reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Mamy jak dajecie radę w ciąży i opiekując się dosyć malym dzieckiem. Oczekujac na pierwsze dziecko ma się dużo czasu na odpoczynek, a w kolejnej ciąży z takim 2-3 letnim szkrabem nie jest już tak lekko.
Ja mam roczniaka, 4-latka i 10-latka. Lekko nie jest, ale daje rade. Nie mam wyjscia. Duzo odpuszczam, w domu sajgon, czesto spie z malym i jakos leci. Tragedii nie ma.
 
reklama
U mnie wizyta 5.03 i pewnie też dopiero wtedy umówimy się na usg. Jutro kończę 30 tydzień
Mamusie miałyście już badanie USG w trzecim trymestrze lub macie zaplanowane. W którym dokładnie tyg ciąży? U mnie 30 tydz, wizyta u lekarza 4.03( 29 t 6 d) i wtedy mamy się umówić dopiero na badanie USG prywatnie również do lekarza prowadzącego. Zaraz 31 tydz i tak myślę czy to nie za późno na to badanie licząc że napewno 2 tydz będę czekać jak nie więcej.
 
Dziewczyny, a macie obawy jak to będzie po porodzie? Ja już chce dzidzie przy sobie i nie mogę się doczekać porodu ale też zaczynam myśleć nad tym jak to będzie.. 🙈 mam na myśli kolejne obowiązki... :)
 
Dziewczyny, a macie obawy jak to będzie po porodzie? Ja już chce dzidzie przy sobie i nie mogę się doczekać porodu ale też zaczynam myśleć nad tym jak to będzie.. 🙈 mam na myśli kolejne obowiązki... :)
Nie, nie boję się tego co będzie po :)
boję się samego porodu jeszcze nie jestem na to gotowa 😅
 
Ja zaczynam sie cieszyc tym ze mam spory brzuszek 😃 lubie ten stan. Ciężkie chodzenie. Meczenie się, l4 😃 czuje sie cudnie chociaz ociezale ;) i mysle ze te 2 miesiące beda po to abym się nim nacieszyć. ;) nad samym porodem tez już zaczynam myśleć. Troche mnie przeraża fakt ze po takim wyzwaniu trezba bedzie się tak szybko ogarnąć. ;) A tutaj leżę, odpoczywam, oglądam netflixa, chodze spać i wstaje o ktorej chce. ;) szkoda mi tego troche;/ maz jak widzi moj brzuch to mówi: " wczoraj nie byl taki duży! Wez mnie nie stresuj! " 😅😂 padam ze śmiechu. Przejmuje sie mój ukochany . Cieszę się z tego. ;)
 
Wiem, że wtedy moje "życie" się jakoś ustabilizuje. Teraz prowadzę dzieci do przedszkola (choć ja prowadzę tylko jak mój mąż ma 1 zm) i do minimum 15 leniuchuje. (leżę, śpię) ogarniam chatę aby aby. Jakiś szybki obiad przygotuje i tyle. A przy dziecku będzie to wyglądac całkiem inaczej :)
Dziewczyny, a macie obawy jak to będzie po porodzie? Ja już chce dzidzie przy sobie i nie mogę się doczekać porodu ale też zaczynam myśleć nad tym jak to będzie.. [emoji85] mam na myśli kolejne obowiązki... :)
 
Mamy jak dajecie radę w ciąży i opiekując się dosyć malym dzieckiem. Oczekujac na pierwsze dziecko ma się dużo czasu na odpoczynek, a w kolejnej ciąży z takim 2-3 letnim szkrabem nie jest już tak lekko.
Ja się bałam na początku, a teraz dziękuję Bogu ,że córcia jest. Czasem jest ciężko , ale serio dzięki niej mam siłę się ruszać. Muszę być aktywna ,żeby za nią nadążyć. U mnie zaczęłam już 8 miesiąc. W pierwszej ciąży miałam już ok 15-16 kg na plusie , teraz 4. Więc to samo mówi za siebie.

Ja czekam już z niecierpliwością na poród. Właśnie usnąć nie mogę i mam skurcze przepowiadające. Jutro zamawiam rzeczy do torby szpitalnej , bo zleci chwila moment. Chce.miec już maleństwo przy sobie.
 
Może kobiecie i matce nie przystoi, ale ja nie lubię być w ciąży. Oczywiście cieszą mnie pierwsze ruchy i na każde usg czekam jak na szpilkach. Ale w codzienności to nie dla mnie. Jestem osobą, aktywna i cholera mnie bierze jak po kilku schodach cierpną mi nogi i muszę stanąć bo się duszę 🤣🤣🤣🙈 nie lubię jak z mojego ciała robi się taka galaretka w pierwszej ciąży bylam przerażona jak bardzo wszystko się zmienia , teraz przynajmniej wiem , ze za pół roku będzie po staremu. Ale i tak tęsknię za samodzielnośćia i możliwością obciecia sobie samej paznokci u nóg. A porodu się nie boję, tzn jest lek czy wszystko pójdzie ok , ale tak jest ze wszystkim w życiu. Drugi maluszek w domu to będzie wyzwanie, ale już poza brzuszkiem więc i hormony zejdą i kg zejdą, zmęczenie pojdzie w niepamięć bo adrenalina zrobi pewnie swoje przez piersze dni. Bardziej się boję tego, jak moje starsze dziecko przejmie siostre bo jest bardzo przywiązany taki maminy synuś 😁
 
reklama
Mnie nie przeraża ani poród, ani wyzwania potem. Cieszę się rosnącym brzuchem i wszelkimi niedogodnościami z tym związanymi. Ale pewnie dlatego, że to moja pierwsza ciąża i jeszcze nie poznałam smaku porodu SN 😂😂😂

A ogólnie czuję się dość kiepsko fizycznie od kilku dni. Boli mnie głowa, zatoki, czasami promieniuje na uszy. Boli brzuch, plecy, stawy i tylko w zasadzie tyłek mnie nie boli 😜 A nie, przepraszam - boli. Zapomniałam o hemoroidach 😂😂😂 Na nic nie mam siły, kiepsko sypiam 😴 Znowu 😭
Ale tak poza tym ciąża to zajebisty stan 😜❤️

Dzisiaj popołudniu mam wizytę u lekarza, to zobaczymy, jak moja szyjka. Może chociaż ona coś przystopowała i trzyma się, jak należy 🙏

A tak z dobrych wieści, by nie marudzić zaraz od poniedziałku. Dzisiaj mam 28+3 ❤️ Siódmy miesiąc i trzeci trymestr jak nic ❤️❤️❤️
 
Do góry