no hej ja dopiero teraz bo Adas mi usnal o 9.30 i jeszcze spi

a ja w tym czasie sobie posprzatalam i zostawilam odkurzanie na koniec jak maly wstanie na dobre..... wiec juz na weekend mam luzz...
musze jeszcze okna umyc ale musze zostawic do poniedzialku bo mam @@@@ i strasznie mi slabo cokolwiek zrobie i w glowie mam samolot i nie mam sily rak do gory uniesc

W domu ne mamy za cieplo wrecz przeciwnie normalna 20 st temperatura czasem siega 22 lub 23 jak wlasnie strasznie wieje to podkrecam bo wtedy czuc chlodek.... ale od tygodnia mam w duzym pokoju zakrecone kaloryferki bo slonce mi nagrzewa bardzo.. a u Adasia zostawiam na 2 i tak sobie jest i starcza.
dostalismy kropelki na uodpornienie ale pani doktor mowila ze moze jeszcze raz przychoruje i powinien byc spokoj




musze jeszcze okna umyc ale musze zostawic do poniedzialku bo mam @@@@ i strasznie mi slabo cokolwiek zrobie i w glowie mam samolot i nie mam sily rak do gory uniesc


W domu ne mamy za cieplo wrecz przeciwnie normalna 20 st temperatura czasem siega 22 lub 23 jak wlasnie strasznie wieje to podkrecam bo wtedy czuc chlodek.... ale od tygodnia mam w duzym pokoju zakrecone kaloryferki bo slonce mi nagrzewa bardzo.. a u Adasia zostawiam na 2 i tak sobie jest i starcza.

dostalismy kropelki na uodpornienie ale pani doktor mowila ze moze jeszcze raz przychoruje i powinien byc spokoj

