madziolina_p
Fanka BB :)
nie mowcie o fast foodach, bo jadla bym same niezdrowe i slodkie... a teraz utarlam ziemniaki na placki i zmaze pievzarki i beda ze smietana :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A ja Maczka. W każdej ciąży miałam dużą ochotę na fastfoody w pierwszych miesiącach. Później wyczytałam gdzieś że wyższy poziom cholesterolu służy rozwojowi połączeń neuronowych u płodu. Nie wiem na ile to jest prawda, ale poczułam się rozgrzeszonaNie martw się , ja zjadłam dzisiaj KFC
Hahaha no to teraz to już wszystkie jesteśmy rozgrzeszono dobre rzeczy czytaszA ja Maczka. W każdej ciąży miałam dużą ochotę na fastfoody w pierwszych miesiącach. Później wyczytałam gdzieś że wyższy poziom cholesterolu służy rozwojowi połączeń neuronowych u płodu. Nie wiem na ile to jest prawda, ale poczułam się rozgrzeszona
Oo dobrze wiedzieć. Właśnie się za czymś rozglądałam, bo zaczyna mnie łapać jakaś infekcja.Polecam pastę Fitolizyna na problemy moczowe. Paskudna, ale skuteczna.
Haha, super wiadomość na koniec dnia. Poprawiła mi humor, a ja czuje sie rozgrzeszona. [emoji23][emoji23][emoji23]A ja Maczka. W każdej ciąży miałam dużą ochotę na fastfoody w pierwszych miesiącach. Później wyczytałam gdzieś że wyższy poziom cholesterolu służy rozwojowi połączeń neuronowych u płodu. Nie wiem na ile to jest prawda, ale poczułam się rozgrzeszona
No a skąd położne miałyby wiedzieć ze jesteśmy w ciąży? O niczym takim nie słyszałam. Czyżby ZUS powiadamiał? A jak ktoś pod ZUS nie podlega? Ciekawe
O tu jest o tym na przykład: Link do: Podwyższony cholesterol w ciąży – czym grozi? - Dietadlaserca.plOo dobrze wiedzieć. Właśnie się za czymś rozglądałam, bo zaczyna mnie łapać jakaś infekcja.Haha, super wiadomość na koniec dnia. Poprawiła mi humor, a ja czuje sie rozgrzeszona. [emoji23][emoji23][emoji23]
Hahahha ufffff.. Lepiej mi na duszy [emoji14]A ja Maczka. W każdej ciąży miałam dużą ochotę na fastfoody w pierwszych miesiącach. Później wyczytałam gdzieś że wyższy poziom cholesterolu służy rozwojowi połączeń neuronowych u płodu. Nie wiem na ile to jest prawda, ale poczułam się rozgrzeszona
Obowiązek nie ale możliwość dla przyszłej mamy
Ja uważam, że to mega spoko opcja jeżeli ktoś pierwszy raz rodzi, ale przy kolejnym porodzie to chyba zbędne.. osobiście nie wyobrażam sobie, że będzie mi położna przychodzić raz w tygodniu na pogadankę. Co nie zmienia faktu, że jedna, dwie wizyty przed porodem będę jak najbardziej wskazane - przynajmniej u mnie. Można dopytać jak z porodem, konkretnym szpitalem itd. Ciekawe tylko czy to faktycznie obowiązkowe, czy „dla chętnych”.No tak ale w sumie dla pierworodek to jest super sprawa. Te co już maja to za sobą to w zasadzie wiedza co i jak. Ja np pamietam ze byłam mocno przerażona tym co jak gdzie na co po co
Witajcie. Dziś miałam wizytę u lekarza. Badania ok choć jakiś ślad infekcji w moczu i hmg troszkę poleciała przez miesiąc z 13,9 na 12,5 ale jest w normie. Wyraźnie mniej jem, bo nie mogę, czasem wymiotuje i taki skutek. Dodatkowo -1,5 kg na wadze. Cytologia, HIV i kiła ujemne. Kolejna wizyta 6.11, zaś na USG prenatalne mam się umówić prywatnie jednak na 3 lub 4.11. Będzie to wtedy 12t4d. 30.10 kolejne pobranie krwi i i mocz do analizy. Wcześniej przed wizytą z uwagi na weekend listopadowy. Mi lekarz wyznacza wizyty co 3 tygodnie. Tez chodzicie co 3tyg czy rzadziej?