reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Łaniu, zmykaj do szpitala, żebyś w domku nie urodziła!! U mnie skurcze się nasilały - tzn. te w domu były znośne, po drodze do szpitala juz musiałam przerywać rozmowę jak miałam skurcz, potem na izbie przyjęć sobie postękiwałam, a na bloku już się darłam na całego....

Łaniu, a propos przeprowadzki to nawet chciałabym wcześniej się przeprowadzić, ale mój mąż mówi, ze chce się najpierw zorientować, czy będzie chciał zostać w tej firmie dłużej, bo jeżeli będzie miał się stamtąd ewakuować po jakimś niedługim czasie to szkoda, żebyśmy się wszyscy przeprowadzali.... poza tym szkoda mi Maksiowego żłobka, boję się, że w nowym miejscu - nowe przedszkole, dom, brat - mogłoby być na początku trochę za ciężko.

Iwonko, mamy taki plan, że za 3 lata kiedy Maks będzie szedł do szkoły, chcemy tu wrócić, a przez te 3 lata wybudować własny domek.
 
reklama
MM, ależ oczywiście, że się będziemy umawiac na spacerki :tak: jeszcze tu pobędę! a potem i tak pewnie będzie mi się zdarzało przyjeżdżać na dłużej.
Ja nie biorę teraz żadnych leków.... muszę pójść do lekarza bo inaczej się wykończę... ale jednak chciałabym pokarmić Mikołajka jak najdłużej cycem....
 
Dziekuje Dziewczyny za trzymanie kciukow.

Zaraz wyjezdzamy, polozna juz czeka, a mi juz ciezko wytrzymac z bolu momentami... oby szybko poszlo, a przede wszystkim to zeby z dzidza bylo oki.
Napisze do Iwonki jak juz bedzie po... Do zobaczenia na bb pewnie za 2 dni.

Agusia, Jade, Kerry - no to ja chyba zaczne ostatnia ture porodow Majoweczek, mam nadzieje, ze Wy tez lada moment ruszycie na porodowke.

Pa pa!
 
Witajcie my juz jesteśmy w domu dwa dni mała pięknie przesypia w nocy . Tylko budzi się o 4-5 i glimie cyca 2 godziny :-(. Dzisiaj przychodzi położna środowiskowa. Mam do was pytanie czy wy po porodzoe tez miałyście takie dziwn zawroty głowy . Ja mam je cały czas i nie wiem czy to normalne czy lepiej isc do lekarza??


ja nie mialam, w szpitalu, owszem pierwsze wstawanie bylo z zawrotami glowy ale potem juz nie. moze lepiej spytaj fachowca.
 
Hej dziewczynki, przed chwilą miałam awarię w łazience, wchodzę a tam pełno wody, już nawet na deski w przedpokoju wypływało. Za mną pół godziny "zbierania wody" na czworakach. Rano wysypała mi się duża paczka jedzenia dla naszej kici i też zbierałam na czworakach. No ja to mnie nie ruszy to już nie wierzę, że urodzę bez OCT. Dzis nawet chwilki nie siedziałam bo robię obiadki na zapas, tzn tyle co napisałam do was trzy razy.
Jade ty jesteś tak jak ja 5 dni po terminie? A Agusia? Jeszcze ktoś został?
 
Witajcie my juz jesteśmy w domu dwa dni mała pięknie przesypia w nocy . Tylko budzi się o 4-5 i glimie cyca 2 godziny :-(. Dzisiaj przychodzi położna środowiskowa. Mam do was pytanie czy wy po porodzoe tez miałyście takie dziwn zawroty głowy . Ja mam je cały czas i nie wiem czy to normalne czy lepiej isc do lekarza??
Takie zawroty głowy mogą świadczyć, albo o przemęczeniu albo między innymi o anemii. Miałaś dobre wyniki krwi w czasie ciąży (poziom hemoglobiny?"? I jak wyniki ze szpitala?
 
reklama
Witajcie kochane!
No widzę że Łania się szykuje, miejmy nadzieję że to już dziś.
A ja byłam dzisiaj na ściągnięciu szwów, załatwiłam pediatrę i wizyty położnej.
Mała skamle przez cały dzień, nie może zasnąć:-:)no: nie wiem co jej dolega.
Nakarmiona, przewinięta, może dlatego że dzisiaj pierwszy raz położyliśmy ją w kojcu bo u nas na piętrze nie daje sie wytrzymać z tego gorąca, a na dole rozłożyłam łóżeczko i mała sobie leży, ale nie zasypia.
Dowiedziałam się że mam aniemię, właśnie czuję że jestem bardzo słaba, nogi jak z waty, zadyszkę mam, ale to po porodzie i jestem strasznie blada. Dzień po porodzie miałam hemoglobinę 9,5 a teraz wolę nawet nie myśleć, wykupiłam leki i czekam na poprawę.
Zmykam bo mała marudzi.
Trzymajcie się.
 
Do góry