reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Łania - powodzenia! Oby oznaczało to, że reszta z nas pojdzie w Twoje ślady :tak:
Kerry - ja też 5 dni po terminie

Dzisiaj dzwonie do znajomej wieczorem. Jest zastępcą oddziałowej na noworodkach. Może da mi jakieś namiary do kogoś kto pomoże mi urodzić przd poniedziałkiem kiedy to mam sie położyć na patologii
 
reklama
Kerry, agussia ja też 5 dni.

Madamagda - mi się wydaje, że jak jest ladna pogoda, to można po tyg. zależy od Ciebie, jedni wychodzą dopiero po 2 tyg. i wcześniej werandują dziecko, np przez 15 min. żeby przyzwyczajalo się do powietrza, zarazków. inni nie czekają tak dlugo.

ja dziś jem paprykę chilli, pewnie wyzione ogień, ale cóż trzeba próbować.
a i olej zostal jednak zalatwiony, ale czekam z nim.
 
Cześć Kochane,

ale dziś zaduch, gorąco jak nie wiem co...ale fajnie :tak: byłyśmy dziś się ważyć i Ami zaczęła przybierać znacznie na wadze, przez 8 dni przybyła 300 gr, to wychodzi 37,5 gr na dzień, a podobno normą jest 20 gr dziennie :szok:, ale pozostaje się tylko cieszyć, że Mała rośnie :-)


Cześć Majówki.
Dotkass dziękuję Ci, buziaki, za przekazanie wieści a Wam drogie Majówki za kciuki.

Nie ma za co Kochanie, dobrze, że już w domciu jesteście i że wszystko jest dobrze :tak:

Łania trzymam kciuki, żeby poszło szybciutko i w miarę bezboleśnie :tak::-)

Agusiaa i inne nierozdwojone trzymam mocno kciukasy, żeby zaczęło się samo i to lada moment...:tak:, oczywiście tak, żebyście zdążyły do szpitala dojechać :tak:

mm81 bidulko, oby oparzenie szybko się wygoiło...wiem jak strasznie potrafi boleć

Za dwa miesiące zostaję sama z dzieciakami bo mąż zaczyna pracę w Poznaniu. Potem się do niego mamy przeprowadzić.... nie wyobrażam sobie tego wszystkiego, ani tych dwóch miesięcy bez niego (tylko w weekendy), ani przeprowadzki z dwójką maluchów, juz bez dzieci a potem z jednym dzieckiem było nam wystarczająco ciężko się przenosić. Ale musi być ok!

No ładnie, my chcemy zacząć budowę w tym roku, najpóźniej w przyszłym i Markach, a dokładnie pod w Nadmie, bo tam mam ziemię i myślałam, że będę miała sąsiadeczkę niedaleko, że na spotkanka grillowo- dzieciowe będziemy się spotykały, a Ty uciekasz :-(

Mam pytanie dla tych rozdwojonych,jak tam u Was ze sprawami intymnymi? Bo ja to mialam juz ochote po 2 tygodniach...:zawstydzona/y:. A ze to po cesarce i krwawienie prawie calkiem ustalo, wiec sie zdecydowalismy... Przyznam sie,ze pierwszy raz byl troche nerwowy,ale potem juz super. Wiem,ze wszystkie teraz tak jestesmy zajete maluchami ,ale moze ktos juz o tym mysli...?

Gloria ja to strasznie mam ochotę...od porodu mineło 2 tygodnie a ja pierdolca dostaję, na razie radzimy sobie inaczej, ale skoro Wy już próbowaliscie i było ok, to właśnie wysłałam mężulka po cosik do zabezpieczenia :tak::-D

Witajcie my juz jesteśmy w domu dwa dni mała pięknie przesypia w nocy . Tylko budzi się o 4-5 i glimie cyca 2 godziny :-(. Dzisiaj przychodzi położna środowiskowa. Mam do was pytanie czy wy po porodzoe tez miałyście takie dziwn zawroty głowy . Ja mam je cały czas i nie wiem czy to normalne czy lepiej isc do lekarza??

Lepiej idź do lekarza, ja co prawda tak miałam, ale miałam anemię i teraz już po lekach, które biorę, które przepisali mi w szpitalu jest dużo lepiej :tak:

Panna Migotka spóźnione, aczkolwiek bardzo serdeczne życzenia z okazji Rocznicy Ślubu :-)

Dowiedziałam się że mam aniemię, właśnie czuję że jestem bardzo słaba, nogi jak z waty, zadyszkę mam, ale to po porodzie i jestem strasznie blada. Dzień po porodzie miałam hemoglobinę 9,5 a teraz wolę nawet nie myśleć, wykupiłam leki i czekam na poprawę.

To zupełnie tak jak ja, ale u mnie już lepiej...zostało mi tylko chyba trzy dni brania tabletek i będę musiała za dwa tygodnie zrobić badania krwi, anemii całe szczęscie nie miałam dużej, ale zawsze

Mam pytanko, kiedy można niunię zabrać na pierwszy spacerek???

Ja z Naszą Małą wyszłam na spacer po tygodniu od urodzenia, chyba jakoś tak, a dzień wcześniej ją werandowałam, ale dziś pediatra powiedziała, że jak taka ładna podoga to od razu można na spacer
 
Madamgada mi tez mowili ze w taka pogode to odrazu mozna wyjsc na dwor,u nas np jest cieplej na dworze niz w domu.I bez werandowania,to nie zima.

No a my nie mozemy siedziec jak juz jest cien na naszym ogrodku bo sa traszne meszki i gryza,kurcze gorsze niz komary.Dobrze za mam moskitiere na wozek
254309.jpg
 
Czesc Dziewczyny!
Melduje ze u nas wszystko ok, przepraszam ze ostatnio tak rzadko pisze... ale korzystamy z Niunia z pieknej pogody:tak:
Madamagda przede wszystkim gratuluje Hanusi, śliczna jest! Ja po porodzie tez mialam anemie,moja hemoglobina dzien po porodzie to 6,8:szok:ale zyje i juz jest ok!
Na pierwszy spacer wybrałam sie w tydzien po porodzie, ale powiem Ci ze ciezko bylo, ta anemia dała mi popalic, dobrze ze był ze mną mężuś to pchał wózek!
A Hania jest niespokojna bo moze jej jest za cieplo, moja tez tak miala, teraz śpi w domciu w cieniutkiej koszulce z krotkim rekawkiem i w niczym wiecej...teraz śpi jak zabita:tak:
Pozostałym majóweczkom i im malenstwom zycze duzo duzo zdrówka:-)
 
No a my nie mozemy siedziec jak juz jest cien na naszym ogrodku bo sa traszne meszki i gryza,kurcze gorsze niz komary.Dobrze za mam moskitiere na wozek

Wiem coś na ten temat, my też dziś spacerowaliśmy z moskitierą, bez się nie dało, tyle tego cholerstwa lata :szok:

A Hania jest niespokojna bo moze jej jest za cieplo, moja tez tak miala, teraz śpi w domciu w cieniutkiej koszulce z krotkim rekawkiem i w niczym wiecej...teraz śpi jak zabita:tak:
Pozostałym majóweczkom i im malenstwom zycze duzo duzo zdrówka:-)


Nasza tylko w bodziaku bez nóżek z krótkim rękawkiem, no i w skarpeteczkach :-)
 
Hej majoweczki wiadomosc od Łani :-)
3.06 o godzinie 17:25 przyszla na swiat nasza Maja :-) 10pkt,3600 i 58cm naszego szczescia.Pozdrawiamy Ania i Andrzej.

GRATULUJE !
 
hej dziewczyny
a moj tez strasznie marudny i tez doszlam juz do tego ze malemu jest za goraco ale caly czas musze sie dochodzic z tesciowa ja mowie ze jemu za goraco a ona go obmtula po szyje nawet z krotkim rekawkiem nie daje mu nic zalozyc masakra ja chce juz mieszkac sama:angry::angry::angry: caly czas sie wtraca i mi mowi co powinnam czego nie wolno co trzeba:wściekła/y:szalu mozna dostac... dzis przy kapieli powiedzialam jej zeby juz przestala a ona do mnie ze zachowuje sie jakbym rozumy pozjadala..rece opadaja... chyba zaczne ja juz izolowac od malego bo pomyli sobie kto jest jego mama:angry::angry:
 
reklama
Szybko poszlo Lani, o 13.30 jeszcze posta napisala.Ciekawe czy to psn czy cc. Ale najwazniejsze ,ze Maja zdrowa i 10 pkt.
Lania gratuluje.

U nas nieciekawie.Ania ma anemie i podwyzszony poziom bilirubiny i Ast. Nie wiadomo z jakiej przyczyny. Musze zlapac jej mocz i sama mam isc na badania bo moze ja mam anemie i za malo zelaza.
 
Do góry