reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majóweczki 2020

@luna91 mieliśmy ekipę, która wyprowadziła dom z ziemi, postawiła mury, zalała 3 stropy i schody. Grubo myślimy nad każdym etapem, czy brać ekipy czy robić samemu bo robota często kosztuje więcej niż materiał a mój narzeczony jest bardzo ambitny i jeżeli ktoś nie zrobi tak, jak on chce, to po prostu zrobi to sam. A reguły ekipy narzucają swoje, często przestarzałe albo niezgodne ze sztuką budowlaną metody. Koniec końców rata będzie względnie mała, mieszkać mamy gdzie a budowa kiedyś w końcu się zakończy :D
 
reklama
Podziwiam Was które wolą domek. Mieszkałam u teściów w domku i wiem że to nie dla mnie. Już nawet nie chodzi o robienie koło domu bo tego nie robiłam, nie moja bajka. Ale my musieliśmy palić w piecu żeby mieć ciepłą wodę. Ktoś nje napalil i już brak ciepłej wody, trzeba grzać żeby dzieci umyć.. Tak samo z ciepłem. Nie było komu napalic to zimno, dzieci zaraz chore [emoji135][emoji135] dlatego wolę swoje własne mieszkanie ale ciepłe i z ciepłą wodą. Ja po prostu wygodna jestem [emoji847]
 
My w 42m - 2 pokoje. Plus, że mamy garderobę i można gdzie zmieścić to wszystko. Na stałe to nas 2 i syn plus 2 dzieci jest u nas co weekend na noc i wtedy jest ciasno :( dlatego zdecydowaliśmy się na dom A tata kredytu tylko 100 zl więcej wyjdzie.

Fajnie sobie zostawić mieszkanko w razie czego.
No 42 to o 4 m2 więcej już my a to już daje jakaś przestrzeń choćby nawet ta garderobę. Ja wcześniej mieszkałam 90 m2 i tak naprawdę na początku w tym mieszkanku się dusiłam. Ale do wszystkiego można się przyzwyczaić l:)
 
Nie było systemu zleconego w 100 %
Sama organizowałam ekipę po ekipie. Sama w większości ogarniałam towar. Ba! Nawet sama fugowałam łazienki czy jakieś drobne gipsy. Malowanie też oczywiście sama że szwagrem.
Dużo rzeczy zrobił mi teść : hydraulika, podłogówka, płytki, panele i wiele innych pierdół. Ale dużo na tym można zaoszczędzić. Też mieliśmy problemy po drodze ale udało nam się wszystko pokonać..
Tylko ksywka mi została "szefowa" bo tak mnie wszyscy nazywali na budowie [emoji4]

Jest mi tu bardzo wygodnie. Nie martwię się o ogrzewanie bo dom sam się grzeje pompą ciepła. Nie martwię się o rachunek za prąd no zrobiliśmy panele. Dom można powiedzieć prawie pasywny więc duzo oszczędzamy. Tylko ten kredyt [emoji57]Jeszcze nie uruchomiłam pompy w tym sezonie. I myślę że będzie to dopiero w połowie listopada.

Ale się rozpisałam. To dlatego że fajnie wspominam ten czas i nie skromnie mówiąc jestem z siebie dumna. [emoji12]
@luna91 mieliśmy ekipę, która wyprowadziła dom z ziemi, postawiła mury, zalała 3 stropy i schody. Grubo myślimy nad każdym etapem, czy brać ekipy czy robić samemu bo robota często kosztuje więcej niż materiał a mój narzeczony jest bardzo ambitny i jeżeli ktoś nie zrobi tak, jak on chce, to po prostu zrobi to sam. A reguły ekipy narzucają swoje, często przestarzałe albo niezgodne ze sztuką budowlaną metody. Koniec końców rata będzie względnie mała, mieszkać mamy gdzie a budowa kiedyś w końcu się zakończy :D
My też planujemy zacząć budowę domu na wiosnę 2021. Już nie mogę się doczekać. Bardzo Wam zazdroszczę, że jesteście już na tym etapie i życzę wszystkiego najpiękniejszego w nowych domach.
 
Podziwiam Was które wolą domek. Mieszkałam u teściów w domku i wiem że to nie dla mnie. Już nawet nie chodzi o robienie koło domu bo tego nie robiłam, nie moja bajka. Ale my musieliśmy palić w piecu żeby mieć ciepłą wodę. Ktoś nje napalil i już brak ciepłej wody, trzeba grzać żeby dzieci umyć.. Tak samo z ciepłem. Nie było komu napalic to zimno, dzieci zaraz chore [emoji135][emoji135] dlatego wolę swoje własne mieszkanie ale ciepłe i z ciepłą wodą. Ja po prostu wygodna jestem [emoji847]
Ja tez średnio marże o domku. O dużym mieszkaniu owszem. U mojej mamy jest wolne poddasze tylko umeblować i można zamieszkać. Ale jednak koło domu trzeba ciagle coś robić i robić. Ciagle coś się psuje, ciagle problem z woda z prądem itp. Jednak za leniwa i za wygodna jestem.
 
@Crazy Girl Zazdroszczę budowy domu w 10 miesięcy !!
Mogę zapytać gdzie budowaliście dom ?
U nas terminy wykonawców + ich opóźnienia... daja tak popalić że koniec wydaje się być strasznie odległy :(
Dużo rzeczy mąż robi sam albo ze znajomymi, wiadomo żeby ciąć koszta. Ale niektórzy wykonawcy maja poślizg 2-3mies - a to opoźnia kolejne rzeczy. Koszmar !!

Z małym bąbelkiem już na pewno będziemy mieszkać u siebie..:) - taki jest przynajmniej plan


Ja też jestem juz po USG genetycznym. Wszystko wydaje się być w porządku :) Maluch jak trzeba było się obrócić spał. A jak mierzyć to się wiercił :)
 
Ja też zaczęłam się zamartwiac bo nagle minęło mi wszystko. A wchodzę w 11 tydzień. Wizyta dopiero za 3 tygodnie.
Pocieszam się tym, że biust ciągle mam nabrzmialy[emoji4]
Ja równie życzę wszystkiego dobrego! Zaległe życzenia bo nie ogarnęłam :( Zdrówka, szczęścia i spokojnej ciąży :D

Wróciliśmy z lasu, niby tylko na spacer mąż nas wyciągnął ale przy okazji uzbierało się jeszcze trochę grzybów, które na moje nieszczęście na mnie czekają. Od czasu kiedy przez grzyby właśnie w tej ciąży „witałam” klozet bez przerwy od 20 do 4 rano to nie mogę na nie patrzeć, bo od razu mnie mdli. O zgrozo ... to ponarzekałam.

Tak poza tym to mijają mi objawy, jakoś od 2/3 dni mdłości prawie, że nie odczuwam i już się zastanawiam „czy jest ok” bo to dopiero 10tc. Z drugiej strony jak pisałam wyżej - na grzybki mnie mdli. ehh.. chyba już za bardzo przejmuje się poniedziałkową wizytą. Wszystkim, które dzisiaj wizytowała gratuluje :)
 
Dziewczyny wrocilismy z dzidziusiem z wizyty [emoji16]wszystko super, mam 5cm [emoji16]jestem taka szczesliwa [emoji813][emoji813]serduszko bijące pieknie i pierwszy raz mi robil przez brzuch [emoji16][emoji16]zazdroszcze domkow, my tez mamy w planach,ale na razie od 2 lat szukamy dzialki.. To jakis koszmar.
 
reklama
Hej. Ja dzisiaj caly dzień na nogach i padam ze zmęczenia.

Podziwiam Was które wolą domek. Mieszkałam u teściów w domku i wiem że to nie dla mnie. Już nawet nie chodzi o robienie koło domu bo tego nie robiłam, nie moja bajka. Ale my musieliśmy palić w piecu żeby mieć ciepłą wodę. Ktoś nje napalil i już brak ciepłej wody, trzeba grzać żeby dzieci umyć.. Tak samo z ciepłem. Nie było komu napalic to zimno, dzieci zaraz chore
emoji135.png
emoji135.png
dlatego wolę swoje własne mieszkanie ale ciepłe i z ciepłą wodą. Ja po prostu wygodna jestem
emoji847.png
Dlatego lepiej założyć ogrzewanie gazowe i nie trzeba sie martwić o palenie w piecu :) Ja tylko przez parę lat mieszkałam w bloku i już bym nie wróciła.
Nie było systemu zleconego w 100 %
Sama organizowałam ekipę po ekipie. Sama w większości ogarniałam towar. Ba! Nawet sama fugowałam łazienki czy jakieś drobne gipsy. Malowanie też oczywiście sama że szwagrem.
Dużo rzeczy zrobił mi teść : hydraulika, podłogówka, płytki, panele i wiele innych pierdół. Ale dużo na tym można zaoszczędzić. Też mieliśmy problemy po drodze ale udało nam się wszystko pokonać..
Tylko ksywka mi została "szefowa" bo tak mnie wszyscy nazywali na budowie
emoji4.png


Jest mi tu bardzo wygodnie. Nie martwię się o ogrzewanie bo dom sam się grzeje pompą ciepła. Nie martwię się o rachunek za prąd no zrobiliśmy panele. Dom można powiedzieć prawie pasywny więc duzo oszczędzamy. Tylko ten kredyt
emoji57.png
Jeszcze nie uruchomiłam pompy w tym sezonie. I myślę że będzie to dopiero w połowie listopada.

Ale się rozpisałam. To dlatego że fajnie wspominam ten czas i nie skromnie mówiąc jestem z siebie dumna.
emoji12.png
My też zakładalismy panele słoneczne, oszczędność na pradzie duza.
To mamy tego samego dnia :D
Ja też mam prenatalne za tydzień w czwartek :)
 
Do góry