Dziękuję, ja dam radę oby tylko dotrwać bezpiecznie do końca, strasznie się boję wcześniejszego porodu bo to dopiero 24t. Wczoraj z nerwów nie spałam pół nocy ☹ Ale poczytałam trochę w necie i pessar jest skuteczny w takich przypadkach, oby i u mnieDasz radę, Kochana. Dla Maleństwa wszystko.
Oszczędzaj się, polecam Netflixa, dużo dobrych seriali.
reklama
Pszczoła2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2019
- Postów
- 6 614
Na ostatniej wizycie w 24+cośtam miałam 2,6 i w sumie powiedziała że nadal w normie. Mam się oszczędzać ale l4 nie narzuciła bo szyjka krótka ale zamknięta. Taka skołowana jestem. Także okaże się na kolejnej wizycie co dalej, może też pesar? na razie nie ma co histeryzować. Masz pesar, będzie ok, a jak pesar nie wystarczy to nadal jest kilka innych opcji. Trzymaj się pozytywnieDziewczyny A u mnie było dobrze a wczoraj się popsuło, od połudnua twardnienia brzucha miałam wieczorem na Izbie szyjka skrócona do 27,2 mm, dzisiaj już mam założony pesssar i mam leżeć i się oszczędzać ☹ Jak ja tyle wyleżę ???
Mój od razu wyskoczył z tym pessarem, w sumie to lepiej że go mam bo czuję się bezpieczniej tym bardziej że macica dalej staje mimo brania magnezu, A Ty miałaś stawanie brzucha i czy cos bierzesz oprócz magnezu?Na ostatniej wizycie w 24+cośtam miałam 2,6 i w sumie powiedziała że nadal w normie. Mam się oszczędzać ale l4 nie narzuciła bo szyjka krótka ale zamknięta. Taka skołowana jestem. Także okaże się na kolejnej wizycie co dalej, może też pesar? na razie nie ma co histeryzować. Masz pesar, będzie ok, a jak pesar nie wystarczy to nadal jest kilka innych opcji. Trzymaj się pozytywnie
Pszczoła2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2019
- Postów
- 6 614
Nic nie mam, w pierwszej ciąży te same problemy więc lecę na doświadczeniu. Tam na magnezie dociągnęłam do 37 tygodnia, ostatni miesiąc przeleżałam z szyjką lejkuem 1,4. Teraz też biorę magnez, pesara ani luteiny nie zaproponowała bo był już 25tydzień, może powinnam się domagać ale zobaczymy na kolejnej wizycie. Pesar ma tą cechę że przy nim już szyjki się nie mierzy więc nie wiadomo czy nadal się coś dzieje, może dlatego lekarka woli narazie monitorować? W pracy się oszczędzam, w domu staram się leżeć ale jak leżę to dopiero czuję że brzuch się stawia także nie wiem czy to mi służy. Ogólnie brzuch twardnieje dużo mniej niż w pierwszej ciąży. Zobaczymy...Mój od razu wyskoczył z tym pessarem, w sumie to lepiej że go mam bo czuję się bezpieczniej tym bardziej że macica dalej staje mimo brania magnezu, A Ty miałaś stawanie brzucha i czy cos bierzesz oprócz magnezu?
Hej. Ja mialam 2 teraz w maju 3. Potwierdzam trzeba duzo chodzic. Coz do przyjemnych to nie nalezy ale tragedi tez nie. 1 znieczulenie podpajeczynkowe 2 ogolne nie ukrywam ze po tym drugim lepiej sie czulam. Wiec powodzenia.Ogólnie nie taka straszna. Najgorsze jest wstac po cięciu. Masz uczucie pieczenia i jakby brzucha kawal wycieli. Pamiętaj chodzi dużo, ale nie siedź dużo bo rana nie będzie się dobrze goic
Mi ostatnio lekarz ze szpitala przy szyjce 26mm powiedział,ze jak jeszcze troche się skróci to szpital, a o pesarze powiedział, że przy bliźniakach jest bez sensu ja się nie znam, ale co lekarz to słyszę co innego, nawet w tym samym szpitalu. A najzabawniejsze jest to, że u mojej ginekolog szyjka ma cały czas 4cm... Nie mam pojęcia jak im takie rozbiezności mogą wychodzić. Ostatni raz w szpitalu jak milekarz mierzył to mi nacisnął na brzuch, lejek się powiększył i on dopiero wtedy tą szyjke zmierzył. I sama już nie wiem co mam myśleć.
Ostatnia edycja:
Mi wczoraj na usg inny lekarz badał a mój zbadał tylko na fotelu i potwierdził że skrócona, Na połówkowych miała 32,5,mm i lekarz który je robił powiedział, ze w sam raz. W sumie tak bardzo się nie skróciła ale jest poniżej 3 cm a to podobno za mało, chociaż widać co lekarz to inna opinia
Pszczoła2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2019
- Postów
- 6 614
Pomyśl sobie że skróciła się o 0,5cm. Odmierz na linijce 5mm i zobacz jak to malutko. Ja takoswajam mojego strachaMi wczoraj na usg inny lekarz badał a mój zbadał tylko na fotelu i potwierdził że skrócona, Na połówkowych miała 32,5,mm i lekarz który je robił powiedział, ze w sam raz. W sumie tak bardzo się nie skróciła ale jest poniżej 3 cm a to podobno za mało, chociaż widać co lekarz to inna opinia
reklama
Dzięki , powoli zaczynam się oswajać z tą sytuacjąPomyśl sobie że skróciła się o 0,5cm. Odmierz na linijce 5mm i zobacz jak to malutko. Ja takoswajam mojego stracha
Podziel się: