Wysokie ryzyko, ze względu na podstawie testu Papa, będzie wynikało też z wieku. Już kiedyś na którymś wątku o tym było. Pani dr na prenatalnych opowiedziała mi historię dwóch kobiet. Jedna 22 lata, druga 36 lat. Każda ma dobre USG, Nie widać nieprawdiłowości i młodszej dziewczynie ryzyko wyszło 1: 30 000 a starszej 1:500.
Także dużo zależy od wieku. No i od wyniku Papa. Ja miałam sytuację, że na prenatalnych w 12tc ryzyko miałam 1:104, poprzez mój wiek (29 lat / 2019 r) oraz NT 2,5 mm. Ale coś nie dawało mi spokoju i poszłam powtórzyć badania, bo lekarz miał problemy zobaczyć cokolwiek u Malutkiej. Powtórzyłam badania w 12t4d u innych specjalistów i okazało się, że NT jest 1,6 mm.
i wszystko ok, Papa wyszła dobrze i od razu miałam obliczone inne ryzyko. Więc jak widzisz różnie się dzieje. Do minopunkcji bym nie podeszła, bo zawsze jest prawdopodobieństwo straty dziecka. Ale są testy SANCO i NIFTY ( któreś z nich jest nowsze), to badania genetyczne, któze dadza Ci 99 % wiedzy czy dziecko ma wady. Koszt to od 2,5 do 3 tys.
Jeżeli ma Cię to uspokoić to zrób. Ja byłam od krok aby go wykonać. Ale mąż mnie przekonał, że nie ma sensu, skoro i tak nie podjelibyśmy się nigdy terminacji ciąży. A im dalej jestem w ciązy to inne lęki. Wczoraj nie mogłam spać w nocy bo przeczytałam na forum, że dziewczyna poszła na usg w 24 tc i okazało się, że dziecko ma wady. :O a ja nie miałam pojęcia, że potem też coś może wyjść i mnie taki strach wziął, że nie mogłam sobie poradzić. Także różnie jest z nami
Na forum są dwie dziewcyzny, któze miały bardzo wysokie ryzyko trisomi 21 a mają zrowe dzieci. Są też przypadki,ze wszystkie badania super a dziecko rodziło się chore... No nie ogarnie się tego. Ale jeżeli ma Ci to pomóc to zrób badania