reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

Dziewczyny czytam was ale nie jestem w stanie na telefonie opisać tak jakbym chciała.

My nadal w szpitalu.
Niestety we wtorek trochę sobie odpuściłam i był cyrk.. Miałam cudowna położna ale zamiast mnie mobilizować to pozwalała leżeć i wieczorem miałam problem. Brzuch mnie palił z bólu już myśleli że mnie będą ciąć znów bo pewnie krwawie do środka na szczęście okazało się że to jelita... Tylko albo aż.
Ehh w środę położna gestapo ale postawiła mnie na nogi. Już chodzę, kąpię się. Jestem w stanie zając się mała od A do z. A ona jest taka grzeczna! Przespała mi całą noc. Musiałam ją budzić na jedzenie. Zmiana pieluszki 3 razy przez sen 🙈
Nie płacze na razie no szok
położne ją chwalą nie to co mnie 😂
Nie wiem jakbym sobie dała radę z wymagającym maluchem po cc
Jeszcze mam anemię i może może jutro wyjdziemy. Pediatra mówi że mała jest gotowa do domu ale musi poczekać na mame :)
Tęsknie strasznie za mężem
Wysyalm zdjęcie filmiki do rodziny.
Łapie mnie czasem smutek ale potem sobie mówię że mam zdrowe dziecko i za chwilę będziemy w domu 💪

Myślę i was i trzymam kciuki ❤

Dzielne jesteście dziewczyny! Obyście jutro wyszły i mogły rodzinnie spędzać czas 😚😚😚
 
reklama
Dziewczyny czytam was ale nie jestem w stanie na telefonie opisać tak jakbym chciała.

My nadal w szpitalu.
Niestety we wtorek trochę sobie odpuściłam i był cyrk.. Miałam cudowna położna ale zamiast mnie mobilizować to pozwalała leżeć i wieczorem miałam problem. Brzuch mnie palił z bólu już myśleli że mnie będą ciąć znów bo pewnie krwawie do środka na szczęście okazało się że to jelita... Tylko albo aż.
Ehh w środę położna gestapo ale postawiła mnie na nogi. Już chodzę, kąpię się. Jestem w stanie zając się mała od A do z. A ona jest taka grzeczna! Przespała mi całą noc. Musiałam ją budzić na jedzenie. Zmiana pieluszki 3 razy przez sen 🙈
Nie płacze na razie no szok
położne ją chwalą nie to co mnie 😂
Nie wiem jakbym sobie dała radę z wymagającym maluchem po cc
Jeszcze mam anemię i może może jutro wyjdziemy. Pediatra mówi że mała jest gotowa do domu ale musi poczekać na mame :)
Tęsknie strasznie za mężem
Wysyalm zdjęcie filmiki do rodziny.
Łapie mnie czasem smutek ale potem sobie mówię że mam zdrowe dziecko i za chwilę będziemy w domu 💪

Myślę i was i trzymam kciuki ❤

Rozumiem Cię i teraz na pewno będzie coraz lepiej :) Mnie po pierwszym cięciu pionizowali dopiero po 10 godzinach i nie powiedzieli, by dużo się ruszać, więc większość czasu leżałam i też kiepsko dochodziłam do siebie, też miałam problemy z jelitami. Przy drugim cięciu już wiedziałam. Jak tylko przestawało działać znieczulenie, kręciłam stopami w łóżku. Od razu pytałam, kiedy mogą mnie najwcześniej pionizować i moja dr kazała położnym właśnie, by nie czekały, bo podkreślała, że im szybciej tym lepiej i by się ruszać, więc po 6 godzinach poszłam pod prysznic i starałam się już ruszać jak najwięcej. Czułam się o wiele lepiej i szybciej doszłam do siebie. Po 3 dniach wyszłam i następnego dnia byłam już ze starszą córką na spacerze.
 
Przy dwójce nie robiłam nic po prostu kąpiel i lekkie osuszanie :)
Dziewczyny wczoraj czytałam na temat pielęgnacji pępka i są 3 szkoły [emoji1745] tzn. pierwsza żeby oczyszczać dziecku spirytusem rozcieńczonym z wodą, kupić octanusept natomiast inni mówią żeby delikatnie woda z mydłem i tyle i nic więcej że sam odpadnie ..Wy jak będziecie robić ?
 
Dziewczyny czytam was ale nie jestem w stanie na telefonie opisać tak jakbym chciała.

My nadal w szpitalu.
Niestety we wtorek trochę sobie odpuściłam i był cyrk.. Miałam cudowna położna ale zamiast mnie mobilizować to pozwalała leżeć i wieczorem miałam problem. Brzuch mnie palił z bólu już myśleli że mnie będą ciąć znów bo pewnie krwawie do środka na szczęście okazało się że to jelita... Tylko albo aż.
Ehh w środę położna gestapo ale postawiła mnie na nogi. Już chodzę, kąpię się. Jestem w stanie zając się mała od A do z. A ona jest taka grzeczna! Przespała mi całą noc. Musiałam ją budzić na jedzenie. Zmiana pieluszki 3 razy przez sen 🙈
Nie płacze na razie no szok
położne ją chwalą nie to co mnie 😂
Nie wiem jakbym sobie dała radę z wymagającym maluchem po cc
Jeszcze mam anemię i może może jutro wyjdziemy. Pediatra mówi że mała jest gotowa do domu ale musi poczekać na mame :)
Tęsknie strasznie za mężem
Wysyalm zdjęcie filmiki do rodziny.
Łapie mnie czasem smutek ale potem sobie mówię że mam zdrowe dziecko i za chwilę będziemy w domu 💪

Myślę i was i trzymam kciuki ❤

Jak będziesz miała siły i możliwość, napisz proszę jak pobyt w szpitalu w kontekście pandemii. Są jakieś środki zabezpieczające, personel w maseczkach? Nie ma jakiejś atmosfery strachu? Super, że Twoja córcia taka spokojna. Pozwala mamusi dojść do sił :) Po jakim czasie dostałaś pierwszy posiłek?
 
Odebrałam właśnie elektronicznie wyniki morfologii i moczu i w moczu wyszło mi w części "osad"- "bakterie dość liczne". Białko, cukier, aceton, leukocyty, nabłonki itp. - te wszystkie parametry mam nieobecne. Leukocytów też mało (2-4 w polu widzenia), tylko te bakterie w osadzie. Miała tak któraś?
 
Ja juz po dzisiejszej wizycie. Szyjka 4.5 cm, zamknięta. Dzidzia wg usg 2820. GBS ujemny. Także na chwilę obecną wszystko ok 😊

A propos budowy to tez jesteśmy w trakcie... Tydzień temu wstawili nam okna i teraz jesteśmy w trakcie wybierania drzwi i bramy...
@MDNMO macie przepiękny salon ❤ Sprzęty dla dzidziusia tez wspaniałe :)

Odnośnie snów to tez miewam ich dużo i niektóre są tak realne, że często po obudzeniu zastanawiam się czy to przypadkiem nie jest prawda 🙈

Kurcze, dziewczyny, zaczyna męczyć mnie już ta ciąża... chyba chciałabym być juz po... a to dopiero 35 tydzieńńń 🙈
 
Odebrałam właśnie elektronicznie wyniki morfologii i moczu i w moczu wyszło mi w części "osad"- "bakterie dość liczne". Białko, cukier, aceton, leukocyty, nabłonki itp. - te wszystkie parametry mam nieobecne. Leukocytów też mało (2-4 w polu widzenia), tylko te bakterie w osadzie. Miała tak któraś?

Raz miałam bakterie w moczu, ale wszystko inne było nieobecne i lekarka nie dała mi nic. Powiedziała, ze dopuszczalne. Może po prostu próbka zanieczyszczona albo się zdarzyło. Tym bardziej, ze w ciąży, to raczej tak się zdarza z tym układem moczowymi Jeśli nic Cię nie boli i nie piecze, to powinno być ok.
 
Raz miałam bakterie w moczu, ale wszystko inne było nieobecne i lekarka nie dała mi nic. Powiedziała, ze dopuszczalne. Może po prostu próbka zanieczyszczona albo się zdarzyło. Tym bardziej, ze w ciąży, to raczej tak się zdarza z tym układem moczowymi Jeśli nic Cię nie boli i nie piecze, to powinno być ok.

Dzięki. Nie mam żadnych dolegliwości bólowych, pieczenia itp. Dokładnie się też umyłam przed oddaniem moczu do pojemnika. Pewnie jakby była jakaś infekcja, to wyszłoby białko, leukocyty itp.
 
Ja juz po dzisiejszej wizycie. Szyjka 4.5 cm, zamknięta. Dzidzia wg usg 2820. GBS ujemny. Także na chwilę obecną wszystko ok [emoji4]

A propos budowy to tez jesteśmy w trakcie... Tydzień temu wstawili nam okna i teraz jesteśmy w trakcie wybierania drzwi i bramy...
@MDNMO macie przepiękny salon [emoji173] Sprzęty dla dzidziusia tez wspaniałe :)

Odnośnie snów to tez miewam ich dużo i niektóre są tak realne, że często po obudzeniu zastanawiam się czy to przypadkiem nie jest prawda [emoji85]

Kurcze, dziewczyny, zaczyna męczyć mnie już ta ciąża... chyba chciałabym być juz po... a to dopiero 35 tydzieńńń [emoji85]

Dużo nas tutaj [emoji5] bardzo fajny okres i etap życia, ale ja się cieszę, ze my już po, tylko elewacja nas czeka na dniach [emoji28]
Tam się akurat złapała jadalnia i tylko tyciii kuchni[emoji12] bo ja to troszkę taki większy domek sobie wymyśliłam i mamy troszkę tych metrów [emoji56] dziękuję [emoji7] uwielbiam urządzać, to był akurat ciężki etap, bo wymysłów, planów i zmian, ale dla mnie najprzyjemniejszy 🥰 teraz koleżance projektuje [emoji3] ja to miałam już na etapie stanu zero wstępnie obmyślone co i jak zaprojektuje [emoji23]
 
reklama
Dzięki. Nie mam żadnych dolegliwości bólowych, pieczenia itp. Dokładnie się też umyłam przed oddaniem moczu do pojemnika. Pewnie jakby była jakaś infekcja, to wyszłoby białko, leukocyty itp.

Dokładnie. Gorzej jakbyś miała białkomocz. A mnie pamietam pocieszyło, ze nawet bakterie występując, mogą być w normie [emoji1307] bo to zawsze taki strach, żeby nie było, No a miałam i było ok i teraz już (tydzień temu) nie miałam [emoji848][emoji28]
 
Do góry