Masz całkowitą rację, ale właśnie od tego jest forum byśmy siebie wspierały. Nie da się odsunąć od siebie złych myśli, ale trzeba starać się myśleć pozytywnie. Bo takie nakrecanie się niestety nie jest niczym dobrym. Ja po czymś takim skończyłam z depresja w pierwszej ciąży i dlatego teraz moje myślenie jest całkowicie inne.
A jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości to można je rozwiać wyłącznie u lekarza, przypadkowymi artykułam z neta niestety diagnozujemy sobie najgorsze rzeczy.
Ja za tydzień mam usg, gdzie okaże się czy dziecko ma przepukline, a jeśli tak to jest 80% szans, że jest to powiązane z innymi wadami genetycznymi.
Ale przestałam o tym czytać w internecie, bo chyba bym oszalała, a wsparcia szukam tutaj na forum i trzymam się całkiem nieźle, mimo że boje się jak cholera.