reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2024

reklama
Ja nie kojarzę żeby coś było. Dziś niepokoi mnie fakt, że mam temperaturę 36 stopni... i już tak myślę, że to może być zły znak.
Dwa tyg. temu jak trafiłam na IP zmierzyli mi temp. i miałam 36.4. W czwartek byłam na kolejnej wizycie wszystko git jak narazie. Więc myślę, że nie ma co się przejmować temperaturą. No chyba że dodatkowo są jakieś niepokojące objawy.
 
Dwa tyg. temu jak trafiłam na IP zmierzyli mi temp. i miałam 36.4. W czwartek byłam na kolejnej wizycie wszystko git jak narazie. Więc myślę, że nie ma co się przejmować temperaturą. No chyba że dodatkowo są jakieś niepokojące objawy.

Zaczęłam czytać o tej temperaturze niepotrzebnie 🫠 nigdy wcześniej sobie tego nie kontrolowałam, dzisiaj zmierzyłam, 36.7 i zaczęłam sobie wkręcać ze może coś nie tak ale trafiłam na artykuł ze każdy organizm inaczej reaguje i jedna kobieta będzie 37.2 a druga cała ciążę 36.6 i ze to nie jest żaden wyznacznik. Ale człowiek jak zaczyna czytać to różne rzeczy do głowy przychodzą.
 
Zaczęłam czytać o tej temperaturze niepotrzebnie 🫠 nigdy wcześniej sobie tego nie kontrolowałam, dzisiaj zmierzyłam, 36.7 i zaczęłam sobie wkręcać ze może coś nie tak ale trafiłam na artykuł ze każdy organizm inaczej reaguje i jedna kobieta będzie 37.2 a druga cała ciążę 36.6 i ze to nie jest żaden wyznacznik. Ale człowiek jak zaczyna czytać to różne rzeczy do głowy przychodzą.
Mam czasem to samo. Mam dni kiedy mnie coś niepokoi i wówczas powinni mi odciąć internet. Bo dostęp do Google szkodzi czasem bardziej niż niejedna zaraza ;)
 
A czy miałyście krwawienie implantacyjne? Zastanawia mnie czy ma ono jakiś wpływ na przebieg i rozwój ciąży? Czy po prostu bez znaczenia ze się pojawia czy też nie?

Ja nigdy nie miałam. Nie wiązało się to z żadnymi komplikacja mi. Myślę, że to bez znaczenia tak jak z każdym innym typowym objawem ciąży.
 
Dawno mnie tutaj nie było. W czwartek (5tc+6) miałam pierwszą wizytę, był zarodek, ale niestety nie udało się jeszcze uchwycić serduszka. Według dr stan w usg adekwatny do wieku ciąży, kolejna wizyta 10 października. Jeszcze wczoraj miałam nagłe silne nasilenie mdłości (prawie wymioty) a dziś nagle poprawa o 180 stopni i całkowicie ustąpiły 😔 Z objawów czuję jedynie lekkie kłucie w podbrzuszu i lekko nabrzmiałe piersi. Martwi mnie to nagle ustąpienie nudności :(
 
Dawno mnie tutaj nie było. W czwartek (5tc+6) miałam pierwszą wizytę, był zarodek, ale niestety nie udało się jeszcze uchwycić serduszka. Według dr stan w usg adekwatny do wieku ciąży, kolejna wizyta 10 października. Jeszcze wczoraj miałam nagłe silne nasilenie mdłości (prawie wymioty) a dziś nagle poprawa o 180 stopni i całkowicie ustąpiły 😔 Z objawów czuję jedynie lekkie kłucie w podbrzuszu i lekko nabrzmiałe piersi. Martwi mnie to nagle ustąpienie nudności :(
Według mnie brak nudności nie oznacza nic złego, ja w ogóle nie mam nudności ... i raczej cieszy mnie ten fakt :) Także nie ma co się martwić na zapas :)
 
Dawno mnie tutaj nie było. W czwartek (5tc+6) miałam pierwszą wizytę, był zarodek, ale niestety nie udało się jeszcze uchwycić serduszka. Według dr stan w usg adekwatny do wieku ciąży, kolejna wizyta 10 października. Jeszcze wczoraj miałam nagłe silne nasilenie mdłości (prawie wymioty) a dziś nagle poprawa o 180 stopni i całkowicie ustąpiły 😔 Z objawów czuję jedynie lekkie kłucie w podbrzuszu i lekko nabrzmiałe piersi. Martwi mnie to nagle ustąpienie nudności :(
Też mam podobnie po mojej wizycie. Ja byłam dzień przed tobą, to na tamten moment było 5+3, było widać punkcik, ale bez serca. Na to jeszcze zbyt wcześnie i kolejna jak u ciebie - 10.10
Ze swoich obserwacji widzę, że mdłości raz są a raz ich nie ma. Mam napady głodu, a potem mdłości. Raz w podbrzuszu boli, raz mam poczucie jakby delikatnego bólu jak przed okresem a za chwilę to mija. Piersi akurat bolą mnie bardzo, ale tak naprawdę każda ciąża jest inna, każda z nas jest inna. Nie przejmuj się, te objawy są jak loteria, wyższy poziom jakichś hormonów i nagle odczuwasz coś innego. Trzymaj się cieplutko i nie stresuj, będzie dobrze! 😊
 
reklama
Dawno mnie tutaj nie było. W czwartek (5tc+6) miałam pierwszą wizytę, był zarodek, ale niestety nie udało się jeszcze uchwycić serduszka. Według dr stan w usg adekwatny do wieku ciąży, kolejna wizyta 10 października. Jeszcze wczoraj miałam nagłe silne nasilenie mdłości (prawie wymioty) a dziś nagle poprawa o 180 stopni i całkowicie ustąpiły 😔 Z objawów czuję jedynie lekkie kłucie w podbrzuszu i lekko nabrzmiałe piersi. Martwi mnie to nagle ustąpienie nudności :(
@Asia199

Kciuki za serduszka mocne!!

Ja idę w wt zobaczyć czy jest ;) Dr mówił, że już bankowo powinno być...
 
Do góry