Iwonka widzisz a tak sie martwiłaś dobrze że doszła i oby działała jak należy
Z tymi chomikami to ja pewnie wolałabym żywe bo mam bzika na punkcie zwierzątek ale to ja nie dzieci ale nigdy nie miałąm ,tyle że masz rację ze mniej problemu z takimi sztucznymi .Swoja drogą to niezla Klaudia już wybiera sobie prezenty ,Zuzka jeszcze sie nie domaga tak z reklamy jedynie co to ma hopla na punkcie wózków jak gdzieś widzi
Ja na szczęście mam takiego gina który jest dostepny 5 dni w tygodniu i jak masz problem czy coś to zawsze możesz przyjść oprócz tego ma jeszcze dyzury w szpitalu tylko mało ,ogólnie jestem zadowolona dużo bardziej niż przy Zuzi u innej
W ogóle to dzięki za troske już nie bede wam marudzić urodze kiedy bedzie gotowy jakoś coraz bardziej w to wierze
Ha-NN-aH uważaj już ja ostatnio znów wróciłam do wspomagania sie no-spą bo fenetrol sam nie zawsze działa ale jeszcze tylko tydzień i już nic nie łykam
Przemeblowaliśmy pokój ustawiliśmy łóżeczka Zuzka spałą już w swoim
, byla zachwycona jak rano wstała, wczoraj poprzyklejaliśmy naklejki ,zrobie zdjęcia to pokaże ,tak ladnie sie zrobilo
A dziś mam wolne bo Zuzkę wziela wczoraj moja mama ,wszyscy przestraszyli sie że urodze ,teściowie ja wczoraj troche bawili .Nie wiem czy to efekt wizyty czy torby w przedpokoju kolo wyjscia która tymczasowo tam wylądowala po tych meblowaniach
wszyscy jak widzieli to dziwne miny mieli a to tak przypadkowo wyszło Jutro po nia jedziemy już nie moge sie doczekać .P. mówi ze hormony porodowe wyzwalają u mnie uczucia macierzyńskie;-)