reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

To ja mam odwrotnie 😅 to mój pierwszy poród i nie mam stresa bo chyba nie zdaje sobie sprawy co mnie czeka 😅🤭 ale znając życie im bliżej daty będzie to będzie stres 😅 a może już po wizycie w szpitalu w poniedziałek 😅 wiem jedno napewno jak się zacznie to będę się trzesc jak galareta 😅
Przy pierwszym porodzie jak mnie wzięło , to się śmiałam w niebo głosy. 😂😂😂 Więc nie bądź taka pewna. Pod koniec dopiero płakałam 😂😂😂
 
reklama
Przy pierwszym porodzie jak mnie wzięło , to się śmiałam w niebo głosy. [emoji23][emoji23][emoji23] Więc nie bądź taka pewna. Pod koniec dopiero płakałam [emoji23][emoji23][emoji23]

[emoji23][emoji23][emoji23] ja to przy 8 cm wolałam cesarkę [emoji23][emoji23][emoji23] ale chyba zupełnie naturalna reakcja na ból, który jednak jest i będzie [emoji3]
 
[emoji23][emoji23][emoji23] ja to przy 8 cm wolałam cesarkę [emoji23][emoji23][emoji23] ale chyba zupełnie naturalna reakcja na ból, który jednak jest i będzie [emoji3]
Ja przed pierwszym porodem w ogóle stresu nie miałam :) Dopiero pod koniec akcji porodowej zaczęłam płakać... Jak mąż mnie pytał dlaczego płacze to odp mu, ze boje się, że jednak nie dam rady urodzić 🙈😂 ze mnie to przerasta 😂
 
U mnie dziś 35+0. Jeszcze 2 tygodnie i będę wniebowzięta, że udało mi się ciąże donosić ❤️ (w 25 tygodniu dowiedziałam się, że szyjka bardzo szybko mi się skraca).

U mnie stres przed porodem jest z dnia na dzień większy 😲 Pierwszy poród, na początku byłam z tych odważnych, ale jak już kiedyś wspominałam przez okropne bóle kręgosłupa nie jest mi do śmiechu, bo spodziewam się, że podczas porodu będzie jeszcze bardziej bolało 😭 Ale może pozytywnie się zdziwię 😜

Mnie wczoraj przeciściło już 😲😂

Dzisiaj na nogach od 6.00. Byłam na badaniach. Te 200 metrów do szpitala tam i z powrotem na świeżym powietrzu ❤️❤️❤️ Och, ach❤️ Było bosko 😜
 
Ja przed pierwszym porodem w ogóle stresu nie miałam :) Dopiero pod koniec akcji porodowej zaczęłam płakać... Jak mąż mnie pytał dlaczego płacze to odp mu, ze boje się, że jednak nie dam rady urodzić [emoji85][emoji23] ze mnie to przerasta [emoji23]

[emoji23][emoji23][emoji23] to ja jeszcze mówiłam do męża, ze 3 dziecka już nie musimy mieć... No i co? [emoji23] niedługo 3 poród [emoji23] ale jak za każdym razem czuje ekscytacje [emoji16]
 
To ja przed pierwszym porodem sie az tak nie balam, a tam mi taka traume malpa polozna zrobila, ze juz w ogole dzieci nie chcialam. Dopiero po 6 latach urodzilam drugie dziecko i to chyba tylko dlatego, ze z "nowym" mezem. Drugi porod pomimo, ze bolalo, byl tak super, ze teraz juz sie za bardzo nie boje. Oczywiscie przy 8cm tez krzyczalam, ze chce cc, ale generalnie milo wspominam pomimo, ze wczesniak i byly komplikacje po porodzie.
[emoji23][emoji23][emoji23] to ja jeszcze mówiłam do męża, ze 3 dziecka już nie musimy mieć... No i co? [emoji23] niedługo 3 poród [emoji23] ale jak za każdym razem czuje ekscytacje [emoji16]
 
[emoji23][emoji23][emoji23] to ja jeszcze mówiłam do męża, ze 3 dziecka już nie musimy mieć... No i co? [emoji23] niedługo 3 poród [emoji23] ale jak za każdym razem czuje ekscytacje [emoji16]
Mam tak samo , choć u mnie dopiero drugi poród. Jaram się jak Reksio szynką,że zaraz Michalina będzie po drugiej stronie 😂
A co do tych 8 cm też miałam kryzys . Zrobili mi wtedy cięcie.
 
U mnie zmiana szpitala, tzn miałam rodzić w innym i przekształcili go w zakaźny. Powiem wam ,że się nawet cieszę ,że nie będę tam rodzić. Trauma po opiece porodowej jedt do tej pory , a ogólnie ten szpital do którego mam jechać ma same bardzo dobre opinie. Też w planach mam prosić o jak najszybszą pionizację. Po pierwszej cc leżałam od 14- 6 rano. Panie chyba chciały ,żebym odpoczęła , ale to nie dla mnie. Teraz chce wcześniej wstać jeśli mi pozwolą. Nawet na sali jednoosobowej mi nie zależy , bo wolałabym , żeby była ze mną jakąś dziewczyną , co by zerknela na maleństwo , kiedy wyjdę do łazienki.

Czuję się dużo lepiej teraz. Sprzatnelam na dole. Nastawiłam pranie. Umyłam podłogę i w końcu pachnie w tym domu. ♥️ Mam nadzieję ,że przyjdzie mi dziś piżama.i staniki. Ogólnie to chce kupić jakąś bombonierkę położnym. Nigdy tak nie robię , ale dziewczyny piszą ,że bardzo dużo wsparcia dają teraz na oddziale. To chociaż jak będzie ok , to troszkę im oslodzę życie ♥️
 
To jest przydatne jak ktos jest obok. Ja tak ostatnio mialam, ze jedna kobietka jeszcze lezala ze mna i to bylo fajne, ze nie musialam ciagnac mlodego ze mna do toalety, a po zzo musialam jak najszybciej, bo jeszcze mialam problem przez pare ladnych godzin zeby siku utrzymac.
U mnie zmiana szpitala, tzn miałam rodzić w innym i przekształcili go w zakaźny. Powiem wam ,że się nawet cieszę ,że nie będę tam rodzić. Trauma po opiece porodowej jedt do tej pory , a ogólnie ten szpital do którego mam jechać ma same bardzo dobre opinie. Też w planach mam prosić o jak najszybszą pionizację. Po pierwszej cc leżałam od 14- 6 rano. Panie chyba chciały ,żebym odpoczęła , ale to nie dla mnie. Teraz chce wcześniej wstać jeśli mi pozwolą. Nawet na sali jednoosobowej mi nie zależy , bo wolałabym , żeby była ze mną jakąś dziewczyną , co by zerknela na maleństwo , kiedy wyjdę do łazienki.

Czuję się dużo lepiej teraz. Sprzatnelam na dole. Nastawiłam pranie. Umyłam podłogę i w końcu pachnie w tym domu. [emoji3531] Mam nadzieję ,że przyjdzie mi dziś piżama.i staniki. Ogólnie to chce kupić jakąś bombonierkę położnym. Nigdy tak nie robię , ale dziewczyny piszą ,że bardzo dużo wsparcia dają teraz na oddziale. To chociaż jak będzie ok , to troszkę im oslodzę życie [emoji3531]
 
reklama
Do góry