Cześć dziewczyny
Ja też z lubelskiego, z bardzo bliskich okolic Lublina, ale od kilku lat mieszkam poza ojczyzną.
Dawno nic nie pisałam, ale całodniowe mdłości tak dają mi w kość.. Nie daję już rady w pracy, w tym tygodniu wzięłam 3 dni wolnego na żądanie - miałam mieć m.in. 2 dyżury nocne od 22.15 do 7.45.
W poniedziałek mam wizytę u rodzinnego i mam nadzieję, że dostanę zwolnienie chociażby na tydzień.
Za 11 dni miałam lecieć z dziećmi na kilka dni do Polski, ale raczej nie polecimy ze względu na moje samopoczucie. Szkoda, bo miałam dużo rożnych spraw do załatwienia, w tym pierwsze usg, odbiór paszportów, fryzjer, okulista itd.
Ja jeszcze nie miałam usg, tutaj robi się je tylko raz - między 18 a 20 tygodniem. Ale zamierzam zrobić prywatnie około 12 tygodnia, z tym że mam jakieś 170 km do najbliższego ginekologa ze sprzętem. I już robi mi się niedobrze na samą myśl o dwugodzinnej jeździe samochodem
Pozdrawiam wszystkie mamusie, a w szczególności
crazy girl i
kffiatek Też mam bliźniaki, na szczęście już od dawna poza brzuchem hehe