reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

reklama
Hej dziewczyny!
Jestem Natalia i po przeszło roku starań udało się zajść w ciąże.
Jeszcze miesiąc temu płakałam po wizycie u ginekologa ponieważ moje endometrium miało niecałe 5mm I było to równoznaczne z brakiem szans na zagnieżdżenie sie.
Na koncie mam ciąże porobiona oraz ciszę bliźniacza.
Teraz termin wypada mi z OM na 25 maja.

Świruje cały czas czy wszystko ok, cały czas czuje podbrzusze- wiem ze wszystko sie powiększa, rozciąga i dlatego takie bóle ale nie pamietam już jak to było z bliźniakami bo to było prawie 7lat temu

Mieszkam w UK wiec pierwszy scan w 13tc, ale wczoraj w przychodni dowiedziałam się ze jak zgłoszę się w szpitalu do specjalnej kliniki to w tym samym dniu zrobią mi scan wcześniej (7/8tc).

Chętnie dołączę do waszej grupy i poznam wszystkie przyszłe majówki :)
Masz termin dzień po mnie [emoji4]
 
@nnatalie04 Witaj :) daj zna jak uda się pójść na wcześniejszą wizytę

@Crazy Girl my mamy auto 7 osobowe przy podróżach w 5 i jest nam ciasno. Jak spakujemy wszystkie rzeczy na podróż to już miejsca brak. Myślimy o 8 osobowym samochodzie, taki wypozyczylismy na ferie i było super wygodnie :)
Jeszcze chcemy do kompletu sprawić sobie pieska A on też powinien mieć swoje pasy
 
Ja też jeszcze nie poukładałam sobie wszystkiego w głowie. Jestem w szoku i trochę przerażona jak to będzie. Mieliśmy już wszystko..odchowane 2 córki (w miarę [emoji6]) zbudowaliśmy dom.. Perspektywa wygodnych wakacji.. Długich wieczorow we dwoje itp itd.. Ale to jest nudne [emoji23] więc zaczęlismy myśleć o 3. Teraz albo nigdy.. I niespodzianka!
Musimy auto zmienić na 6 osobowe....[emoji1]
Heh to była pierwsza rzecz którą mąż powiedział, że znowu musimy zmienić samochód ;) ja nawet nie wiem na jaki, chyba ciężarówkę ;)
 
O to to. Ja mimo, że jestem od 5 lat mama, już całkiem mieliśmy wygodne życie. Syn duży to wszędzie z nami na wycieczki, a jak nie z nami to siup do dziadkow i tak mieliśmy weekend i dla siebie. Teraz będzie zdecydowanie trudniej ale to nic, nie będę się skupiać na tych rzeczach i bardziej doszukiwać się plusów i minusów. Stało się! Teraz wszystkie musimy się przyswoić do nowej sytuacji, przecież chciałysmy, a jestem pewna, że to nasze hormony nas podburzaja[emoji85][emoji849]
No u mnie to nie hormony bo od zawsze jak myśle o dziecku to mam w tyle głowy to, ze wszystko się zmieni. Jestem duża dziewczynka, jestem odpowiedzialna i decyzja została podjęta bardzo świadomie. Ale ze zaskoczyłam w pierwszym cyklu po odstawieniu tabletek to nawet nie bardzo było kiedy się przestawić ;)

No ale oczywiście się cieszę tylko musze się oswoić z myślą „to już” ;)


Lenka współczuje i ściskam mocno
 
reklama
Ja tez mam mieszane uczucia.
Wiecie mam prawie 30 lat. Ostatnie lata to w ogóle sielanka, podróże, beztroska, spotkania ze znajomymi... a tu nagle czeka nas naprawdę duża zmiana.
Ponieważ w naszym gronie dzieci nie ma (a i małżeństwem na razie jesteśmy jedynym) to trochę się martwię, ze nawet na kawę nie będzie z kim wyjść.

Ciesze się ale i przeraża mnie ta zmiana bo moje życie do tej pory było naprawdę wygodne.
Najważniejsze żeby wszyscy zdrowi byli to i podróże ogarniemy, może tylko mniej spontanicznie ;)
my tez jak rodzilam syna to bylisny jedyni, teraz juz reszta dolacza wirc poczekaj
 
Do góry