KINDERBUENOO88
Fanka BB :)
Pamietam bo rozmawiałyśmy nawet o tym. Podobno baaaaardo wyklasyfikowany personel tylko ja taka zrażona po tych badaniach i wizytach ze studentami.
Mam czas jeszcze to będę rozważać Zdrowie i życie najważniejsze.
PS. Od swojego onkologa miałam tam poleconego ginekologa do trudnych przypadków właśnie tam.
Myśle, ze może warto umówić się z lekarzem z tego szpitala i na spokojnie się przekonać czy to rzeczywiście to. Ale stopnie referencyjności i doświadczenie lekarzy można sprawdzić w sumie
Dla mnie ważne było tez to, ze było mocno empatycznie. Położna anioł mi się trafiła Pani Małgosia, a Pani anestezjolog trzymała mnie podczas cięcia za rękę bo tak się bałam ( nie było to cięcie planowe) lekarz przyjmujący poród zwracał się cały czas do dziecka po imieniu. Rozmawiał z nim, opowiadał mu co będzie się teraz działo jak wyciągał go z brzucha, niby tak niewiele a jednak tak wiele