reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majoweczki 2011

Hej laski:) u mnie coraz bardziej pracowicie bo Julka coraz mniej spi i potrzebuje coraz wiecej poswiecenia:p czasami nie mam jak obiadu sobie ugotowac bo to karmienie, top spacer a potem juz nie mam sily na nic, potem kapiel i padam razem z nia na pysk:p

Witaj mamka, jesli chodzi o lewatywe to ja nie mialam dlatego ze wody odeszly mi w domu i babka na izbiue przyjec bala sie mi zrobic i powiedziala ze na porodowce zdecyduja...a ze wody mi odeszly o 11 do szpitala pojechalam przed 14 i zanim mialam te odpoqwiednie skurcze to musialam spacerowac, brac prysznic, siedziec na pilce to organizm moj w miedzyczasie sam sie oczyszczal:) wiec obeszlo sie bez lewatywy:) nic sie nie martw dla dziecka wez tylko chusteczki, pamietaj o wodzie do picia bo goraco tam i bedziesz duzo pila i przegryzce, bo ja jeszcze jadlam przed samym porodem,ale do lipca daleko jeszcze:p

reszta dziewczyn jak tam? trzymacie sie?dalej w zestawach?
 
reklama
Asiorek u mnie tez mala malo spi:) nawet jak na spacer ide to musze na dworze najpierw mala na rekach uspic pozniej do wozka dopiero bo zolza mala spac niechce. W parku usiasc nie moge nawet jak bujam wozek to zaraz sie budzi:p
 
Paulineczka a jak Ty się masz? u mnie dzidzia też duża, ale nie martwię się tym, w końcu to tylko szacunki, a sprzęt omylny jest.
coś to moje dziecko nie pcha się na świat, przekonuję ją że tutaj nie jest tak źle i nie pozwolimy jej zrobić krzywdy, ale narazie coś mi nie ufa ;)
siedzi sobie dalej w brzuchu zadowolona. a ja czekam nadal.... może na dzień mamy się urodzi? byłoby pięknie :))

a może ja się powinnam już z czerwcówkami zaprzyjaźniać? :/
 
Ja nadal trwam 2 w 1 :-) mała też się nie kusi aby wyjść tu do nas na drugą stronę:-(
Jutro mam wizytę u gina to mam nadzieję, że się dowiem czegoś konkretnego...

Tak nie ma co się sugerować tymi pomiarami.. no, ale gin mi powiedział, że 50 na 50 .. przez moją miednice..
ale jak się skończy to zobaczymy;-)
Czekam sobie.. I fajnie jakby się zaczęło tak aby urodzić jutro na dzień mamy;-)
 
hejka z usg bywa róznie mlody miał ważyć 2, maks 2,5 kg, usg miałam kilka dni przed porodem- a urodził się 3860; mam nadzieje ze braciszek pojdzie w ślady brata i urodzi sie tez troche przed terminem
 
Paulineczko ja tez trzymam kciuki, daj znac jak bedziesz po:)

ja mam inny problem bo mala nauczylam spac ze mna i kurde nie umiem jje do lozeczka nauczyc:( i co gorsza, na raczkach tez juz umie, niby dopiero dzis skonczyla 5 tygodni a jednak juz kumate to dzieciatko... ale jakos po malu bede ja oduczac, chociaz nie powiem ze tak mi wygodniej w nocy bo przemeczona jestem strasznie :( nie ma jak odespac :( a do tego teraz jakis mam chwilowy zanik pokarmu:( czyzby kryzys laktacyjny?
 
reklama
asiorek, ze tak sie wtrace:) nic sie nie martw z tym spaniem w jednym lozku z dzieckiem. jest ci wygodnie i jednoczesnie zaspokajasz swoja i dziecka poczucie bliskosci. my spalismy z synkiem do 2 miesiecy w lozku i zaczelismy jego przeprowadzke do lozeczka tzn. najpierw odkladalam mlodego do lozeczka po wieczornym karmieniu jak juz spal, jak sie przebudzil to znow piers i do lozeczka. spal tak 4-5h a pozniej to tez staralam sie wkladac go do lozkeczka i jeszce pozniej nad ranem tak od 4-5 to juz do tej pory spi z nami lub sobie gada i zasypia na przemian. ale trzeba bedzie go zaczac i nad ranem dawac do lozeczka bo strasznie sie wierci i rozpycha. maz spi na jednym koncu a ja na drugim a Dawid na srodku w poprzek jak krol:) najwazniejsze jest to postanowienie, ze bede klasc do lozeczka i poprostu trzymac sie tego! przez pierwsze dni bylam taka dumna z siebie, ze trzymam sie swojego postanowienia. aha i jeszcze jdno jesli twoja dzidzia duzo razy w nocy sie budzi to poczekaj jeszce troche, daj jej czas az sie unormuje i wtedy bedzie ci latwiej. pozdrawiam
 
Do góry