reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

Mi zaczynają się około 11-12 i trwają do późnego wieczora... Ja już sama nie wiem co się dzieje czasem ze mną. Raz w drodze po mała do szkoły serce mi dziwne akcje odwalało.. I niestety ale zaczynam odczuwać lekkie ataki paniki czasem... [emoji20][emoji853] i do tego to bycie samą z dziećmi... Niech ten czas leci szybko..
Nie wiem.. Nie czuję się dobrze. Ja już chce się poczuć w miarę normalnie..

Ale przynudzam..
Mam podobnie z sercem, w żadnej ciąży nie łapałam takiej zadyszki, ostatnio szłam za córką, która jechała na hulajnodze i nie mogłam dotrzymać jej kroku, tak się zdyszalam :( a to dopiero początek...
 
reklama
@Aga10_2018 to nie stalowe nerwy, a strach. Zwyczajnie się bałam.
Niby chciałam już rodzić, ale liczyłam, że to jednak nie to hahahha..
Mi pęcherz musieli przebijac, na pełnym rozwarciu..

Dzień dobry :)
Pospalam ponad 10h! Ale nadal senna. Wstałam po 6,bo córka jechała z kółkiem przyrodniczym na Westerplatte. Zamknęłam za nią drzwi i do wyrka. Obudził mnie młody po 9,że głodny 8-)

Co do makijażu, to ja tylko poprawiam brwi, i maluję rzęsy.
Nie potrafię się malować, i nie lubię.
Mąż ostatnio mi mówi, że ładnie wyglądam.. Że ciąża mi służy :)
Obstawiam bardziej, że chce się poprzytulac, ale nie wie jak zagadać hahhahaha..

Zadyszki też mam. Nosze zegarek który mierzy mi puls, to po wejściu na 2 piętro, mam puls większy, niż mój biegający mąż.
Kręci mi się w głowie, serce wali, pot na plecach!! Masakra..
 
Ja się maluje bo lubie ;) w sumie nigdy nie miałam problemów z cera, dalej nie mam. Ale lubie nałożyć bb (swoją droga od razu z filtrem uv), pomalować sobie powieki, wyciągnąć rzęsy ;)
W sumie nie zauważyłam na razie żebym jakkolwiek inaczej wyglądała.

Ja z zadyszka tez mam problem. A jestem dosyć aktywna osoba i trochę mnie to wkurza.

My zaraz się zbieramy i jedziemy na zamek Ksiaz. Czeka mnie 10km spaceru (ale dla mnie to nic, normalnie robilismy i po 20-30km w soboty). Może będę miała apetyt :D
 
Ja się maluje bo lubie ;) w sumie nigdy nie miałam problemów z cera, dalej nie mam. Ale lubie nałożyć bb (swoją droga od razu z filtrem uv), pomalować sobie powieki, wyciągnąć rzęsy ;)
W sumie nie zauważyłam na razie żebym jakkolwiek inaczej wyglądała.

Ja z zadyszka tez mam problem. A jestem dosyć aktywna osoba i trochę mnie to wkurza.

My zaraz się zbieramy i jedziemy na zamek Ksiaz. Czeka mnie 10km spaceru (ale dla mnie to nic, normalnie robilismy i po 20-30km w soboty). Może będę miała apetyt :D
Moj ukochany zamek, byłam tam jako nastolatka i zakochalam sie w tym miejscu [emoji4]
 
Hej, rana na nogach . Gotuje zarzucajke bo tak za mną chodzi [emoji39][emoji39][emoji39]
Ciągle chodzę głodna. Ratuje się gumami do żucia. Bo bym jadła cały czas [emoji55][emoji854]
 
reklama
Ja nigdy nie mialam problemow w cerą, ale tez wygladam inaczej. Jakos prommiennie[emoji173]


Piękna jesteś <3
Jak każda Kobieta w ciąży.
Dzieje się magia mimo ze nie zawsze czujemy się na siłach ją czuć :D
Każdego dnia rośnie w nas mały człowiek.
Mój dzisiaj ewidentnie tylko by pił.
Tzn kompot wodę itd :D
Do alkoholu mnie nie ciągnie.
Mimo że ja z tych co bardzo lubi naleweczki ( akurat Mama ma z własnych owoców )
Wina
Bardzo lubię porto
Na szczęście zawsze w ciąży jest to temat NIE i jakoś mi nie przykro że moi po 13 będą próbować domowych nalewek .
A jak jest z Wami ?
Lubicie piwa 0% ?
Gaszą pragnienie ? Ja czasami lubię wypić 0% piwko . Lubię te zwykle Żywca klasyczne a czasami mnie na smaki najdzie.
Ale to od Święta.
Zetknęła się któras z Was z przypadkiem Dziecka chorego na FAS?
Ja nie .
 
Do góry