reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

reklama
Co do Majkela Dżeksona- no, to teraz znowu wróci na szyt. choć najlepsza rekacja była mojego męża. dzis po kolejnej zajawce w TV ,że Majkle nie żyje, olłejs rymember, mówi " jeszcze troche i na pogrzeb pojedziemy"
Jakis czas temu był łkiend w Tv z nimi, był jakis tam teledysk, nie znam piosenki ale była czołówka gwiazd hollywood , Spilberg to kręcił. Pomyśłam wtedy, ze był kimś kiedyśi teraz to tylko śmierć go może przywrocić na szyt. Prorok czy co, kilkanscie miesiecy później ... bęc;-)
Szkoda, szkoda, ale w tym samym czasie na przejściu dla pieszych samochód walnął koleżanke mojej mamy i co? nic.

Majkel Dżekson to jeszcze nic . Mnie irytuje jak jedzie pielgrzymka w jakieś "święte miejsce " i jest wypadek , owszem tragedia , ale dlaczego od razu narodowa :baffled: zapomoga dla rodzin ( choć chyba do biednych nie należą skoro stać ich na zagraniczą wycieczkę ) a w tym czasie umiera więcej osób w wypadkach samochodowych których rodziny nie dostają nic :baffled:

Cosmo dużooooo zdrówka i to jak najszybciej
:tak:
 
Majkel Dżekson to jeszcze nic . Mnie irytuje jak jedzie pielgrzymka w jakieś "święte miejsce " i jest wypadek , owszem tragedia , ale dlaczego od razu narodowa :baffled: zapomoga dla rodzin ( choć chyba do biednych nie należą skoro stać ich na zagraniczą wycieczkę ) a w tym czasie umiera więcej osób w wypadkach samochodowych których rodziny nie dostają nic :baffled:
o tym samym pomyślałam podczas ostatniej żałoby narodowej.
Oczywiście współczuję ofiarom a zwłaszcza rodzinom, ale pamiętam, ze wtedy zginęła masa ludzi na drogach. Jakoś nikt nie ogłaszał żałoby.
Nawet nie pamiętam co to była za ostatnia żałoba, kurcze:baffled:. Niech mi ktoś przypomnie.( edit: dobra, mam to był pożar)
A co do pielgrzymek i wypadków to i również nad tym dumałam- jakoś wypadkolubne są te wypady.

o , znalazłam
watch
ten teledysk na ju tubie( z mojego wcześnieszego postu):
[video=youtube;3ethtD4R1kk]http://www.youtube.com/watch?v=3ethtD4R1kk&feature=related[/video]
Travoltę to wole pamiętać, mniej Greese a bardziej Pulp Fiction.A kysz, ciotowaty Dżonie.

Trzymajcie za mnie kciuki, jutro idę na podwójny chrzest. Nie mam się w co ubrać.O dziwo we wszystkim wyglądam albo jak w ciąży albo się nie mieszczę. Dziwne.
W każdym bądź razie, trzymajcie kciuki, żeby ludzie ulegli jakiemuś zatruciu, żeby powodowało, ze jestem szczupła w ich oczach. Bo to takie ciotki klotki będą ...
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny!
Własnie usłyszłam komunikat że mieszkańcy Wrocławia nad rzeką Bystrzycą sa zagrożeni, bo są zrzuty wody z zalewu mietkowskiego:szok::szok::szok:, mieszkam bardzo blisko Bystrzycy:-:)no: w dodatku w domku.
Zaraz zabieram się na wały, już kilka dni temu było źle:no:, aż się boję.:zawstydzona/y:

Dzień przed rozpoczęciem ulew miałam sen że była powódź i zalało nasz dom. Zadzwoniłam do ojca, a ten teraz mówi że jakiś prorocze sny mam, bo jest powódź.
Ojciec mój wczoraj chciał przejechać przez Kłodzko, ale sie nie dało. Obraz nędzy i rozpaczy :(

W 1997 roku mieszkałam w centrum, no i zalało naszą ulicę, no ale wtedy mieszkałam na 5 piętrze.
 
Ostatnia edycja:
O kurcze Hannah, to niewesoło macie :no: Mam nadzieję, że do Was woda nie dojdzie, szczególnie że już chyba nie będzie aż tak intensywnie padać...
A powódź w 97 pamiętam. Mieszkałam wtedy przy Wawelu. Woda nad Wisłą zalała praktycznie wszystkie deptaki. Prześwit między wodą a mostami był tak malutki, że dziwne, że mostów nie zalało. Kłodzko wtedy też chyba było jedną wielką ruiną :zawstydzona/y:Kurcze, zawsze to biedne południe cierpi te powodzie :no:

Szopek, trzymam kciuki za udane imprezy. Na pewno przesadzasz z tą tuszą. Ja tam na zdjęciach nic nie widzę oprócz ślicznej dziewczyny ;-)
 
Ostatnia edycja:
O kurcze Hannah, to niewesoło macie :no: Mam nadzieję, że do Was woda nie dojdzie, szczególnie że już chyba nie będzie aż tak intensywnie padać...
No niestety prognozy dla naszego regionu są takie że do środy intensywne opady. U nas ciągle leje, chwila przerwy i znowu to samo:no: Cały czas jestem na bierząco, oglądam TVN 24

tak było u mnie w 97 roku jak jeszcze mieszkałam w centrum.


to był ogromny żywioł http://wroclaw.hydral.com.pl/17272,foto.html
 
Ostatnia edycja:
Cześć Kochane,

Cosmo
, zdrówka dla wszystkoch i siły byś dała radę wytrzymać z chorowitkami :tak:

mm ja to jeszcze nie wiem czy w tym terminie dałabym radę pojechać, ale jeżeli tak to może pojedziemy razem??? Z tym, że Ty chyba też autem będziesz jechała :dry:

Ha-NN-aH, jestem myślami z Wami, by woda do Was nie doszła...współczuję, próbuję wyobrazić sobie Twoje przerażenie i aż mnie serce ściska. Ja też pamiętam ile wody było w 97 roku...mieszkałam wtedy na pierwszym piętrze, jak zawsze zresztą, ale gdzie indziej niż teraz, lecz cały czas w Warszawie niedaleko wału gocławskiego, więc Wisła niedaleko...coprawda do nas woda nie doszła, ale nasz sąsiad (i tu zabawna historyjka) mieszkali na parterze, wysokim nadmuchał wojskowy ponton i siedział w nim czekając na powódź w mieszkaniu, najlepsze było to, że nie wiem jak sobie wyobrażał wypłynięcie z mieszkania, skoro miał wszędzie kraty...w każdym oknie i na balkonie :-D:-D:-D





 
hej ja tylko na chwilę melduje się, że żyjemy ale cała nasza 3 już chora. Michaś budził się w nocy co chwilę jeszcze ja dostałam @ a jemy idą zęby

Ha-nn-ah przerąbane, to ta rzeka co jest przed Leśnica? czy jeszcze jakas inna?
no a jakbyś mieszkała dalej tam gdzie mieszkałaś (Roosevelta, Słowiańska?) to mój mąz byłby Twoim listonoszem :D chodziłam tam do lekarza w 1 ciąży do Ciaputy, nie polecam :-D
 
reklama
Szopek to jedna z ulubionych piosenek mojej siostry :tak: Jakiś miesiąc temu razem oglądałyśmy ten teledysk i jeszcze ten :-D
[video=youtube;W62an6HrSww]http://www.youtube.com/watch?v=W62an6HrSww[/video]

No i trzymam kciuki :-D

Hannah
.. Kurcze , współczuję :-( Mam nadzieje ze na strachu się skończy ...
A to zdjęcie wow , jak w Wenecji
 
Do góry