reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

reklama
@MDNMO macie piekny dom 🤩[emoji7] i jaka kwiecista bryka :D

@Karolina1988* piękny ten wózek kupiłaś :D

Ja laktator dostałam od znajomej, ręczny Mandela. Zobaczymy czy w ogóle się przyda, jeśli zobaczę, że będzie potrzebny, to zamierzam kupić philips avent :)

Dobrze, ze będzie córa, to mogłam sobie pozwolić na wiosenne kwiecie [emoji16] a domek, tak, pięknie się tez go sprząta [emoji23][emoji85] minimum 3 razy dziennie [emoji1377] ale kurczę, lubię to robić 🤭🤯 chyba minęłam się z powołaniem 🤷🏼‍♀️[emoji28]
 
Dobrze, ze będzie córa, to mogłam sobie pozwolić na wiosenne kwiecie [emoji16] a domek, tak, pięknie się tez go sprząta [emoji23][emoji85] minimum 3 razy dziennie [emoji1377] ale kurczę, lubię to robić 🤭🤯 chyba minęłam się z powołaniem 🤷🏼‍♀️[emoji28]
Podziwiam :D nie lubię sprzątać i teraz, jak już budowa domu dobiega do stanu surowego zaczynam myśleć nad wykończeniem "co dać, aby potem nie sprzątać 10 razy dziennie?". Zaznaczę, że 4 koty + dziecko + mąż 😅 to będzie wyzwanie 😅
 
My to sobie piatke z tym zamilowaniem do sprzatania przybic [emoji23]
Podziwiam :D nie lubię sprzątać i teraz, jak już budowa domu dobiega do stanu surowego zaczynam myśleć nad wykończeniem "co dać, aby potem nie sprzątać 10 razy dziennie?". Zaznaczę, że 4 koty + dziecko + mąż [emoji28] to będzie wyzwanie [emoji28]
 
Podziwiam :D nie lubię sprzątać i teraz, jak już budowa domu dobiega do stanu surowego zaczynam myśleć nad wykończeniem "co dać, aby potem nie sprzątać 10 razy dziennie?". Zaznaczę, że 4 koty + dziecko + mąż [emoji28] to będzie wyzwanie [emoji28]

Oj to pewnie jesteście przeszczęśliwi z nowego domku[emoji7] My mamy maltańczyka miniaturę [emoji85] szok, taki mały wariat, ciagle musiałam po nim wszystko dezynfekować, wiec stwierdziłam, ze to nie dla mnie, ale dzieci z kolei zadowolone. Na szczęście jest już ciepło i całymi dniami jest na zewnątrz, nawet nie chce wchodzić do środka [emoji1374] a śpi w wyznaczonym dla siebie miejscu, gdzie ma swoje zabawki i koce i którego sam się trzyma, wiec od roku nie biega mi po całym domu [emoji28]
 
Szczerze mówiąc to póki co jesteśmy mega zmęczeni, bo wszystko się zbiegło w jednym czasie. Zaczęliśmy budowę domu, miesiąc później dowiedzieliśmy się, że jestem w ciąży, w styczniu zapadła decyzja o przeprowadzce z wynajmu na kawalerkę (aby oszczędzić na wynajmie) i jeszcze w sumie mąż sam remontuje ta kawalerkę, abyśmy zdążyli się teraz na dniach przenieść. 😅
Jesteśmy 8 lat po ślubie, przez 7 była wielka stagnacja, nic nie wychodziło i nic się nie działo, jak jedno ruszyło, to poleciało lawinowo. 🤣
Więc wierzcie mi - póki co nie mam siły się jeszcze cieszyć.
Uciesze się w maju, po przeprowadzce i porodzie 🤣 wtedy zajmiemy się domem.l (który też będziemy sami robic w środku...) ;)
 
Szczerze mówiąc to póki co jesteśmy mega zmęczeni, bo wszystko się zbiegło w jednym czasie. Zaczęliśmy budowę domu, miesiąc później dowiedzieliśmy się, że jestem w ciąży, w styczniu zapadła decyzja o przeprowadzce z wynajmu na kawalerkę (aby oszczędzić na wynajmie) i jeszcze w sumie mąż sam remontuje ta kawalerkę, abyśmy zdążyli się teraz na dniach przenieść. [emoji28]
Jesteśmy 8 lat po ślubie, przez 7 była wielka stagnacja, nic nie wychodziło i nic się nie działo, jak jedno ruszyło, to poleciało lawinowo. 🤣
Więc wierzcie mi - póki co nie mam siły się jeszcze cieszyć.
Uciesze się w maju, po przeprowadzce i porodzie 🤣 wtedy zajmiemy się domem.l (który też będziemy sami robic w środku...) ;)

My tak mieliśmy po wprowadzce, stwierdziliśmy, ze po zrobieniu podwórka elewacje zostawiamy bo szkoda lata na rusztowania i zawalony taras i kolejne brudy i syfy przed domem. I tak tez zrobiliśmy i tak nam zostało do teraz [emoji23] bo akurat mieliśmy w marcu robić, ale sytuacja z pandemia nas zatrzymała i wyjdzie ma to, ze zaczniemy, jak będzie można tarasować od rana do wieczora [emoji22] z rusztowaniami i pracownikami. No ale tez byliśmy już zmęczeni, nie chce Cię straszyć, ale dom to dziura bez dna 🤪 zawsze coś jest do zrobienia nawet jak już myślisz, ze wszystko zrobione [emoji14]
 
reklama
Do góry