reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

reklama
Ja nie powtarzam tej bety jakoś nie mam siły na własne interpretacje. Za tydzień już do lekarza to wytrzymam.

Do tego mam ciężki czas. W poniedziałek wylądowałam z synkiem na SORze, przepuklina pachwinowa i się przyblokowała. Ile było płaczu przed ( nie wiedziałam co się dzieje, bo nawet nie miał wcześniej tej przepukliny) a jak mu to jelito odprowadzała to tak płakał, a ja razem z nim. Do dziś stres czy mu się nie powtórzy bo dziś mieliśmy wizytę u chirurga i wyznaczenie terminu zabiegu. I wyznaczyli kurde na 5.03! A ja już od trzech dni jak na szpilkach ( bo obserwuje bo jak znów mu się zaklinuje to szybko na SOR by nie doszło do zamartwicy) myślałam, ze ten termin to będzie formalność, ze w nawet tygodniu a tu tyle czasu!
Tytus do tej pory nawet nigdy chory nie był i takir coś [emoji20]
Dużo stresów i brzuch ciagle boli..
I choć wiem, ze to co ma to wrodzone i częste to obwiniam się , ze tak się skupiłam na drugiej ciąży ze to pewnie kara [emoji20] ( wiem to głupie )
 
Dziewczyny orientujecie się czy te spotkania z położną są obowiązkowe , czy dobrowolne ? Szczerze nie widzi mi się żadne spotykanie.
 
Hej dziewczyny!
Mało się odzywam ale was podczytuje i mniej więcej wiem co u was słychac.

Po pierwsze ogromne gratki dla tych które już są po wizycie i wszystko jest wporzadku. Bardzo się cieszę!

Dla tych którym jednak się tym razem nie udało... tule najmocniej jak tylko potrafię... wiem co oznacza strata maluszka nawet na tak wczesnym stadium ciazy i jestem z wami myślami! Będzie dobrze!

A u mnie. Co otwieram lodówkę to mnie mdli, bóle podbrzusza rzadsze ale odpukać wszystko na razie jest ok. Piersi jakoś tez mniej bolą.

Dziś była u mnie położna w domu, zmierzyła ciśnienie, zbadała mocz (wszystko jest wporzadku) a resztę wzięła na posiew, pobrała krew do badań i da mi znać odnośnie wyników. Zebrała calutki wywiad i powiedzala ze jeżeli z blizna po wcześniejszym cc będzie wszystko ok mogę rodzic w domu! Jaka jestem szczęśliwa! Mam nadzieje ze wszystko będzie wporzadku i będę mogła rodzic w domu tylko z położna mezem i corkami❤
Teraz czekam tylko na poniedziałek i pójdę na pierwsze usg. 3 najciężej kciuki żeby było wszystko ok! Kolejne usg w 13tc a później tylko w 21tv i to wszytsko. Reszta wizyt to położne które będą do mnie do domu przychodzić i wszystko sprawdzać :)
Z zachcianek mam różne dziwne, ale co z tego jak potem mi jest po tym jedzeniu niedobrze masakra


O wooow ale Ty odważna jesteś !
Po cesarce w domu !
Ty mieszkasz w PL ?
Przepraszam jeśli mi umknęło
U nas na Żelaznej są tak zwane pokoje do rodzenia .
Można sobie wybrać tematycznie



Tam oczywiście wszystko naturalnie bez znieczulen ale w razie Wu jakby coś odpukac to Cię zabierają na sale i przejmują kontrolę już lekarze bo tam też położna tylko
Kobieta musi mieć papier że nie ma przeciwwskazań
 
Witajcie dziewczyny.
Piszę dopiero teraz, bo nie do końca wierzę, że jestem w ciąży.
Mam 37 lat, aktualnie 9t0d, termin porodu nieokreślony jeszcze z uwagi na długie, nieregularne cykle. USG prenatalne mam 21.10 i wtedy lekarz określi termin - gdzieś w pierwszej połowie maja.
Na razie badania w normie, kontroluję TSH (endokrynolog zmieniła mi już dawki) i walczę z mdłościami, w ogóle nie mam apetytu.
Pozdrawiam!
 
Cześć! U mnie też 9 tydz. Mam już córeczkę (z lutego 2018) i moja obecna ciąża zaczęła się mimo wkładki hormonalnej, która założyłam rok temu. Więc no cóż. Przeznaczenie :) stres już ze mnie trochę schodzi i wierzę, że będzie dobrze :).
 
Witajcie dziewczyny.
Piszę dopiero teraz, bo nie do końca wierzę, że jestem w ciąży.
Mam 37 lat, aktualnie 9t0d, termin porodu nieokreślony jeszcze z uwagi na długie, nieregularne cykle. USG prenatalne mam 21.10 i wtedy lekarz określi termin - gdzieś w pierwszej połowie maja.
Na razie badania w normie, kontroluję TSH (endokrynolog zmieniła mi już dawki) i walczę z mdłościami, w ogóle nie mam apetytu.
Pozdrawiam!


Cześć Maja rówieśniczko 8-)
Czemu nie wierzysz ?
Pierwsza ciąża bardzo wystarana ? :-D
Życzę nudnych 9 miesięcy! Spokojnych .
Gratulacje !
 
reklama
Cześć! U mnie też 9 tydz. Mam już córeczkę (z lutego 2018) i moja obecna ciąża zaczęła się mimo wkładki hormonalnej, która założyłam rok temu. Więc no cóż. Przeznaczenie :) stres już ze mnie trochę schodzi i wierzę, że będzie dobrze :).


Gratulacje ! Bardzo fajna różnica wieku będzie między Rodzeństwem :)
Życzę spokojnych 9 miesięcy !
 
Do góry