reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

reklama
My tak mieliśmy po wprowadzce, stwierdziliśmy, ze po zrobieniu podwórka elewacje zostawiamy bo szkoda lata na rusztowania i zawalony taras i kolejne brudy i syfy przed domem. I tak tez zrobiliśmy i tak nam zostało do teraz [emoji23] bo akurat mieliśmy w marcu robić, ale sytuacja z pandemia nas zatrzymała i wyjdzie ma to, ze zaczniemy, jak będzie można tarasować od rana do wieczora [emoji22] z rusztowaniami i pracownikami. No ale tez byliśmy już zmęczeni, nie chce Cię straszyć, ale dom to dziura bez dna 🤪 zawsze coś jest do zrobienia nawet jak już myślisz, ze wszystko zrobione [emoji14]
hihi zdaję sobie sprawę, aczkolwiek wolę mały domek, niż się kisić w tych blokach i sąsiadom przez ścianę krzyczeć "na zdrowie" ;) Ja w sumie lubię taka budowlaną robotę, mój mąż też złapał bakcyla i chcemy np. sami ocieplać dom (rusztowanie mamy, przyjaciół mamy i każdy chętny, aby cokolwiek pomóc) ;) Więc jakoś to będzie. Na razie czekam aż budowlańcy skończą i sobie pójdą :p
 
hihi zdaję sobie sprawę, aczkolwiek wolę mały domek, niż się kisić w tych blokach i sąsiadom przez ścianę krzyczeć "na zdrowie" [emoji6] Ja w sumie lubię taka budowlaną robotę, mój mąż też złapał bakcyla i chcemy np. sami ocieplać dom (rusztowanie mamy, przyjaciół mamy i każdy chętny, aby cokolwiek pomóc) [emoji6] Więc jakoś to będzie. Na razie czekam aż budowlańcy skończą i sobie pójdą [emoji14]

Mój mąż tez robił, z moim tata. Tato zreszta budował ze swoimi pracownikami, bo ma firmę. A wieczorami mój mąż sobie tam kul. Wiec u nas tez to szło przez ręce męża i taty. A to dużo. Bo wiem, ze dobrze. Ja z kolei mogę urządzać, ach kocham to [emoji7] to trzymam kciuki, żebyś w maju odetchnęła i zaczęła się w pełni cieszyć tymi wszystkimi pozytywnymi zmianami [emoji8]
A no i jasne, ze lepiej swój kącik [emoji5]
 
hihi zdaję sobie sprawę, aczkolwiek wolę mały domek, niż się kisić w tych blokach i sąsiadom przez ścianę krzyczeć "na zdrowie" ;) Ja w sumie lubię taka budowlaną robotę, mój mąż też złapał bakcyla i chcemy np. sami ocieplać dom (rusztowanie mamy, przyjaciół mamy i każdy chętny, aby cokolwiek pomóc) ;) Więc jakoś to będzie. Na razie czekam aż budowlańcy skończą i sobie pójdą :p
Jak wtedy jest z kierownikiem budowy? Funkcja musi istnieć aż do oddania budynku. Kończymy stan surowy otwarty i nie wiem czy mam kogoś opłacić na czas kiedy będziemy sami dłubać?
 
@Pszczoła2020 musicie mieć kierownika budowy od początku. Robi rozeznania na budowie od zbrojenia do końca. Musi akceptować wszystko. Zbrojenia, wylewki, betony. Najlepiej niech to będzie ktoś kogo zna wasz budowlaniec. Mój tato wziął swojego, z którym współpracuje i na pewno lepiej szła komunikacja.
 
@Pszczoła2020 musicie mieć kierownika budowy od początku. Robi rozeznania na budowie od zbrojenia do końca. Musi akceptować wszystko. Zbrojenia, wylewki, betony. Najlepiej niech to będzie ktoś kogo zna wasz budowlaniec. Mój tato wziął swojego, z którym współpracuje i na pewno lepiej szła komunikacja.
Na razie mamy kuerownika z firmy która robi nam stan surowy otwarty. On jest w pakiecie;) jest właścicielem firmy. Jesteśmy bardzo zadowoleni, dodatkowo mieszka ulicę dalej. Ale stan surowy się kończy i nie wiem co dalej. W tym roku robimy jeszcze tylko dach na jesieni i nie wiem czy przez jego firmę. Instalacje też beda robić inne osoby, do wykończenia chcę jego.Mam mu płacić tylko żeby figurował w książce aż do wykończeniówki?
 
reklama
Na razie mamy kuerownika z firmy która robi nam stan surowy otwarty. On jest w pakiecie;) jest właścicielem firmy. Jesteśmy bardzo zadowoleni, dodatkowo mieszka ulicę dalej. Ale stan surowy się kończy i nie wiem co dalej. W tym roku robimy jeszcze tylko dach na jesieni i nie wiem czy przez jego firmę. Instalacje też beda robić inne osoby, do wykończenia chcę jego.Mam mu płacić tylko żeby figurował w książce aż do wykończeniówki?

My mieliśmy jednego cała budowę. Ale wychodzi na to, ze tak, będziecie musieli go opłacać, bo on musi zrobić odbiór. Jak weźmiecie nowego, to ten musi się podpisać pod tamtym. No taki zamęt, ale pamietam, ze nie mogliśmy zrobić odbioru dopóki na tarasie na pietrze nie zrobiliśmy barierki 🤯 kierownik co chwile jakieś odbioru robi i wpisuje w książkę akceptację. Porozmawiajcie z nim i zapytajcie jak to rozwiązać, myśle, ze jak jest ok, to warto go trzymać, bo do odbioru jest naprawdę dużo obwarowań.
 
Do góry