reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

To spodobałoby ci się w szkole mojego syna.
Zero zadań domowych, zero książek w plecakach (nosi tylko 1 owoc i 2 x w tyg spodenki + koszulkę, ręcznik, świeżą bieliznę i halówki na zajęcia fizyczne, nie ma nawet piórnika, wszystko dostają ze szkoły i trzymają w szafkach w klasie), za książki nie płacimy do 16 roku życia, w klasie 14 uczniów, przerwa obiadowa prawie godzinna gdzie idą całą klasą z nauczycielami na stołówkę i jedzą wspólnie, obiady są opłacane przez szkołę dla każdego ucznia (są obowiązkowe, wpisane w plan lekcji, podobnie jak śniadania dla dzieci przychodzących przed 7:30 oraz drugi ciepły posiłek poza obiadem, dla dzieci zostających w szkole dłużej niż do godz. 15), dzieci mające problem z nauką dostają asystenta lub osobę, która im pomaga w odpowiedni sposób 30 min po lekcjach ( jest to pedagog specjalny) W piątki w klasach 1-4 mieli oglądanie pełnometrażowych filmów animowanych i ich analizę ( nauczycielka robiła im popcorn na seans) Od 3 klasy mają takie przedmioty jak obróbka drewna (wycinają piłami, wypalają w drewnie napisy, robią np.stojaki na kredki, figurki, choinki i ozdoby na święta, tabliczki z imionami... ) oraz szycie na maszynie (mamy już w domu m.in. maskotki, torbę, poduszkę uszyte przez syna w szkole)
W szkole nie ma ocen przez całą podstawówkę (zerówka plus 9 klas szkoły podstawowej) i co za tym idzie nie ma świadectw.
Jak syn był w klasach 1-3 to często mieliśmy problem w sb, bo chciał iść do szkoły a szkoła zamknięta.
Wow to faktycznie super, gdzie taka szkoła? :)
 
reklama
Ja też miałam 56 do szpitala a po porodzie okazało się, że trzeba dokupić tych najmniejszych ubranek, bo przez pierwsze 6 tyg nosiła rozm. 44. Potem 50 i dopiero po 3-4 miesiącach zaczynała nosić 56.

Ja znowu w drugą stronę .posłuchałam wszystkich dookoła i najmniejszego rozmiaru kilka sztuk miałam .
A moja mała topiła się w 56 :D.
I wolno rosła .
Teraz mam zamiar lepiej się przygotować
 
Dzięki! Zapisałam wszystkie metody

Jestem weteranką ciążowych przeziębień, uwaga piszę:
-herbata z miodem i cytryną(uwaga bo miodu nie można dawać do wrzątku!) na rozgrzanie
-imbir jako naturalny antybiotyk ale internety mówią że niekoniecznie jest w ciąży obojętny, jadłam po kawałku
-p#re"nale^n(forum mówi że reklamę robię więc może tak pójdzie)- odwonniony czosnek jako naturalny antybiotyk(ten w saszetkach jest znośniejszy niż w syropie...) naprawdę działa!
-dezynfekcja gardła wodą z sodą oczyszczoną kilka razy dziennie
- przed snem dezynfekcja gardła hascoseptem
- p-re*n'alen(forym mi cenzuruje że reklamę wstawiam...) w tabletkach na gardło(w zasadzie działa odpornościowo ale też powleka gardło), alternatywnie można landrynki
-płukanie zatok(uwaga bo jak gil jest zielony można swoim zatokom zrobić krzywdę)
-zakraplanie nosa solą morską i smarkanie, smarkanie, smarkanie...
- moje najnowsze odkrycie: inhalacje solą fizjologiczną(pomaga i na nos i na kaszel bo łagodzi suchy i działa wykrztuśnie)
 
Chce usunąć posty że względu na innych nie na swoje słowa. No chyba że wiesz lepiej co chce zrobić i dlaczego? Skoro wszystko wiesz lepiej (jaka jestem, jakie mam intencje) to może następnym razem zapytam się Ciebie czy jest tak jak myślę? Nie kochana, ja się nie zagalopowalam. To ty pierwsza oceniłaś mnie nie znając mnie. Takie zachowanie jest dla mnie chamstwem i prostactwem. Jest przekroczeniem moich granic i ja tego tolerować nie będę. Pokazała pierwsza swój brak szacunku (wg mnie o czym dałam Ci znać, nie zareagowałas) więc nie oczekuj go ode mnie. Nie umiesz nawet odpowiedzieć na jakiej podstawie oceniasz moje zachowanie [emoji1787] jedyny Twój argument to wiek.
Przykro mi jeśli uważasz że oceniam Ciebie. Przepraszam jeśli się tak poczułaś, oceniam Twoje zachowanie a nie Ciebie jako czlowieka. Nie daje sobie takiego prawa bo nie mam podstaw. I zdanie na ten temat podtrzymuje.
Zresztą teraz robisz to samo. Wiesz lepiej. Wiesz lepiej czemu chce usunąć posty. Na jakiej podstawie? Jak inaczej to nazwuesz niż halucynacje? [emoji2368]

Generalnie przez tą całą sytuację się zestresowalam i nie mogę spać. Już taka jestem że przejmuje się wszystkim....

To zastanów się czy przepraszasz czy dalej brniesz w postawę agresywna i roszczeniowa?
Po słowie ,,róża musisz mieć ostatnie słowo,, , wybuchałas agresja pisząc ze moje zachowanie jest takie, jakie napisałaś i ze Cię oceniłam. Bądź poważna..... serio?
Jak dalej w to brniesz i dobrze Ci z tym, to Twoja decyzja.

Raz jeszcze powtarzam, oceniając moje zachowanie(hipokryzja...prostactwo itd) oceniasz i ubliżasz mi jako człowiekowi.

Ja mam sporo pokory do życia i dlatego Twoje ubliżanie tez toleruje jeszcze do jakiegoś czasu bo szkoda mi nerw i zdrowia na to.

Ja Ci nie naubliżałam, nie obraziłam Cię w żadnen sposób mimo złości pod koniec rozmów i mogę isc spokojnie spać.
 
Cały dzień dziś byłam jak zombie. Chyba nawet przysnelam jak bawiłam się z młodym bo potrzebowałam się położyć na chwile na dywanie. Od 22:30 leżę w łóżku i nie mogę sobie znaleźć miejsca ! Jak zawsze miałam wieczorem dreszcze tak teraz naraz gorąco! Zwariuje zaraz
 
Jeszcze przed chwilą mąż był z psami i jakaś 70 letnia staruszka z balkonu wolała 'ratunku! Policja!' mąż próbował z nią pogadac ale wezwał policję. Biedna babka, chyba chora jakas :(
 
To zastanów się czy przepraszasz czy dalej brniesz w postawę agresywna i roszczeniowa?
Po słowie ,,róża musisz mieć ostatnie słowo,, , wybuchałas agresja pisząc ze moje zachowanie jest takie, jakie napisałaś i ze Cię oceniłam. Bądź poważna..... serio?
Jak dalej w to brniesz i dobrze Ci z tym, to Twoja decyzja.

Raz jeszcze powtarzam, oceniając moje zachowanie(hipokryzja...prostactwo itd) oceniasz i ubliżasz mi jako człowiekowi.

Ja mam sporo pokory do życia i dlatego Twoje ubliżanie tez toleruje jeszcze do jakiegoś czasu bo szkoda mi nerw i zdrowia na to.

Ja Ci nie naubliżałam, nie obraziłam Cię w żadnen sposób mimo złości pod koniec rozmów i mogę isc spokojnie spać.
Jest dokładnie tak jak napisałam... Jak wiesz lepiej to Twój świat nie mój.
Ehh... [emoji2356] Miłej nocy
 
Wyrówna mu się. Mój jak był malutki też mieszał wszystkie 3 języki w jednym zdaniu. Teraz mówi we wszystkich biegle, przechodzi płynnie z języka na język, w każdym ma odpowiedni akcent. Osobiście bardzo mu tego zazdroszczę.

Ja również slyszalam że to mit.

Moj syn jest 3jezyczny. Co prawda jakoś super nie mówi jak na swoj wiek. bardzo długo nie mówił nic, ciągle wydawał jęki, na bilansie 2latka potrafil kilka słów które wypowiadał po swojemu. Teraz prawie pół roku później uklada zdania z kilku słów, wszystko powtarza, buzia mu sie nie zamyka. Rozumie w trzech językach, co prawda miesza języki w jednym zdaniu ale i tak baardzo mowa mu się rozwinela przez ostatnie kilka miesięcy.
Mimo że wielu jego rówieśników mówi lepiej od niego nadal nie odbiegamy od normy, nie wiem czy ta jego mowa jest zwiazana z iloscia jezykow ktore ma do przyswojenia czy po prostu taka jego natura
 
reklama
Do góry