reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

Tak, sprawa zgłoszona do oświaty w gminie która trzyma nadzór nad przedszkolem, do tego mama chłopca wraz ze świadkiem która znalazła chłopca zgłasza sprawę na policję, wychowawczyni miała dostać dyscyplinarne ale w ostateczności sama odchodzi, ale wiecie ryba psuje się od głowy, i największy problem jak się okazuje jest we Właścicielce zatrudnia byle kogo, nie płaci na czas i takie efekty. Dzisiaj kolejna wizyta w nowym przedszkolu i myślę że od poniedziałku już pójdziemy. Cała w nerwach jestem.... A dzisiaj jeszcze jestem wezwana do mojego 9 latka na dzień otwarty bo coś narozrabial w szkole... Jak tu żyć
 
reklama
Tak, sprawa zgłoszona do oświaty w gminie która trzyma nadzór nad przedszkolem, do tego mama chłopca wraz ze świadkiem która znalazła chłopca zgłasza sprawę na policję, wychowawczyni miała dostać dyscyplinarne ale w ostateczności sama odchodzi, ale wiecie ryba psuje się od głowy, i największy problem jak się okazuje jest we Właścicielce zatrudnia byle kogo, nie płaci na czas i takie efekty. Dzisiaj kolejna wizyta w nowym przedszkolu i myślę że od poniedziałku już pójdziemy. Cała w nerwach jestem.... A dzisiaj jeszcze jestem wezwana do mojego 9 latka na dzień otwarty bo coś narozrabial w szkole... Jak tu żyć
Trzymam kciuki za Ciebie!
 
Wczoraj zaliczyliśmy wizytę kontrolną. Wszystko ok, ale dzidziuś nadal nie chciał pokazać co ma między nogami. Dobrze ze mamy wyniki z badań genetycznych, bo bym chyba zwariowała gdybym musiała nadal czekać na podanie płci. Synek trochę większy niż wynika z daty, ale nadal w normie. Lekarz zalecił mi brać dodatkowo magnez bo brzuch jest odrobine napięty. Wzięłam dawkę przed snem i dzisiaj był znowu miękki :)
 
Witam moje drogie Wspominałam już że walczę z zapaleniem oskrzeli? Moje przedszkolaki przynoszą mi wszelki syf i choruje razem z nimi Już wychodziłam na prostą ale młody od wczoraj znowu zagilony i czuję że mnie też już bierze Do tego mdłości i dzień zapowiada się koszmarnie

Antybiotyk masz?
 
Hej majoweczki, mlody spi to korzystam i nadrabiam. U nas dzisiaj przymrozilo, rano bylo -2, odczuwalna jeszcze nizsza, na szczescie maz zawiozl dzieciaki do szkoly. A ja mam mega lenia, jakas niedospana jestem.
 
Widzę dużo dziewczynek, a u nas na 90% chłopak. Dominik. [emoji3531]

Też zauważyłam, że jest przewaga dziewczynek :)
Najważniejsze żeby Maleństwa zdrowe były.
Ale nie ukrywam, to było marzenie Męża, a skoro się spełniło ja jestem najszczesliwsza [emoji3590]

Cudownie, bardzo ładne imię Dominik :)


Dziękuję [emoji3590]

Niestety u mnie dostanie się do lekarza z dnia na dzień graniczy z cudem. Ciążę prowadzi lekarz rodzinny i położna. Położna przyjmuje tylko w poniedziałki i czwartki, a dzisiaj akurat miała wolne. Natomiast do lekarza rodzinnego nie udało mi się w ogóle dodzwonić. Planową wizytę mam dopiero w następny piątek. W ogóle to najbliższego ginekologa i porodówki mam 180 km :szok:


Ja w zasadzie całą pierwszą ciążę brałam nospę w formie tabletek albo dożylnie, ale było to na zlecenie lekarza. Natomiast teraz obawiam się dawkować ją samej sobie.


Czyli nie tylko ja mam takie bóle.. w pierwszej ciąży też brałam nospę i luteinę.
Gratuluję córeczki

W ogóle to kilka dni temu kupiłam pierwszą rzecz dla maleństwa - łóżeczko i dzisiaj postanowiłam je złożyć.

Zobacz załącznik 1047051

Z tymi bólami jesteśmy w tym razem :)
Właśnie wczoraj były rozważania czy większą dawka luteiny, czy nospa 3x1 i padło na nospe :)
Śliczne łóżeczko!
MY będziemy mieć "antyk" :) rodzice trzymają jeszcze moje łóżeczko w piwnicy... Tata chce je odświeżyć i odnowić.... [emoji3590]
Nie wszystkie chcą na zwolnienie. Ja też rano z dzieckiem do przedszkola, 8h w pracy, zakupy, dziecko z przedszkola, ogarnąć chatę. Obiady na szybko. Gdzieś w tygodniu jeżdżę na budowę a w weekendy mąż robi studia podyplomowe. Damy radę!

Ja tak na początku, praca, po pracy albo zakupy budowlane, a to ogarnianie mieszkania. Akurat byliśmy na etapie wykańczania, jak dowiedzieliśmy się że jestem w ciąży. Potem przeprowadzka :) plus wymyśliłam sobie szkole zaocznie, robię równolegle dwa kierunki :D było gorąco! :)
Ale ze względu na te moje bóle i problemy kardiologiczne profesor wysłał mnie na zwolnienie :)

Hej dziewczynki, ja w drodze do pracy. Wczoraj miałam ciężki dzień, wieczorem pojechałam na zebranie do nowego przedszkola, chcemy syna zabrać z obecnego bo nie idzie się dogadać z Właścicielka, traktuje nasze dzieci jak towar przechodni, ostatnio Panie będąc na placu zabaw z grupą zostawiły na deorzy jedno dziecko i wróciły do przedszkola, dzięki Bogu jakąś lokatorska z osiedla go znalazła.... Ale cyrki takie że hej. Ogólnie dalej chodze jak zombie, migreny mnie wykoncza.... Teraz w drodze do pracy, marzę już o L4. Miłego dnia... W wolnej chwili nadrobię

Boże, doczytałam że poszły konsekwencje tego, ale i tka jestem w olbrzymim szoku, jak to po czymś takim zaufać....

Witam moje drogie Wspominałam już że walczę z zapaleniem oskrzeli? Moje przedszkolaki przynoszą mi wszelki syf i choruje razem z nimi Już wychodziłam na prostą ale młody od wczoraj znowu zagilony i czuję że mnie też już bierze Do tego mdłości i dzień zapowiada się koszmarnie

Biedna, z tymi przedszkolakamo to niestety ale tak jest. Jak nie katar, to kaszel, zapalenie ucha i można wymieniać w nieskończoność...
Trzymaj się dzielnie [emoji3590]


Miłego dnia :)
 
Nie mam Leczę się wziewami
Do mam przedszkolaków - czy nie boicie się że maluchy przyniosą jakaś ospe, różyczkę albo inne dziadostwo? Mi spędza to sen z powiek Moje bąki nie szczepione Teraz już za późno bo po szczepionce przez kilka dni dziecko może zarażać
Mój szczepiony. Ja już mialam ospe, polpasiec, szkarlatyne. Odry i różyczki się boję. Ale jak jest szczepiony to wierzę, że nie przyniesie.
 
reklama
Mój szczepiony. Ja już mialam ospe, polpasiec, szkarlatyne. Odry i różyczki się boję. Ale jak jest szczepiony to wierzę, że nie przyniesie.
Ja rozyczke mialam, ale odry tez sie boje, dlatego my sie niedawno doszczepilismy, w sensie ja i maz. Druga dawke przyjelam mniej wiecej w czasie kiedy zaszlam w ciaze i sie przerazilam, ale okazuje sie, ze nie ja pierwsza i nie mialo to wplywu na dzidzie.
 
Do góry