reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Widzę, że organizacja chrzcin to jest większa impreza... u nas na razie cisza na ten temat.

Mikołaj od kilku dni robi się koszmarnie niespokojny wieczorem, nie potrafi się wyciszyć przed snem, tylko przy cycu się uspokaja - nawet jak nie chce jeść, tylko sobie potrzymać w buzi :blink: i wtedy smoczka nie chce tylko właśnie przytulić się do cyca. Staram się wieczorkiem siedzieć z nim w pokoju bez zapalania zbyt dużo światła, żeby było w miarę cicho... a on i tak wpada w histerię, mały biedaczek.

U nas też słoneczko i ma być ciepło. Dziatwa już ubrana, młodsza je śniadanko, może jeszcze przyśnie a starsza z tatusiem na dole w kuchni towarzyszy mu przy śniadaniu.

Noc po szczepieniu minęła spokojnie. Chociaż wieczór był płaczliwy, Natalka rozpamiętywała to babsko z igłą i jak padła po 21szej to jadła dopiero o 4tej.
Ola moja też tak około 19tej robi się niespokojna i trzeba z nią iść w jakieś spokojne miejsce i albo przytulić (tatuś) albo dać cyca (mamusia) i się uspokaja. Za dużo bodźców w ciągu dnia.

My chcielibyśmy aby chrzest odbył się we wrześniu. Raczej lokal nie wchodzi w grę bo to za drogo wychodzi. Będzie kilkanaście osób więc w domu jakoś się pomieścimy. A najlepiej to bym zrobiła ciche chrzciny tylko z chrzestnymi...
 
reklama
Witam Was,
u nas dziś pochmurno:sorry2: ale pranie wywieszone, bo niby ma padać a przejdzie gdzieś bokiem chmura;-). Widzę, że na tapecie chrzciny, my zamierzamy robić imprezę we wrześniu, po żniwach:-) teraz nie ma kiedy, no i chrzestna Zosi też ma termin na wrzesień, to się będzie działo, kombinujemy lokal, i chyba będzie ten co robiliśmy wesele. Nie mamy małego mieszkanka, ale jak mój mąż chce zaprosić ok. 4o osób to siłą rzeczy się nie pomieścimy. Co do cen nie mam pojęcia myślę że nie powinno przekraczać 100 zł:tak:za osobę:-)
Moja dostała jednak temperatury po szczepionce męczyła się od 11 do 21 podałam efferalgan pół czopka i temperatura spadła a Zosia poszła spać, dopiero o 4 sie obudziła na amciu:-)
Pozdrawiam, miłego dzionka i ładnej pogody Wam życzę:-)
 
Witam wszystkie mamusie i małe kruszynki Strasznie dawno mnie tu nie było ja niewiem jak wy znajdujecie czas na klikanie :-) ten czas tak szybko leci moja ANIA dziś ma dwa miesiace szok :tak:widze że prawie wszyscy planuja juz chrzciny ja też tak mysle o wrześniu i chciałabym żeby ktoś to zrobił i podał ale jeszcze nie bylam nigdzie i nie pytałam o koszty POZDRAWIAM musze popatrzec co tam naklikałyście :-)
 
Cześć Kobietki,

Strasznie gorąco dziś, dobrze, że co jakiś czas słońce chowa się za chmurką, uwielbiam słoneczko, ale nie jak siedzę w bloku w mieszkanku, nawet jak na taras wyjdę, czego teraz raczej nie uskuteczniam, bo budowa vis'a vis :no:, ale w weekendy cicho całe szczęście, bo nie pracują :tak:

jo-anna-on dziękuję w imieniu Mojego Sakrba za życzenia imieninowe, Amelka przesyła ogromnego buziaczka dla cioteczki z BB ;-):-)

keyko, Twoja teściowa to chyba rozum postradała, jak można dziecko traktować w ten sposób, strasznie mnie to denerwuje jak ktoś robi coś takiego, dokładnie jak napisałaś, gorzej jak z małpką w zoo :wściekła/y::szok:
co do kotów, nasz też świetnie zaakceptował Małą, jak Amelka rano się budzi i przeciąga wydając odgłosy budzenia się, Duke biegnie siada obok i miałczy, pilnuje jej...to takie słodkie :tak::-)

Łania ja już od kilku tygodni kładę Ami na matę i rewelacja, na początku czas zabawy był dość krótki, szybko się nudziła, ale teraz...rewelacja, wczoraj nawet podczas zabawy tak się zmęczyła, że bez usupiania zasnęła na macie, zrobiła sobie drzemkę :-D:-D:-D

Olu dziękuję za gratulacje, autko naprawdę super...jeżeli chodzi o auto to też praktycznie ja będę nim jeździła, bo R tak jak i Twój mężuś ma służbowe, a raczej będzie miała w nowej firmie (już od sierpnia), do tej pracy jak chodzi to na krótko, bo już mu się nie chce, żyje już nową, zmianami- miejmy nadzieję, że rzeczywiście na lepsze :tak:

Nati, my też wolelibyśmy zrobić ciche chrzciny, tymbardziej, że chcemy też ślub kościelny tego dnia, a cywilny jak braliśmy to już przyjęcie urządzaliśmy (nie lubimy chucznych weselisk, na których 70% osób to rodzina, której nie znamy, ale wypada zaprosić). Podejrzewam, że na chrzciny połączone ze ślubem zrobimy podobnie jak na cywilnym, urządzimy obiad w knajpie, napewno będzie mniej osób niż poprzednio (a poprzednio nie było dużo, sami najbliźsi (tu zaliczam także przyjaciół), w pełnym znaczeniu tego słowa, żadnych osób nie znanych nam i nie lubianych przez nas- chociaż teściówka chętnie cały tabun przyjaciółek by zaprosiła, chociaż nawet się nie dokładała...ale to Nasze święto i nikomu nic do tego). Nam wyszło po 150 zł od osoby, w tym był obiad z dwóch dań, do wyboru było po 3 rodzaje zup, i dwa drugie dania, plus kilka rodzajów pierogów, owoce i wino, nalewki itp, inne alkohole bar otwarty (nie chcieliśmy wódki, bo miał to być obiad a nie popijawa), do tego ciasta i szampan na przywitanie...obsługa na nasze zawowanie, połowa sali dostępna tylko dla nas i jedzenia tyle, że nie pzrejedliśmy, każdy dostał na wynos paczkę z obiadkiem i deserkiem...a i jeszcze były wędlinki itp, przystawki, więc uważam, że na Warszawę cena jak najbardziej nie wygórowana :tak:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie! My już po chrzcinach. Na szczęście przyjęcie się udało, sama najbliższa rodzina. Miałam ochotę zrobić tylko chrzciny bez przyjęcia ewentualnie sami chrzestni. Tak wymęczona jestem przez te moje skarby. Najgorsze że całe przyjęcie mała nam płakusiała, okazało się że Malutki zaraził ją pleśniawkami :-(. Ale na szczęście już jest dobrze.
Jeśli chodzi o zwierzaki My mamy owczarka niemieckiego (prezent ślubny :tak:). Mój Marcinek robi z nim co chce:-p Gdy był jeszcze malutki zawsze dawał znać gdy Mały zaczynał płakać. Teraz gdy mała zaczyna płakać to Marcinek do Niej biegnie :-D:-D. Ostatnio gdy Ewunia płakała a mąż nie wziął jej od razu na ręce to Sam próbował ją wziąć ale nie wiedział jak :-D:-D:-D bardzo zabawnie to wyglądało.
Na spacerach piesek nie pozwala nikomu się zbliżyć do wózka. Gdy pewna pani chciała Go pogłaskać (a podeszła od strony wózka) pierwszy raz zobaczyłam że mój psiak potrafi być agresywny.
 
Czesc Dziewczyny:)

Ale upal dzis... siedzimy na tarasie z mala, spi caly czas. Ja chlodze sie zimnym piwkiem, bo z basenu jeszcze nie moge korzystac, choc zastanawiam sie czy nie zaryzykowac...

Widze, ze u Was chrzciny to mega impreza.. 40 osob, strasznie duzo... My zapraszamy tylko najblizsza rodzine i tak wyjdzie duzo bo ok.20 osob. Robimy w lokalu, cena do 100 zl.

jo-anna-on - tez bym chciala takie chrzciny na malo osob... no ale trzeba rodzicow, tesciow zaprosic no i rodzenstwo moje i Meza no i wychodzi troche tego...

Milego dnia!
 
Witajcie Mamuśki majowe :-D
Wieki sie nie odzywałam, ale przyznaje sie że podczytwyałam was w miarę wolnego czasu, a jak wiecie tego teraz nie mamy w nadmiarze...
U mnie synuś jak narazie chowa się bez wiekszych problemów, jest wyjątkowo grzeczny. Taki leniuszek, bo mam wrażenie że nawet nie chce mu się płakać. Trzeba go mocno przykurzyć żeby porządnie zaplakal. Ale , juz nic nie mówię na ten temat bo zapeszę... :blink:

co do zwierzaków w domu to ja tez miałam spore obawy, ale jak narazie moja sunia totalnie ignoruje Adasia, aczkolwiek widać że jest b. zazdrosna. Wczoraj np wciągneła brudną piluchę małego po łóżko i sie w nie wytarzała :szok::szok::szok: No... i to tak to wygląda.

Pozdrawiam gorąco :happy2:
 
witam po dłuuugiej przerwie!
podziwiam Was moje droge, że macie czas tak aktywnie udzielać się na BB - no i oczywiście zazdroszcze :-p
U mnie dni szybko lecą i każdy podobny do siebie. Krąże między Mieszkiem a Amelką, ale nie narzekam bo nie jest źle. Bałam się tej naszej codzienności z 2 dzieci, jednak okazała się ona całkiem całkiem. Na szcęście mama każdego dnia pomaga mi wyjść na spacer. Nawet teściowa już dwa razy pomogła mi w tej kwestii. :szok: To ważne dla mnie bo przedwczoraj moja siostra urodziła Martynkę :-)i będę musiała dzielić się naszą mamą, która każdej z nas chce pomóc.

Co do chrzcin to u nas impreza 19 lipca. Im wcześniej bedziemy mieli to za sobą tym lepiej - Mieszka też chrziliśmy jak miał 6 tygodni. A co do ilości gości to nie przesadzamy, bo nie mamy miejsca aby zaprosić wiele osób. Zawęziliśmy grono imprezowiczów do 12 ludzi, a i tak nie jest to cała nasza najnliższa rodzina (mam na myśli braci i siostry) :sorry2::-p
 
reklama
Ja też się dziś witam:-).
Odnośnie chrzcin, to my chcemy zrobić je na jesień, tzn listopad. Zrobimy je u J rodziców, bo mają duży dom, zamawiamy catering, mamy taki sprawdzony. Ja bym wolała w knajpie, bo nie chcę się prosić J rodziców o udostępnienie domu, pewnie powiedzą, że nie ma problemu, a swoje pomyślą. Kur...
 
Do góry