wielkopolanka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2019
- Postów
- 1 609
Cały czas do dzisiaj byłam przekonana, że będziemy mieli dostawke, ale teraz czytając dziewczyny myślę, że poproszę szwagra stolarza żeby odkręcił nam bok od łóżeczka po córce i tak stworzymy dużą dostawke.A co myślicie o łóżeczkach typu kołyska na kółkach na sam początek? Słyszałam, że ułatwia to usypianie malucha i wiele osób poleca na sam początek. Koszt nie jest duży. Późnej bym kupiła już takie "wielofunkcyjne" żeby starczyło nawet dla takiego 2,5-3 latka (bo do tego czasu i tak będzie spał w naszej sypialni niestety).
A wgl to ja już dostaje do głowy... Czytam, szukam najlepszych rozwiązań i nie wiem ciągle.. Dziś wózki oglądaliśmy. Spodobał nam się 2w1 firmy Riko model EXPERO, ale kurcze nie mogę znaleźć żadnych opini o nim.. :/ łóżeczko też już sama nie wiem co jest dla nas lepsze... O foteliku samochodowym nie wspomnę...
Wczoraj moja matka mnie lekko wyśmiała jak powiedziałam, że chce używać pieluch wielorazowych (oczywiście myślała, że chodzi o samą tetre... -.-) i mimo tłumaczenia jak fajne to jest walnęła "zobaczymy ile wytrzymasz... Haha". Ręce mi opadają i boję się podejmować jakichkolwiek decyzji... Wczoraj miałam wgl ciężki dzień. Od 6 na nogach, do 15 na uczleni, a jak wróciłam to płakałam caly wieczór (o wszystko..). A dziś pierwszy raz zaznałam porannych wymiotów, a nie samych mdłości. Nie poszłam dziś na uczelnie.
Łóżeczko, które mamy jest po mężu. Szwagier je wyremontował, dodał szuflady i więcej wysokości leżenia.
Polecam wykorzystywać stare meble. Często są lepszej jakości już te teraz dostępne.
Jeśli chodzi o wózek też mam po córce kompaktowy chicco urban plus. Nic nie zniszczony i uniwersalny, więc nie kupujemy nowego.
Swoją drogą polecam wszystkim, którzy dużo podróżują i mają mało miejsca w bagażniku. On ma składaną gondolę, którą dzięki kilku ruchów można przekształcić w spacerówkę. Gdyby nie było to dla nas priorytetem rozglądałabym się za innym. Chociaż mam też chustę. Poprzednio sprawdzała się też na spacerach.
Fotelik też nam został. Wypadł nieźle w testach. Dlatego nie zmieniamy.
Pieluchy wielorazowe bardzo chciałabym używać, ale dzięki rabatom z firmy, w której pracuję mogę mieć tanio pieluchy i oszczędność wygrała. Może jak już będę miała innąpracę to z kolejnym dzieckiem się uda być eko.
Podziwiam wszystkie studiujące ciężarne. Mi mózg jakby zwalnia w ciąży, więc nie wiem jakbym wypadła na egzaminach...
Ja też miałam dużo złych wspomnień z moim gabinetem ginekologicznym, izbą przyjęć w szpitalu... na szczęście dobre wydarzenia wyparły złe wspomnienia. Nawet myślałam o zmianie ginekologa żeby nie kojarzyć to z poronieniem, ale jak tylko potwierdził obecną ciążę to usłyszałam: "Proszę zapomnieć o tym co było, tą ciążę zaczynamy bez strachu ze względu na poprzednie wydarzenia" i wtedy stwierdziłam, że zostaje u niego.Musi być, po prostu to samo miejsce badań I tamte przeżycia siedzą głęboko. Ale teraz musi być już ok.
Jeju dziewczyny, czytam i wychodzi na to,że nie znam się na niczymna lozeczkach, na wózkach...Nie wiem nic bo to bedzie nasze pierwsze dziecko dobrze,ze tu trafilam to naucze sie pożytecznych rzeczy