Ja tak codziennie.. Właśnie się motywuje żeby wstać z łóżka ;p Bo głód nie do opanowaniaO kurcze, nie spodziewałabym się, że sie ktoś znajdzie to faktycznie trzeba rozważyć ten temat ❤ mnie na razie też odrzuciło od kawy i jedyne co czasem wypije to cappucino.
Dziewczyny czy Wy też macie taki problem, że budzi Was ssący żołądek i musicie coś zjeść na szybko? Ja tak mam codziennie i normalnie już mam dość
Wiesz co.. Moje kicie np. Nigdy nie robiły tzw. Gnieciucha (nie ugniatały łapami). A od kilku dni Inka przychodzi do mnie, siada przy brzuchu, odpala traktor i zaczyna ugniatać mi brzuch heh Myślę, że zaczynają czuć co się święciDziewczyny tak mnie wzdęło po tym święcie, a jeszcze dzisiaj przede mną odwiedziny u rodziny męża na Kaszubach wiec będzie coś w stylu kapusta zasmażana na słodko.
Wasze pociechy wszystkie prześliczne i cudowne, zwierzęta to antydepresanty. Wstawiam mojego małego zakochańca. Mój mąż się śmieje, ze trochę myśli że jestem jego kobietą i miauczy jak on mnie próbuje przytulać czy myślicie, że one czują, że jesteście w ciąży ?
Masakra.. Nikt nie powinien bez Twojej zgody pokazywać zdjęć i informować o co ciąży.@nicelady całuski dla Was :*
@Crazy Girl przypalenie zupy w ciąży można wybaczyć Rodzinka na bank zadowolona była z pozostałych dań.
wczoraj już mało pisałam, bo wyprowadziła mnie teściowa z równowagi ... wyobraźcie sobie, że pojechaliśmy wczoraj do siostry teścia na obiad. Wychodzimy od teściowej a ona do mnie z tekstem, że mam się nie zdziwić bo tam wszyscy już usg moje widzieli.... no szkurw.... cholera mnie wzięła i jej powiedziałam kilka zdań, a po powrocie mój D.już miał z nią gadać bo bym mu nie odpuściła. Tak się kurczę chyba nie robi? Czy tylko dla mnie zdjęcie usg jest intymną dość kwestią i upoważnieni do informowania o ciąży lub pokazywania zdjęć są rodzice dziecka? !!! Ehh.. :/
Któraś z Was pytała o apkę - ja mam Preglife i jest super, no i Hi Mommy Obie są super i dobrze liczą.
oj tak... w nocy i nad ranem. Chociaż paluszka muszę zjeść, bo straszne to jest uczucie
Kochana, bo łączenie kotów to skomplikowana sprawa nie powinno się od tak wrzucać obcego zwierza do domu i liczyć, że się pokochają od razu heh. Istnieje metoda izolacji i stopniowego zapoznania. Moje kicie np. Akceptują nowego po ok 1-2 tygodni do tego czasu jak nawiedzone. Przy odpowiednim łączeniu większość kotów zaakceptuje drugiego (choć bywają wyjątki).Ale cudne a powiedz mi Twoje trikolorki od maleńkich są razem? Akceptuja się??
Moja przygarnelam jak miała 6mc, teraz ma prawie 3,5 roku, i jest wychowana jako koci jednak i zupełnie nie toleruje innych zwierząt.
Niekiedy siostra przychodzi ze swoim jorkiem, raz z kotem, to moja cały czas syczała. Napuszona była tak bardzo, że sama się jej bałam hahaha
Później pół dnia chodziła nieswoja, przyczajona i jakby obrażona, nawet dotknąć się nie chciała.