reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2024

reklama
A od którego tygodnia mniej więcej pojawiły się u Was wymioty i nudności?

U mnie nadal tylko nudności, ale bez wymiotów. To takie dziwne uczucie, bo niby jest mi niedobrze i na pewne potrawy i zapachy reaguję źle, ale mimo wszystko mam apetyt na niektóre rzeczy. Raz na słodkie a raz na słone potrawy 😃
W kontekście dzisiejszej/wczorajszej dyskusji apropos płci oraz tego czy jemy słodkie czy słone - czyżby bliźniaki? 😬
Oczywiście żartuję 😘

U mnie wciąż brak nudności/wymiotów (jestem 5+6) i liczę, że tak zostanie. 😉
 
A od którego tygodnia mniej więcej pojawiły się u Was wymioty i nudności?

U mnie nadal tylko nudności, ale bez wymiotów. To takie dziwne uczucie, bo niby jest mi niedobrze i na pewne potrawy i zapachy reaguję źle, ale mimo wszystko mam apetyt na niektóre rzeczy. Raz na słodkie a raz na słone potrawy 😃
U mnie 5 + coś. 6 tydzień to już była rzygaczka na całego 🤣
 
A od którego tygodnia mniej więcej pojawiły się u Was wymioty i nudności?

U mnie nadal tylko nudności, ale bez wymiotów. To takie dziwne uczucie, bo niby jest mi niedobrze i na pewne potrawy i zapachy reaguję źle, ale mimo wszystko mam apetyt na niektóre rzeczy. Raz na słodkie a raz na słone potrawy 😃
6+0 zaczęły się mdłości na głod i zwiększony apetyt. Jak jem regularnie to wiadomo tylko rano, ale to dobrze, bo zdrowiej. Ja dopiero o 10 w pracy potrafiłam coś więcej jak kawa przyjąć. Wymiotów brak 🤞
 
A od którego tygodnia mniej więcej pojawiły się u Was wymioty i nudności?

U mnie nadal tylko nudności, ale bez wymiotów. To takie dziwne uczucie, bo niby jest mi niedobrze i na pewne potrawy i zapachy reaguję źle, ale mimo wszystko mam apetyt na niektóre rzeczy. Raz na słodkie a raz na słone potrawy 😃
U mnie zaczęły się jakoś kilka dni temu a dzisiaj jestem 8+3 więc jak tak patrzę na inne dziewczyny to stosunkowo późno:)
 
A od którego tygodnia mniej więcej pojawiły się u Was wymioty i nudności?

U mnie nadal tylko nudności, ale bez wymiotów. To takie dziwne uczucie, bo niby jest mi niedobrze i na pewne potrawy i zapachy reaguję źle, ale mimo wszystko mam apetyt na niektóre rzeczy. Raz na słodkie a raz na słone potrawy 😃
Ja mam tak samo, wręcz jem jak smok bo wtedy mi lepiej i mniej mnie muli:) u mnie się zaczęło jakoś 6+x, jestem 8+y i trzyma, ale od kilku dni czuje się ciut lepiej, wczoraj dalam radę isc na dłuższy spacer i bardzo liczę na to że apogeum mam za sobą:)
 
Mi dr powiedział, że odchodzi się od wyliczania terminu/tygodni od daty 1 dc czy tam ostatniej @ ...
:D że ważniejsze USG...
Może to ze względu na to, że ja jednak po in vitro a nie naturalnie to pykło...
 
W kontekście dzisiejszej/wczorajszej dyskusji apropos płci oraz tego czy jemy słodkie czy słone - czyżby bliźniaki? 😬
Oczywiście żartuję 😘

U mnie wciąż brak nudności/wymiotów (jestem 5+6) i liczę, że tak zostanie. 😉
😂 A wiesz, że mamy z mężem takie obawy? Co prawda nie było takich przypadków u nas w rodzinie, ale to też chyba nie jest do końca genetycznie uwarunkowane, więc różnie może być. Jedno jest pewne - jeśli to bliźniaki to mój ambitny plan pracy na całego do kwietnia właśnie się zdezaktualizował 😂
 
reklama
Do góry