reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Zwróć uwagę na "prawie nie używane ale mające 8 lat". Mało kto wie że foteliki mają datę przydatności od daty produkcji ze względu na wytrzymałość materiałów. W środku jest np styropian a chyba wszyscy widzieli kiedyś utleniony styropian jak się kruszy. Na używańca zdecydowałabym się tylko po znajomych/rodzinie

A ja polecam grupę na facebook 8gwiazdek. Wiele się tam nauczyłam. Np że łupina z 3w1 to nieporozumienie i że nawet dobra łupina nie jest uniwersalna do każdego auta. Człowiekuczy się całe życie:)
Jak kupowaliśmy kolejny fotelik po łupinie spisałam swoich faworytów, ale okazało się, że żaden z nich nie pasował do naszego auta. Jaka byłam wtedy zawiedziona, bo z pierwszym fotelikiem mi się udało. Na szczęście sprzedawca w sklepie był świetnym doradcą i nie pojechaliśmy z niczym.
Ja mam obronę w tym roku akademickim hahah magisterkę kończę :p wzięłam sobie indywidualne, na szczęście wykładowcy mnie znają i są mega spoko :D Poza tym na naszym kierunku (pedagogika specjalna) ciężarne są traktowane jak "lepsze" haha więc mamy na więcej pozwalane, idą nam na rękę zawsze. Chcę się umówić w przyszłym semestrze, żeby zdawać szybciej egzaminy i obronić się przed porodem jeszcze :p Mam nadzieję, że mi się uda. A na razie zostaje mi pisanie pracy magisterskiej :p
Szczerze podziwiam i oczywiście życzę powodzenia w spełnieniu planów.
Tez bym tak chciała, ale szczerze? Nadal mam kisiel w głowie przez to co jest dostępne na rynku. Mój facet uparł się jeszcze na obrotową bazę do fotelika. Wózek jeszcze w sklepie "pomacamy" to pewnie wtedy się zdecydujemy. A łóżeczko chyba jednak kołyska żeby było łatwiej się z dzieckiem przetransportować, a późnej już takie zwykłe wielofunkcyjne żeby mieć spokój na długo (do czasu zakupu większego mieszkania).
My zdecydowalismy się na fotelik odwracamy o 360° I gorąco polecam! Jaka to wygoda i ulga dla pleców ;)
 
reklama
Tez bym tak chciała, ale szczerze? Nadal mam kisiel w głowie przez to co jest dostępne na rynku. Mój facet uparł się jeszcze na obrotową bazę do fotelika. Wózek jeszcze w sklepie "pomacamy" to pewnie wtedy się zdecydujemy. A łóżeczko chyba jednak kołyska żeby było łatwiej się z dzieckiem przetransportować, a późnej już takie zwykłe wielofunkcyjne żeby mieć spokój na długo (do czasu zakupu większego mieszkania).
Z rzeczy których nie wiedziałam: fotelik tylko stacjonarnie, przymierzając do auta. Drogi sprzęt a może nie pasować np do kąta nachylenia kanapy. Kupowałam przez internet żeby zaoszczędzić 200zł, nawet mi przez myśl nie przeszło że to samo auto w innych rocznikach może nie pasować. Katujcie sprzedawców pytaniami
 
Z rzeczy których nie wiedziałam: fotelik tylko stacjonarnie, przymierzając do auta. Drogi sprzęt a może nie pasować np do kąta nachylenia kanapy. Kupowałam przez internet żeby zaoszczędzić 200zł, nawet mi przez myśl nie przeszło że to samo auto w innych rocznikach może nie pasować. Katujcie sprzedawców pytaniami
Nie no wiadomo. Mam nadzieję tylko, że będzie kompetentny sprzedawca :p
 
Jak kupowaliśmy kolejny fotelik po łupinie spisałam swoich faworytów, ale okazało się, że żaden z nich nie pasował do naszego auta. Jaka byłam wtedy zawiedziona, bo z pierwszym fotelikiem mi się udało. Na szczęście sprzedawca w sklepie był świetnym doradcą i nie pojechaliśmy z niczym.

Szczerze podziwiam i oczywiście życzę powodzenia w spełnieniu planów.

My zdecydowalismy się na fotelik odwracamy o 360° I gorąco polecam! Jaka to wygoda i ulga dla pleców ;)
Też mamy fotelik obracany, uwielbiam. Może mi podpowiesz: jeśli jest od 0 to nadaje się dla noworodka zamiast łupiny...? Nasz akurat to britax dualfix
 
Też mamy fotelik obracany, uwielbiam. Może mi podpowiesz: jeśli jest od 0 to nadaje się dla noworodka zamiast łupiny...? Nasz akurat to britax dualfix
Na naszym jest przeznaczenie od 0, ale jak pytałam w sklepie to odradzali dla noworodków i małych niemowląt. Może każdy model ma inaczej, ale sprzedawca mówił, że dla maluszka tylko łupina będzie gwarantowała 100% bezpieczeństwa.
 
Jak kupowaliśmy kolejny fotelik po łupinie spisałam swoich faworytów, ale okazało się, że żaden z nich nie pasował do naszego auta. Jaka byłam wtedy zawiedziona, bo z pierwszym fotelikiem mi się udało. Na szczęście sprzedawca w sklepie był świetnym doradcą i nie pojechaliśmy z niczym.

Szczerze podziwiam i oczywiście życzę powodzenia w spełnieniu planów.

My zdecydowalismy się na fotelik odwracamy o 360° I gorąco polecam! Jaka to wygoda i ulga dla pleców ;)
Mam nadzieję, że mi pójdzie. W sumie ta magisterka to dla mnie bardziej formalność bo prawie nic nowego niż na licencjacie, do tego pracuje w zawodzie więc i robię co chwilę nowe kursy więc wiedza jest. W zeszłym roku to się na żaden egzamin praktycznie nie uczyłam tylko szłam i zdawałam heh. Najgorzej zabrać się do pisania pracy magisterskiej :p
 
A mi dwie koleżanki odrodziły typowo dostawkę z uwagi na to że jest ona malutka i za chwilę dziecko z tego wyrasta. Doradziła mi normalne łóżeczko z opcją w ściągania jednej strony czyli też taka dostawka tylko większa.

Ja jednak zwykłe łóżeczko + turystyczne w razie wyjazdów gdzieś

A co myślicie o łóżeczkach typu kołyska na kółkach na sam początek? Słyszałam, że ułatwia to usypianie malucha i wiele osób poleca na sam początek. Koszt nie jest duży. Późnej bym kupiła już takie "wielofunkcyjne" żeby starczyło nawet dla takiego 2,5-3 latka (bo do tego czasu i tak będzie spał w naszej sypialni niestety).

A wgl to ja już dostaje do głowy... Czytam, szukam najlepszych rozwiązań i nie wiem ciągle.. Dziś wózki oglądaliśmy. Spodobał nam się 2w1 firmy Riko model EXPERO, ale kurcze nie mogę znaleźć żadnych opini o nim.. :/ łóżeczko też już sama nie wiem co jest dla nas lepsze... O foteliku samochodowym nie wspomnę...
Wczoraj moja matka mnie lekko wyśmiała jak powiedziałam, że chce używać pieluch wielorazowych (oczywiście myślała, że chodzi o samą tetre... -.-) i mimo tłumaczenia jak fajne to jest walnęła "zobaczymy ile wytrzymasz... Haha". Ręce mi opadają i boję się podejmować jakichkolwiek decyzji... Wczoraj miałam wgl ciężki dzień. Od 6 na nogach, do 15 na uczleni, a jak wróciłam to płakałam caly wieczór (o wszystko..). A dziś pierwszy raz zaznałam porannych wymiotów, a nie samych mdłości. Nie poszłam dziś na uczelnie.

Ja jednak na łatwiznę idę z pieluchami.
Fotelki kupujemy stacjonarnie z isofixem bo mamy w aucie.


Ja mam obronę w tym roku akademickim hahah magisterkę kończę :p wzięłam sobie indywidualne, na szczęście wykładowcy mnie znają i są mega spoko :D Poza tym na naszym kierunku (pedagogika specjalna) ciężarne są traktowane jak "lepsze" haha więc mamy na więcej pozwalane, idą nam na rękę zawsze. Chcę się umówić w przyszłym semestrze, żeby zdawać szybciej egzaminy i obronić się przed porodem jeszcze :p Mam nadzieję, że mi się uda. A na razie zostaje mi pisanie pracy magisterskiej :p

U mnie obroba magistra to lipiec 2020. Ale z egzaminami musse też załatwić jakoś szybciej. Ten semestr chce chodzić dopóki dam radę ostatni semestr indywidualny tok też biorę. U mnie dietetyka więc zależy jaki wykładowca- jeden pójdzie na rękę inny nie.
Temat już mam ankietę tez i plan - czas pisać.
 
Ja jednak zwykłe łóżeczko + turystyczne w razie wyjazdów gdzieś



Ja jednak na łatwiznę idę z pieluchami.
Fotelki kupujemy stacjonarnie z isofixem bo mamy w aucie.




U mnie obroba magistra to lipiec 2020. Ale z egzaminami musse też załatwić jakoś szybciej. Ten semestr chce chodzić dopóki dam radę ostatni semestr indywidualny tok też biorę. U mnie dietetyka więc zależy jaki wykładowca- jeden pójdzie na rękę inny nie.
Temat już mam ankietę tez i plan - czas pisać.
Ja to mam już napisany rozdział metodologiczny i część teorii ;p. Też bym miała obronę czerwiec /lipiec ale nie wyobrażam sobie tego po porodzie.
 
Jak patrzę w internetach to składy są różne. Na opakowaniu powinnaś mieć info co jest w środku(w przypadku zatrucia), znaczek mutagenności by mnie zaniepokoił(człowiek z gwiazdą na piersi) albo znaczek szkodliwości dla środowiska(zdechła ryba). Poza tym chyba bym się nie przejęła na twoim miejscu
Nie było nic takiego na opakowaniu. Tylko znaczek łatwopalności. Mogę wrzucić zdjęcie jak wrócę do domu. Dziękuję Ci za odpowiedzi, uspokoiły mnie [emoji8]
 
reklama
Tez bym tak chciała, ale szczerze? Nadal mam kisiel w głowie przez to co jest dostępne na rynku. Mój facet uparł się jeszcze na obrotową bazę do fotelika. Wózek jeszcze w sklepie "pomacamy" to pewnie wtedy się zdecydujemy. A łóżeczko chyba jednak kołyska żeby było łatwiej się z dzieckiem przetransportować, a późnej już takie zwykłe wielofunkcyjne żeby mieć spokój na długo (do czasu zakupu większego mieszkania).
Ktoś już pisał. Ja mam również fotelik 360 stopni 0-18 kg. Kocham nad życie. Mimo wszystko na pierwsze kilka miesięcy (koło sześciu) wolę łupinę, nawet taka na pasy ale raczej dokupimy bazę. Łupina głównie dlatego że łatwiej jest z taką łupina logistycznie. Szczególnie w zimę. Bo wkładasz dziecia ubranego do łupiny (tak, wiem nie ubiera się do samochodu ale nie jestem zwolenniczką i miłośniczka grupy 8*) i jedziesz. Potem przekładasz na stelaż wózka i gotowe. Bez budzenia, bez przekładania, wyciągania. A jak już jest na tyle duży że i tak woli oglądać świat niz spać no to nowy fotelik. Już 360. Będzie trzeba kupić nowe auto bo to kobyły są jednak.
Ja wożę przodem odkad Daniel ma półtora roku. Zjedliby mnie na grupach fotelikowych [emoji14]
 
Do góry