiwał ale wyszło super i nam się podoba więc uważam to za sukces.
Powoli przywiazuje się do tego miejsca ale niestety albo stery w głowie kłębi się jednak nowa inwestycja co wiązałoby się ze sprzedażą domu..
Chciałabym teraz Jedak zapuścić korzenie tu na chwilę w tej sytuacji ale co ma być to będzie. Z każdym pomysłem wychodziliśmy w życiu tylko na plus.

Robiliście systemem zleconym? Tzn. mieliście wykonawców? My przycinamy na czym się da i wierzę, że nam się uda bo udaje nam się dużo zaoszczędzić ale przez to trwa to zdecydowanie dłużej, niż bym chciała. U nas pierwsza łopata była wbita po majówce a po drodze tyle kłód i dodatkowych wydatków... jeżeli do końca roku wstawimy okna to będę przeszczęśliwa

 

[Lenalila]

Kochane nic nie nie martwcie że macie małe mieszkania! U nas piękne 27 m2 [emoji23] kawalerka, którą dzielimy z psem, królikiem, akwarium i terrarium. Będzie wesoło. Planujemy większe ale jeszcze trochu poczekamy ‍

 

[kamcia922]

Ja już po, lekarz powiedział że trzeba się cieszyć bo wyniki napawają optymizmem są bardzo dobre. Maluch nie chciał współpracować, stąd ciężko było odnaleźć wszystkie parametry ale się udało! Sam nie namawiał do testu z krwi przy takich wynikach i obrazie
NT: 1.7

 

[Asiczek84]

Ja się nie martwię aż tak bardzo bo mam mam gdzie mieszkać. Małe ciasne ale własne najważniejsze ze się ma cudowne ludki obok siebie

 

[CatsMum]

Kochane nic nie nie martwcie że macie małe mieszkania! U nas piękne 27 m2 [emoji23] kawalerka, którą dzielimy z psem, królikiem, akwarium i terrarium. Będzie wesoło. Planujemy większe ale jeszcze trochu poczekamy ‍♀

U nas 2 koty jeszcze więc łącznie bedzoe 5 domowników

 

[Dmalw]

Ja już po, lekarz powiedział że trzeba się cieszyć bo wyniki napawają optymizmem są bardzo dobre. Maluch nie chciał współpracować, stąd ciężko było odnaleźć wszystkie parametry ale się udało! Sam nie namawiał do testu z krwi przy takich wynikach i obrazie
NT: 1.7

Miałaś tylko usg genetyczne, tak?

 

[Crazy Girl]

Robiliście systemem zleconym? Tzn. mieliście wykonawców? My przycinamy na czym się da i wierzę, że nam się uda bo udaje nam się dużo zaoszczędzić ale przez to trwa to zdecydowanie dłużej, niż bym chciała. U nas pierwsza łopata była wbita po majówce a po drodze tyle kłód i dodatkowych wydatków... jeżeli do końca roku wstawimy okna to będę przeszczęśliwa

Nie było systemu zleconego w 100 %
Sama organizowałam ekipę po ekipie. Sama w większości ogarniałam towar. Ba! Nawet sama fugowałam łazienki czy jakieś drobne gipsy. Malowanie też oczywiście sama że szwagrem.
Dużo rzeczy zrobił mi teść : hydraulika, podłogówka, płytki, panele i wiele innych pierdół. Ale dużo na tym można zaoszczędzić. Też mieliśmy problemy po drodze ale udało nam się wszystko pokonać..
Tylko ksywka mi została "szefowa" bo tak mnie wszyscy nazywali na budowie [emoji4]

Jest mi tu bardzo wygodnie. Nie martwię się o ogrzewanie bo dom sam się grzeje pompą ciepła. Nie martwię się o rachunek za prąd no zrobiliśmy panele. Dom można powiedzieć prawie pasywny więc duzo oszczędzamy. Tylko ten kredyt [emoji57]Jeszcze nie uruchomiłam pompy w tym sezonie. I myślę że będzie to dopiero w połowie listopada.

Ale się rozpisałam. To dlatego że fajnie wspominam ten czas i nie skromnie mówiąc jestem z siebie dumna. [emoji12]

 

[kamcia922]

Miałaś tylko usg genetyczne, tak?

Tak

 

[madziolina_p]

Dziewczyny, sama nie wiem co mam robic. Bylam dzis u lekarza, pamietacie moj przypadek? na usg lekarz nfz zmierzyl ludka- 5,8cm, nt- 1,9 a nie mogl okreslic kosci nosowej, jak powiedzial, nie ze nie ma czy jest tylko w zwiazku ze zlym usg jak powiedzial nie moze ocenic... Dzis ten u ktorego bylam, ktory tez prywatnie robi na tym sprzecie powiedzial, ze on zawsze widzi. Ale powiedzial, ze biorac pod uwage nt, to ze wszystkie narzady sa ok, zobaczyl zdjecia to powiedzial, ze on daje 80% ze jest wszystko ok. I teraz pytanie, moge isc do lekarki na usg prywatnie ale dopiero w srode, to bedzie 13+5 wg aplikacji. Czy to nie za pozno? Calas mam w glowie, ze on nie mogl okreslic tej kosci, pytalam ze 3 razy czy nie widzi a on ze nie mowi, ze nie ma tylko ze nie moze okreslic... aaa

 

[Milcziena]

Kurcze, USG genetyczne miałam mieć 12+4, a się okazuje, że będzie już 13+3 i się martwię czy to nie będzie za późno jak ten mój bobas rośnie w takim tempie [emoji85]