reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

A co myślicie o łóżeczkach typu kołyska na kółkach na sam początek? Słyszałam, że ułatwia to usypianie malucha i wiele osób poleca na sam początek. Koszt nie jest duży. Późnej bym kupiła już takie "wielofunkcyjne" żeby starczyło nawet dla takiego 2,5-3 latka (bo do tego czasu i tak będzie spał w naszej sypialni niestety).

A wgl to ja już dostaje do głowy... Czytam, szukam najlepszych rozwiązań i nie wiem ciągle.. Dziś wózki oglądaliśmy. Spodobał nam się 2w1 firmy Riko model EXPERO, ale kurcze nie mogę znaleźć żadnych opini o nim.. :/ łóżeczko też już sama nie wiem co jest dla nas lepsze... O foteliku samochodowym nie wspomnę...
Wczoraj moja matka mnie lekko wyśmiała jak powiedziałam, że chce używać pieluch wielorazowych (oczywiście myślała, że chodzi o samą tetre... -.-) i mimo tłumaczenia jak fajne to jest walnęła "zobaczymy ile wytrzymasz... Haha". Ręce mi opadają i boję się podejmować jakichkolwiek decyzji... Wczoraj miałam wgl ciężki dzień. Od 6 na nogach, do 15 na uczleni, a jak wróciłam to płakałam caly wieczór (o wszystko..). A dziś pierwszy raz zaznałam porannych wymiotów, a nie samych mdłości. Nie poszłam dziś na uczelnie.
Cały czas do dzisiaj byłam przekonana, że będziemy mieli dostawke, ale teraz czytając dziewczyny myślę, że poproszę szwagra stolarza żeby odkręcił nam bok od łóżeczka po córce i tak stworzymy dużą dostawke.
Łóżeczko, które mamy jest po mężu. Szwagier je wyremontował, dodał szuflady i więcej wysokości leżenia.
Polecam wykorzystywać stare meble. Często są lepszej jakości już te teraz dostępne.
Jeśli chodzi o wózek też mam po córce kompaktowy chicco urban plus. Nic nie zniszczony i uniwersalny, więc nie kupujemy nowego.
Swoją drogą polecam wszystkim, którzy dużo podróżują i mają mało miejsca w bagażniku. On ma składaną gondolę, którą dzięki kilku ruchów można przekształcić w spacerówkę. Gdyby nie było to dla nas priorytetem rozglądałabym się za innym. Chociaż mam też chustę. Poprzednio sprawdzała się też na spacerach.
Fotelik też nam został. Wypadł nieźle w testach. Dlatego nie zmieniamy.
Pieluchy wielorazowe bardzo chciałabym używać, ale dzięki rabatom z firmy, w której pracuję mogę mieć tanio pieluchy i oszczędność wygrała. Może jak już będę miała innąpracę to z kolejnym dzieckiem się uda być eko.
Podziwiam wszystkie studiujące ciężarne. Mi mózg jakby zwalnia w ciąży, więc nie wiem jakbym wypadła na egzaminach...
Musi być, po prostu to samo miejsce badań I tamte przeżycia siedzą głęboko. Ale teraz musi być już ok.
Jeju dziewczyny, czytam i wychodzi na to,że nie znam się na niczymna lozeczkach, na wózkach...Nie wiem nic bo to bedzie nasze pierwsze dziecko dobrze,ze tu trafilam to naucze sie pożytecznych rzeczy
Ja też miałam dużo złych wspomnień z moim gabinetem ginekologicznym, izbą przyjęć w szpitalu... na szczęście dobre wydarzenia wyparły złe wspomnienia. Nawet myślałam o zmianie ginekologa żeby nie kojarzyć to z poronieniem, ale jak tylko potwierdził obecną ciążę to usłyszałam: "Proszę zapomnieć o tym co było, tą ciążę zaczynamy bez strachu ze względu na poprzednie wydarzenia" i wtedy stwierdziłam, że zostaje u niego.
 
reklama
Cześć [emoji4] Trzeba myśleć pozytywnie. Ja sama czasem się stresuje, ale przecież nie mamy wpływu na przebieg wydarzeń. Jedyne co możemy to dbać o siebie i w miarę zdrowo się odżywiać [emoji173]
Hej,witajcie dziewczyny
Jestem nowa I nie nowa,byłam już w tym roku na tym forum tyle tylko,że w innym "dziale". Niestety poprzednią ciąża nie zakończyła się szczęśliwie...
Obecnie 11+2 tc, 6 listopad to czas prenatalnych I jestem przerażona tylko dlatego,że w tamtej ciąży mniej więcej wtedy zaczął się cały stres. Więc nie wiem jak przeżyje te badania.
Pozdrawiam
 
Moje też pierwsze [emoji4] Jak i paru innych dziewczyn.
Jesteśmy tu by się wspierać i wymieniać doświadczeniami i informacjami.
Ja też stałe dowiaduje się czegoś nowego, ale kieruje się także własnym instynktem i przekonaniami.
Musi być, po prostu to samo miejsce badań I tamte przeżycia siedzą głęboko. Ale teraz musi być już ok.
Jeju dziewczyny, czytam i wychodzi na to,że nie znam się na niczymna lozeczkach, na wózkach...Nie wiem nic bo to bedzie nasze pierwsze dziecko dobrze,ze tu trafilam to naucze sie pożytecznych rzeczy
 
Cały czas do dzisiaj byłam przekonana, że będziemy mieli dostawke, ale teraz czytając dziewczyny myślę, że poproszę szwagra stolarza żeby odkręcił nam bok od łóżeczka po córce i tak stworzymy dużą dostawke.
Łóżeczko, które mamy jest po mężu. Szwagier je wyremontował, dodał szuflady i więcej wysokości leżenia.
Polecam wykorzystywać stare meble. Często są lepszej jakości już te teraz dostępne.
Jeśli chodzi o wózek też mam po córce kompaktowy chicco urban plus. Nic nie zniszczony i uniwersalny, więc nie kupujemy nowego.
Swoją drogą polecam wszystkim, którzy dużo podróżują i mają mało miejsca w bagażniku. On ma składaną gondolę, którą dzięki kilku ruchów można przekształcić w spacerówkę. Gdyby nie było to dla nas priorytetem rozglądałabym się za innym. Chociaż mam też chustę. Poprzednio sprawdzała się też na spacerach.
Fotelik też nam został. Wypadł nieźle w testach. Dlatego nie zmieniamy.
Pieluchy wielorazowe bardzo chciałabym używać, ale dzięki rabatom z firmy, w której pracuję mogę mieć tanio pieluchy i oszczędność wygrała. Może jak już będę miała innąpracę to z kolejnym dzieckiem się uda być eko.
Podziwiam wszystkie studiujące ciężarne. Mi mózg jakby zwalnia w ciąży, więc nie wiem jakbym wypadła na egzaminach...

Ja też miałam dużo złych wspomnień z moim gabinetem ginekologicznym, izbą przyjęć w szpitalu... na szczęście dobre wydarzenia wyparły złe wspomnienia. Nawet myślałam o zmianie ginekologa żeby nie kojarzyć to z poronieniem, ale jak tylko potwierdził obecną ciążę to usłyszałam: "Proszę zapomnieć o tym co było, tą ciążę zaczynamy bez strachu ze względu na poprzednie wydarzenia" i wtedy stwierdziłam, że zostaje u niego.
Ja mam obronę w tym roku akademickim hahah magisterkę kończę :p wzięłam sobie indywidualne, na szczęście wykładowcy mnie znają i są mega spoko :D Poza tym na naszym kierunku (pedagogika specjalna) ciężarne są traktowane jak "lepsze" haha więc mamy na więcej pozwalane, idą nam na rękę zawsze. Chcę się umówić w przyszłym semestrze, żeby zdawać szybciej egzaminy i obronić się przed porodem jeszcze :p Mam nadzieję, że mi się uda. A na razie zostaje mi pisanie pracy magisterskiej :p
 
Dlatego ja będę kupowała w miarę proste rzeczy bez udziwnien[emoji4] Nasze matki to w ogóle miały ciężko z wyborem czegokolwiek i dały radę [emoji4]
Oczywiście będę korzystała z dodatkowych funkcji czy pomocy ale jeśli chodzi o łóżeczko czy wózek chce by było proste A zarazem praktyczne.
Moje też pierwsze.. Przeczytałam książkę Mamy dla Mamy (mega polecam). Czuję się już pewniej, ale im bardziej przeglądam dostępne oferty tym bardziej się gubię. Siadam do szukania z myślą, że wiem czego chce.. A jak kończę to już nic nie wiem.
 
Dlatego ja będę kupowała w miarę proste rzeczy bez udziwnien[emoji4] Nasze matki to w ogóle miały ciężko z wyborem czegokolwiek i dały radę [emoji4]
Oczywiście będę korzystała z dodatkowych funkcji czy pomocy ale jeśli chodzi o łóżeczko czy wózek chce by było proste A zarazem praktyczne.
Tez bym tak chciała, ale szczerze? Nadal mam kisiel w głowie przez to co jest dostępne na rynku. Mój facet uparł się jeszcze na obrotową bazę do fotelika. Wózek jeszcze w sklepie "pomacamy" to pewnie wtedy się zdecydujemy. A łóżeczko chyba jednak kołyska żeby było łatwiej się z dzieckiem przetransportować, a późnej już takie zwykłe wielofunkcyjne żeby mieć spokój na długo (do czasu zakupu większego mieszkania).
 
Hej,witajcie dziewczyny
Jestem nowa I nie nowa,byłam już w tym roku na tym forum tyle tylko,że w innym "dziale". Niestety poprzednią ciąża nie zakończyła się szczęśliwie...
Obecnie 11+2 tc, 6 listopad to czas prenatalnych I jestem przerażona tylko dlatego,że w tamtej ciąży mniej więcej wtedy zaczął się cały stres. Więc nie wiem jak przeżyje te badania.
Pozdrawiam
Nie martw się, na pewno będzie dobrze! Rozumiem swój strach bo sama jestem w podobnej sytuacji ale trzymam się myśli że teraz już musi być dobrze :) u mnie USG we wtorek, mam nadzieję że od razu zrobi mi USG genetyczne i da skierowanie na pappa na NFZ bo jak doczytałam cennik to lekko zbladłam ;)
 
Ja po świętach będę się zastanawiać[emoji4] Zresztą człowiek uczy się na błędach. Jeśli zakupie coś źle to będę mądrzejsza przy drugim dziecku [emoji28]
Tez bym tak chciała, ale szczerze? Nadal mam kisiel w głowie przez to co jest dostępne na rynku. Mój facet uparł się jeszcze na obrotową bazę do fotelika. Wózek jeszcze w sklepie "pomacamy" to pewnie wtedy się zdecydujemy. A łóżeczko chyba jednak kołyska żeby było łatwiej się z dzieckiem przetransportować, a późnej już takie zwykłe wielofunkcyjne żeby mieć spokój na długo (do czasu zakupu większego mieszkania).
 
reklama
Nie, raczej powiedziałabym, ze acetonem...
Jak patrzę w internetach to składy są różne. Na opakowaniu powinnaś mieć info co jest w środku(w przypadku zatrucia), znaczek mutagenności by mnie zaniepokoił(człowiek z gwiazdą na piersi) albo znaczek szkodliwości dla środowiska(zdechła ryba). Poza tym chyba bym się nie przejęła na twoim miejscu
 
Do góry