reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Mój ma 11 letnią córkę. Bardzo jestem z nią zżyta. Pamiętam jak pierwszy raz powiedział mi Kocham Cię [emoji3059][emoji3059][emoji3059]
Młoda jeszcze nie wie , ale ona pragnie mieć rodzeństwo, ponieważ jest jedynaczka . Opowiedziała mi kiedyś że łzami, że jej mama powiedziała że nie chce mieć więcej dzieci bo to obowiązek, śmierdzące kupy itd..
Mamusie czy macie może taką sytuacje (któraś z Was) - dziecko z 1 małżeństwa?

W czym rzecz:

Mój mąż ma syna z 1 małżeństwa - 8 lat. I jak mała nasza się urodziła to cieszył się na siostrzyczkę, ale potem i do teraz widać jak jest zazdrosny. Mała już kumata jest i też potrafi być zazdrosna o młodego jak się np. przytula do taty. O kolejnym rodzeństwie jeszcze nie wie, a ja się strasznie denerwuje już tym faktem bo nie wiem jak zareaguje. Mąż chce mu powiedzieć jak już poznamy płeć (możliwe, że po prenatalnych) ale podejrzewam, że syn D. już się domyśla bo niejednokrotnie coś słyszał. Nie mieszka z nami tylko w innym mieście i widujemy się co 2 tygodnie, ale ostatnio powiedział, że czuje się zdradzony przez tatę bo ma nową rodzine. D. chcąc mu to „wynagrodzić” jak jesteśmy trochę odpycha małą.. oszaleje, bo nie mogę mu przetłumaczyć że to nie jest za dobre ani dla młodego, ani dla córeczki naszej. Whhh to się wygadałam i wyżaliłam.
 
reklama
Ale miałam do nadrobienia!! Ale dałam radę :D

Miałam parę gorszych dni, bo plamię i się strasznie niepokoiłam. Mój gin kazał mi brać antybiotyk na bakteryjne zakażenie bo tak na prawdę trudno zweryfikować skąd to się bierze a miałam bakterie w moczu. Wzięłam jedną tabletkę dopochwowo i zaczęłam plamić jeszcze bardziej. Zdecydowałam się pojechać na izbę, gdzie udało mi się po raz pierwszy usłyszeć serduszko :) coś pięknego! Ale ten lekarz z izby... taki mruk!! W ogóle się nie odzywał do mnie, zadał tylko parę pytań. Nawet mi nie odwrócił monitora, żebym mogła dziecko zobaczyć. Z wypisu dopiero wyczytałam, że w zasadzie wszystko ok ale i tak wpisał poronienie zagrażające i zapisał duphaston. Biorę go od kilku dni i właściwie już nie plamię. Odetchnęłam z ulgą tym bardziej, że w środę mam prenatalne! Do środy mam zamiar głównie leżeć i odliczać godziny do spotkania z dzidzią :)

Miłej niedzieli, kobietki!
 
Też miałam taki sen z tydzień może 2 tyg temu. Później oczywiście czytałam wujka Google.
Okropne rzeczy kobiety wypisywaly. Nie czytaj nawet i się nie nakręcaj.
Puść sobie ulubiona muzyczke, weź kąpiel i zapomnij [emoji8]
Ja na szczęście nie wierzę w znaczenie snów i nie planuje zaglądać w google za żadne skarby :p Ale chwilę mi zajęło dojście do siebie . Płakałam jeszcze chwilę. Dawno nie miałam tak realnego snu. Szkoda, że nie mam wanny.. Zostaje mi długi prysznic..
 
Ja byłam tak roztrzesiona jeszcze sama w domu.. myślę nie będę pisała na forum wejdę w Google..szybko pozalowalam. Już wolę wojenne sny i mordowanie[emoji28][emoji54]
Ja na szczęście nie wierzę w znaczenie snów i nie planuje zaglądać w google za żadne skarby [emoji14] Ale chwilę mi zajęło dojście do siebie . Płakałam jeszcze chwilę. Dawno nie miałam tak realnego snu. Szkoda, że nie mam wanny.. Zostaje mi długi prysznic..
 
Plamienia...źle je wspominam. Ta niepewność, stres. Jeszcze 3 dni kochana i będziesz już po prenatalnych[emoji173]
Ale miałam do nadrobienia!! Ale dałam radę :D

Miałam parę gorszych dni, bo plamię i się strasznie niepokoiłam. Mój gin kazał mi brać antybiotyk na bakteryjne zakażenie bo tak na prawdę trudno zweryfikować skąd to się bierze a miałam bakterie w moczu. Wzięłam jedną tabletkę dopochwowo i zaczęłam plamić jeszcze bardziej. Zdecydowałam się pojechać na izbę, gdzie udało mi się po raz pierwszy usłyszeć serduszko :) coś pięknego! Ale ten lekarz z izby... taki mruk!! W ogóle się nie odzywał do mnie, zadał tylko parę pytań. Nawet mi nie odwrócił monitora, żebym mogła dziecko zobaczyć. Z wypisu dopiero wyczytałam, że w zasadzie wszystko ok ale i tak wpisał poronienie zagrażające i zapisał duphaston. Biorę go od kilku dni i właściwie już nie plamię. Odetchnęłam z ulgą tym bardziej, że w środę mam prenatalne! Do środy mam zamiar głównie leżeć i odliczać godziny do spotkania z dzidzią :)

Miłej niedzieli, kobietki!
 
Ja na szczęście nie wierzę w znaczenie snów i nie planuje zaglądać w google za żadne skarby [emoji14] Ale chwilę mi zajęło dojście do siebie . Płakałam jeszcze chwilę. Dawno nie miałam tak realnego snu. Szkoda, że nie mam wanny.. Zostaje mi długi prysznic..
Ojj ja też miewam okropne sny :/
Też nie wierzę w znaczenie snów, jak syn ząbkował to wiecznie mi sie zęby śniły, niby to zly znak ale ja raczej myślę że sny odzwierciedlaja nasze problemy, mysli, strach, nawet taki gleboko zakorzeniony... i nie ma co się w tym doszukiwać drugiego dna :)


Moj syn w czwartek ostatni raz szedl do żłobka, dzień wcześniej śniło mi się że mi sie popsul samochod, jechalam autobusem i spotkalam Filipa Chajzera ktory poszedl ze mną odebrać syna [emoji23] jak dotarlismy na miejsce to Pani juz czekała na zewnątrz z moim synem ubrani i miala pretensje że czemu tak późno, że moj syn zostal ostatni i ona chce isc do domu [emoji23]
 
Ojj ja też miewam okropne sny :/
Też nie wierzę w znaczenie snów, jak syn ząbkował to wiecznie mi sie zęby śniły, niby to zly znak ale ja raczej myślę że sny odzwierciedlaja nasze problemy, mysli, strach, nawet taki gleboko zakorzeniony... i nie ma co się w tym doszukiwać drugiego dna :)


Moj syn w czwartek ostatni raz szedl do żłobka, dzień wcześniej śniło mi się że mi sie popsul samochod, jechalam autobusem i spotkalam Filipa Chajzera ktory poszedl ze mną odebrać syna [emoji23] jak dotarlismy na miejsce to Pani juz czekała na zewnątrz z moim synem ubrani i miala pretensje że czemu tak późno, że moj syn zostal ostatni i ona chce isc do domu [emoji23]

Ale mnie rozbawiłaś :-D my to mamy przeboje przez te 9 miesięcy. Ja też nie wierzę w znaczenie snów, nawet w sumie nie przychodzi mi do głowy żeby sprawdzać cokolwiek bo mimo tego, że podczas ciąży też miewam dziwne sny, to u mnie po przebudzeniu zapominam bardzo szybko i pamiętam już tylko szczątki. Może i to dobrze. Nie przejmuje się przynajmniej i nie przeżywam tych głupot które mi się tworzą...
 
reklama
Ojj ja też miewam okropne sny :/
Też nie wierzę w znaczenie snów, jak syn ząbkował to wiecznie mi sie zęby śniły, niby to zly znak ale ja raczej myślę że sny odzwierciedlaja nasze problemy, mysli, strach, nawet taki gleboko zakorzeniony... i nie ma co się w tym doszukiwać drugiego dna :)


Moj syn w czwartek ostatni raz szedl do żłobka, dzień wcześniej śniło mi się że mi sie popsul samochod, jechalam autobusem i spotkalam Filipa Chajzera ktory poszedl ze mną odebrać syna [emoji23] jak dotarlismy na miejsce to Pani juz czekała na zewnątrz z moim synem ubrani i miala pretensje że czemu tak późno, że moj syn zostal ostatni i ona chce isc do domu [emoji23]
Sny są czasami zadziwiające... Też miałam takie sny, które odzwierciedlały jakieś wydarzenia w życiu.
 
Do góry