Kwiateczek - Lambia może występować już u niemowlaków. Ja zaczęłam się nad tym zastanawiać w tamtym tygodniu. Wiele wskazuje na tego pasożyta. Wydaje mi się że gow tamte wakacje mogła złapać. Piaskownice, jezioro itp. Właśnie wtedy pojawiły się krostki które pomimo diety bezmlecznej nie znikały. Eliminowałam wszystko pokolei ( konserwanty, barwniki soję) ale nic nie działało. Raz ma ładniejszą skórę (ale nadal z krosteczkami) a innym razem nasila się ilość krosteczek. W tamtym tygodniu w nocyu kiepsko spała. Swędział ją strasznie brzuszek i się budziła często. A nie jadła tego dnia nic co mogłoby ją uczulić. Dlatego zaczęłam czytać w necie i natrafiłam na teksty o lambii. Najgorsze jest to że ciężko je wykryć w zwykłym badaniu kału. Ty pewnie robiłaś ogólnie na pasożyty badanie a na lamblie jest oddzielne badanie.
reklama
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
I w końcu wyszło piekne słonko i grill był:-):-) oby jutro dopisała tez pogoda
Dziubek któras z majoweczek z lambią miałą do czynienia,nie wiem czy nie pola
Dziubek któras z majoweczek z lambią miałą do czynienia,nie wiem czy nie pola
kwiateczek
majowa mama `08
Witam
Iwonka to super,u nas chyba jutro nie bedzie bo pogoda sie popsula,wieje strasznie
Dziubek nie wiem ale wiem ze kiedys szukalam cos na ten temat i gdzies przeczytalam ze wlasnie do 2 lat nie wystepuje,teraz nie moge znalezczrobcie te badania bo to ciezko cholerstwo usunac
Ja dzis mam problemy z kompem,nie chcial sie wlaczycjak by mnie nie b ylo tzn ze heniek padl
Iwonka to super,u nas chyba jutro nie bedzie bo pogoda sie popsula,wieje strasznie
Dziubek nie wiem ale wiem ze kiedys szukalam cos na ten temat i gdzies przeczytalam ze wlasnie do 2 lat nie wystepuje,teraz nie moge znalezczrobcie te badania bo to ciezko cholerstwo usunac
Ja dzis mam problemy z kompem,nie chcial sie wlaczycjak by mnie nie b ylo tzn ze heniek padl
_WiKtOriA_
Szczęśliwa mama
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2007
- Postów
- 4 876
witam dziewczynki mam nadzieje ze wasza nieobecnosc jest spowodowana tym ze sie wylegujecie.
Ja w pracy, pogoda sie zepsuła strasznie pada pada i pada a tak do dzis to ladnie cieplo.
Iwonka super ze sie udało sezon otwarty ... my wczoraj tez gril, pogralismy troche w siatkowke fajnie bylo.
Ja w pracy, pogoda sie zepsuła strasznie pada pada i pada a tak do dzis to ladnie cieplo.
Iwonka super ze sie udało sezon otwarty ... my wczoraj tez gril, pogralismy troche w siatkowke fajnie bylo.
szopek
Mama Kniazia Burubara
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2007
- Postów
- 3 095
Witam.
Kimel- jeśli nas podczytujesz, wszystkiego najlepszego dla Krzysia. Wyczytałam, ze masz drugiego skarba Piotrusia- gratulacje wielkie.
U nas pada, akurat dzis jak P. w domu i moze wyjść z Młodym. Pewnie jutro słońce i spacery, szwędaczka itd, itd... będę się miała ochotę chlastać przez cały dzień. Zaczelam mieć nerwicę spacerową.
Misiak tak szaleje, ze mi się odechciewa wszystkiego. Ma bunt 2 latka, ciągle jego zdaniem cos jest nie tak. Rzuca sie co chwilę. Efekt jest taki, w ciągu tygodnia rozwalił wargę, nos i brodę. Nic w godny sposób, nic w zabawie, nic z ciekawosci albo choćby z szybkosci działania. Wszystko z furii, fochów, wycia.
W dodatku zaczął mnie bić i dzieci na placu też.
Żyć nie umierać.
Kimel- jeśli nas podczytujesz, wszystkiego najlepszego dla Krzysia. Wyczytałam, ze masz drugiego skarba Piotrusia- gratulacje wielkie.
U nas pada, akurat dzis jak P. w domu i moze wyjść z Młodym. Pewnie jutro słońce i spacery, szwędaczka itd, itd... będę się miała ochotę chlastać przez cały dzień. Zaczelam mieć nerwicę spacerową.
Misiak tak szaleje, ze mi się odechciewa wszystkiego. Ma bunt 2 latka, ciągle jego zdaniem cos jest nie tak. Rzuca sie co chwilę. Efekt jest taki, w ciągu tygodnia rozwalił wargę, nos i brodę. Nic w godny sposób, nic w zabawie, nic z ciekawosci albo choćby z szybkosci działania. Wszystko z furii, fochów, wycia.
W dodatku zaczął mnie bić i dzieci na placu też.
Żyć nie umierać.
Witam! U nas dzisiaj leje jak z cebra:-( Ale za to w sobote sobie wypoczęłam, troszkę podrinkowałam;-)Mąż był kierowcą:-)wczoraj byliśmy nad jeziorem i u mojej Babci.
Zuza 2 noce z rzędu rzucała się w łóżeczku i wymiotowała. Dzisiaj spała spokojnie choć wstała już o 6 rano:-( Najpierw myślałam że przez to że objadła sie kinderkami. Bo poszła z Tatą na spacer i zjadła 6 czekoladek.Ale drugą noc znów wymiotowała. Teraz wydaje mi się że od ogórka zielonego. Od miesiąca zajada się właśnie ogórkami. A ostatnio kupiłam w markecie i jak wymiotowała to czułam ogórka. Wczoraj jej nie dałam i było ok.
Szopek u nas najgorzej jest jak idziemy ze spaceru do domu. jak tylko przekroczymy próg domu ona wyje, rzuca się, krzyczy. Masakra. Cały dzień na dworzu by siedziała.
Nie wiem czy jadłyście pomysł na roladki schabowe w sosie serowym. Szybkie danie a niebo w gębie... Właśnie dzisiaj mam na obiad
Zuza 2 noce z rzędu rzucała się w łóżeczku i wymiotowała. Dzisiaj spała spokojnie choć wstała już o 6 rano:-( Najpierw myślałam że przez to że objadła sie kinderkami. Bo poszła z Tatą na spacer i zjadła 6 czekoladek.Ale drugą noc znów wymiotowała. Teraz wydaje mi się że od ogórka zielonego. Od miesiąca zajada się właśnie ogórkami. A ostatnio kupiłam w markecie i jak wymiotowała to czułam ogórka. Wczoraj jej nie dałam i było ok.
Szopek u nas najgorzej jest jak idziemy ze spaceru do domu. jak tylko przekroczymy próg domu ona wyje, rzuca się, krzyczy. Masakra. Cały dzień na dworzu by siedziała.
Nie wiem czy jadłyście pomysł na roladki schabowe w sosie serowym. Szybkie danie a niebo w gębie... Właśnie dzisiaj mam na obiad
szopek
Mama Kniazia Burubara
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2007
- Postów
- 3 095
Mamita- ja nie daję Młodemu jeszcze warzyw świeżych, tych szklarniowych. Maja bardzo dużo chemii. Sama jeszcze ogórków nie jem bo ja mam delikatny żołądek i by sie skończyło bólami. W dodatku ogórek świeży jest sam w sobie ciężkostrawny.
Dziubek- Polki Zuzia miałam lamblię, pisała ,ze to z banana najprawdopodobniej.
Dziubek- Polki Zuzia miałam lamblię, pisała ,ze to z banana najprawdopodobniej.
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Witam.I ja wczoraj popiłam byliśmy na urodzinach.Był grill na działce u sasiadki.R zabrał Klaudie do domu o 19ej a my z Vanesska z imprezy wróciłyśmy o północy Ale było super ,tylko moja głowa rano ,tragedia już sie znów długo nie napije a zaczeło sie niewinnie od 3 redsów malinowych które zmieszałam z szampanami oj bąbelki mi zaszumiały i samoloty miałam jak się położyłam do łóżka
Dzis tez bylismy na grillu,zdązyliśmy przed deszczem teraz zjem kolacje i ide zaraz spac ,trzeba odespać te balety;-)wyjełam z zamrażalnika chleb który schowałam przed swietami wielkanocnymi i po rozmrożeniu podpiekłam w piekarniku jest super mieciutki i chrupiący jak swieżo z piekarni
Mamita nie jadłam jeszcze tych roladek serowych,musze spróbowac
Wszystkim dzieciaczkom które wczoraj i dziś skończyły 2 latka,życzę 100 lat i dużo zdrówka :-)
Dzis tez bylismy na grillu,zdązyliśmy przed deszczem teraz zjem kolacje i ide zaraz spac ,trzeba odespać te balety;-)wyjełam z zamrażalnika chleb który schowałam przed swietami wielkanocnymi i po rozmrożeniu podpiekłam w piekarniku jest super mieciutki i chrupiący jak swieżo z piekarni
Mamita nie jadłam jeszcze tych roladek serowych,musze spróbowac
Wszystkim dzieciaczkom które wczoraj i dziś skończyły 2 latka,życzę 100 lat i dużo zdrówka :-)
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczyny
my wlasciwie caly czas w domu przesiedzielismy ale za to w milym towarzystwie i moj maz chociaz skorzystal... ;-);-)a dzisiaj bylismy na grilu u mojej mamy w sumie 3 godzinki i jest ok jutro do pracy a ja nadal cherlam jak gruzlik
a moj maz wlasnie maltretuje rower;-);-) hehe
Milego wieczoru...
my wlasciwie caly czas w domu przesiedzielismy ale za to w milym towarzystwie i moj maz chociaz skorzystal... ;-);-)a dzisiaj bylismy na grilu u mojej mamy w sumie 3 godzinki i jest ok jutro do pracy a ja nadal cherlam jak gruzlik
a moj maz wlasnie maltretuje rower;-);-) hehe
Milego wieczoru...
reklama
pola_1981
Majowa Mamusia Synusia
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2008
- Postów
- 1 871
Dzień dobry
Wszystkim Dwulatkom życzę zdrówka. 100 lat!!!
Nam weekend minął dość szybko i spokojnie (mimo jednej kłótni z moim A.-ale przyznam, że z mojej winy, więc się nie czepiam).
U nas było pochmurnie, ale wytrzymało i nie padało.
Byliśmy z Małym w gospodarstwie agroturystycznym, Karmił kozy, kaczki, lamy, strusie. Był w szoku... i trwa w nim do dziś, po nocach mówi o konikach itp
No i z mężem wreszcie ostatecznie zdecydowaliśmy się na druga dzidzię. W wakacje zaczynamy "próby"
Mamita u nas tez czasem histeria, jak wracamy ze spaceru, bo chce na dwór albo "do piaska" :-)
Miłego dnia, potem do Was zajrzę
Wszystkim Dwulatkom życzę zdrówka. 100 lat!!!
Nam weekend minął dość szybko i spokojnie (mimo jednej kłótni z moim A.-ale przyznam, że z mojej winy, więc się nie czepiam).
U nas było pochmurnie, ale wytrzymało i nie padało.
Byliśmy z Małym w gospodarstwie agroturystycznym, Karmił kozy, kaczki, lamy, strusie. Był w szoku... i trwa w nim do dziś, po nocach mówi o konikach itp
No i z mężem wreszcie ostatecznie zdecydowaliśmy się na druga dzidzię. W wakacje zaczynamy "próby"
Mamita u nas tez czasem histeria, jak wracamy ze spaceru, bo chce na dwór albo "do piaska" :-)
Miłego dnia, potem do Was zajrzę
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 32 tys
Podziel się: