Dziewczyny. Ja juz po wizycie. I potem ze niczym sie ona nie różniła od tej którą robi mój doktor prywatnie nawet powiedziałabym zarobi więcej bo okresla jeszcze szyjkę bada mnie mechanicznie.
Maluyka jest cały czas glowa w dol i tak nisko ze bylo bardzo trudno rozmiar glowki sprawdzic. O 3d nie bylo mowy bo twarzą wcisnieta w koj kregoslup. Juz wiem ze to co mi wystawia przy pępku to dupcia a w boki wstaeia mi nogi. Wedlug obrazu wszystko ok. Przepływy i nawet jak byky jakieś różnice w we wzroście to w ogolnym ujeciu mam idealnie 30 tc. Przyblizona waga to 1500 g.
Az mi sie płakać chcialo jak wyszlam z gabinetu. Wiecej mi mowi mój lekarz prywatnie. Nie mam 3d. Prosilam o zdjecie dla meza. Ale nawet reki nie byko widać. Stopa ledwo widoczna. ! Mam same przepływy na kartce. ... eh. Jakos mi smutno ze nie moglam jej zobaczyc. Tak sie nastawialam ze buzie zobacze.
Powiem wam ze mi znowu wrocily humory z pierwszego trymestru. Ciągle o byle co placze.
Widocznie Malutka czeka do porodu. Ale i tak zapłaciłam cale 330 zl za prenatalne i dowiedzialam się mniej niz na wizycie za ktora place 180 zl...jestem rozzalona. Oczywoscoe cieszę się niezmiernie ze jest cala i zdrowa i lekarz gratulowal ze rozwija sie super. Ale i tal mam niedosyt. Z tego wszystkiego bie poprosilam nawet o okreslenie dlugosci szyjki.
No nic. Wizytę i swojego lekarza mam za tydzien to sie okaże.