reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2024

reklama
Dzięki za słowo wsparcia dziewczyny ❤️

Też mam podobnie po mojej wizycie. Ja byłam dzień przed tobą, to na tamten moment było 5+3, było widać punkcik, ale bez serca. Na to jeszcze zbyt wcześnie i kolejna jak u ciebie - 10.10
Ze swoich obserwacji widzę, że mdłości raz są a raz ich nie ma. Mam napady głodu, a potem mdłości. Raz w podbrzuszu boli, raz mam poczucie jakby delikatnego bólu jak przed okresem a za chwilę to mija. Piersi akurat bolą mnie bardzo, ale tak naprawdę każda ciąża jest inna, każda z nas jest inna. Nie przejmuj się, te objawy są jak loteria, wyższy poziom jakichś hormonów i nagle odczuwasz coś innego. Trzymaj się cieplutko i nie stresuj, będzie dobrze! 😊
To trzymam kciuki za dobre wieści u nas obu tego 10 października 😊 Ja już odliczam dni do wizyty.

Staram się nie panikować, od początku miałam racjonalne podejście do tej ciąży (a raczej tak mi się wydawało do dzisiaj 😅). Nawet nie badałam ani razu bety, progesteronu. Zbadałam tylko ogólny poziom witamin i stwierdziłam, że co ma być to będzie. Jeszcze wczoraj żaliłam się mężowi, że nie wytrzymam z tymi mdłościami, bo od kilku czułam się jak przy jakimś zatruciu, a dziś martwi mnie ich brak. I weź bądź tu mądry 😃
 
Też mam podobnie po mojej wizycie. Ja byłam dzień przed tobą, to na tamten moment było 5+3, było widać punkcik, ale bez serca. Na to jeszcze zbyt wcześnie i kolejna jak u ciebie - 10.10
Ze swoich obserwacji widzę, że mdłości raz są a raz ich nie ma. Mam napady głodu, a potem mdłości. Raz w podbrzuszu boli, raz mam poczucie jakby delikatnego bólu jak przed okresem a za chwilę to mija. Piersi akurat bolą mnie bardzo, ale tak naprawdę każda ciąża jest inna, każda z nas jest inna. Nie przejmuj się, te objawy są jak loteria, wyższy poziom jakichś hormonów i nagle odczuwasz coś innego. Trzymaj się cieplutko i nie stresuj, będzie dobrze! 😊

Dlatego ja chciałam uniknąć tego stresu i tak wcześnie pomyślałam że się nie udaje na wizytę. I umówiłam się dopiero jak będę 7+3 wtedy już będzie widać wszystko jeśli jest wporzadku. Staram się z dystanem podchodzić. Jakoś bardzo się nie stresować bo jednak to też ma wpływ na dziecko. Więc narazie dziewczyny tylko pozytywne myśli 😊😊😊
 
Dlatego ja chciałam uniknąć tego stresu i tak wcześnie pomyślałam że się nie udaje na wizytę. I umówiłam się dopiero jak będę 7+3 wtedy już będzie widać wszystko jeśli jest wporzadku. Staram się z dystanem podchodzić. Jakoś bardzo się nie stresować bo jednak to też ma wpływ na dziecko. Więc narazie dziewczyny tylko pozytywne myśli 😊😊😊
Ja tak samo, a dodatkowo tak lekarz mówił. Oczywiście w razie niepokojących objawów wizyta wcześniej, ale ma być 7+4 wizyta.
 
Ja tak samo, a dodatkowo tak lekarz mówił. Oczywiście w razie niepokojących objawów wizyta wcześniej, ale ma być 7+4 wizyta.

Tak, w pierwszej ciąży poszłam bardzo szybko, bo to było jakoś 4+3 i w sumie było widać że jest ciąża ale nie było nic więcej, ani serduszka ani jeszcze zarodka i wtedy do następnej wizyty się bardzo martwiłam czy się pojawi a tak będzie lepiej a na niektóre rzeczy i tak wpływu nie mamy, pierwszą ciszę która poroniłam, byłam na usg w 7 tygodniu było serduszko, było wszystko a za parę dni przestało bić a ja dopiero miałam wizytę w 11 tygodniu i wtedy lekarz stwierdził że ciąża się przestała rozwijać. Czasem lepiej na takim wczesnym etapie niż jakby się miało np potem coś dziać.
 
Ja poszłam też dosyć wcześnie, bo w 5tc+6, ale głównie po to, żeby wykluczyć ciążę pozamaciczną. Poza tym to moja pierwsza ciąża i ciężko by mi było wytrzymać do 7tc lub dłużej 😊
 
Ja poszłam też dosyć wcześnie, bo w 5tc+6, ale głównie po to, żeby wykluczyć ciążę pozamaciczną. Poza tym to moja pierwsza ciąża i ciężko by mi było wytrzymać do 7tc lub dłużej 😊
Mnie właśnie też zależało na wykluczeniu pozamacicznej. Zwłaszcza że często coś prawy jajnik zabolał, więc martwiłam się o to. A teraz wiem, że muszę 1,5 tygodnia jeszcze wytrzymać i znowu zweryfikuje się czy wszystko jest w porządku. Jak już się dowiem że jest zarodek z bijącym serduszkiem to będę miała trochę więcej spokoju.
 
Ja niestety żegnam się z Wami 😢
13.09 Om 5+1 pecherzyk 3,1mm
27.09. Om 7+1 pecherzyk 4,7mm
Lekarz powiedział ze to pseudo pecherzyk i ciąży z tego nie będzie. Pojechałam wieczorem do innego lekarza w tym samym dniu i tam usłyszałam, ze gdyby to była moja pierwsza wizyta, to na usg widać wczesną ciąże. (Pęcherzyk 5,4mm) , ale z racji ze wiele sie nie zmieniło przez 2 tyg to prawdopodobnie puste jajo :(
Robiłam betę hcg i niestety tez mały wzrost.
Czwartek - 289
Sobota - 362
3 dni przepłakane i dalej nie pogodzilam sie z tą sytuacją i czekam na cud… jutro czeka mnie szpital i chyba najgorsze dopiero przede mną :(
Mam nadzieje ze już niedługo będę mogła znów dołączyć do grupy szczęśliwych przyszłych mam :(
 
Ja niestety żegnam się z Wami 😢
13.09 Om 5+1 pecherzyk 3,1mm
27.09. Om 7+1 pecherzyk 4,7mm
Lekarz powiedział ze to pseudo pecherzyk i ciąży z tego nie będzie. Pojechałam wieczorem do innego lekarza w tym samym dniu i tam usłyszałam, ze gdyby to była moja pierwsza wizyta, to na usg widać wczesną ciąże. (Pęcherzyk 5,4mm) , ale z racji ze wiele sie nie zmieniło przez 2 tyg to prawdopodobnie puste jajo :(
Robiłam betę hcg i niestety tez mały wzrost.
Czwartek - 289
Sobota - 362
3 dni przepłakane i dalej nie pogodzilam sie z tą sytuacją i czekam na cud… jutro czeka mnie szpital i chyba najgorsze dopiero przede mną :(
Mam nadzieje ze już niedługo będę mogła znów dołączyć do grupy szczęśliwych przyszłych mam :(
współczuję. Trzymam kciuki za Ciebie
 
reklama
Ja niestety żegnam się z Wami 😢
13.09 Om 5+1 pecherzyk 3,1mm
27.09. Om 7+1 pecherzyk 4,7mm
Lekarz powiedział ze to pseudo pecherzyk i ciąży z tego nie będzie. Pojechałam wieczorem do innego lekarza w tym samym dniu i tam usłyszałam, ze gdyby to była moja pierwsza wizyta, to na usg widać wczesną ciąże. (Pęcherzyk 5,4mm) , ale z racji ze wiele sie nie zmieniło przez 2 tyg to prawdopodobnie puste jajo :(
Robiłam betę hcg i niestety tez mały wzrost.
Czwartek - 289
Sobota - 362
3 dni przepłakane i dalej nie pogodzilam sie z tą sytuacją i czekam na cud… jutro czeka mnie szpital i chyba najgorsze dopiero przede mną :(
Mam nadzieje ze już niedługo będę mogła znów dołączyć do grupy szczęśliwych przyszłych mam :(
O jejku...
Bardzo mi przykro...
Też się boje tego stanu...

Brak słów na to wszystko...tule mocno.
Daj sobie wiele czasu i zbieraj nowe siły.
 
Do góry