Dulce123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Sierpień 2023
- Postów
- 1 907
Też czekamy do 12tcdziewczyny, powiedziałyście już najbliższym o dobrej nowinie? ja miałam zamiar powiedzieć po prenatalnych w 12tc, ale już mnie korci jak jest u Was?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Też czekamy do 12tcdziewczyny, powiedziałyście już najbliższym o dobrej nowinie? ja miałam zamiar powiedzieć po prenatalnych w 12tc, ale już mnie korci jak jest u Was?
U mnie na razie wie tylko mąż i moja mama, reszta rodziny, znajomi i w pracy dopiero w 12tc. Natomiast tak się zastanawiam - skoro prenatalne można wykonać dopiero około 12tc a na wyniki trochę się pewnie czeka, to gdybym chciała czekać do wyników badań prenatalnych to pewnie powiem i tak dopiero około 13tc. Czytałam, że na wyniki Nifty czeka się +/- 10 dni. Planujemy zrobić test Pappa i Nifty.dziewczyny, powiedziałyście już najbliższym o dobrej nowinie? ja miałam zamiar powiedzieć po prenatalnych w 12tc, ale już mnie korci jak jest u Was?
Ja biorę od roku i czekam ok 30min, min 20 jak bardzo mi się spieszy, a czasami nie spieszy mi się że śniadaniem i czekam np 50, bo tak wychodzi. Kawę pije dopiero 2.5h później, bo taki mam rytuał Z badań wynikało ze elegancko na mnie podziałała dawka ktors dostalam, więc chyba spoko. Jedyne co to nie biorę rano witamin/supli, bo lekarz mowil ze mogę tym ograniczyć wchłanianie. Uważam zwłaszcza teraz, kiedy hormonów mysi starczyć dla nas dwojeJa też biorę eurhrytox i czekałam min te 30 min, a potem piłam kawę. Teraz odrzuciło mnie od kawy, a rano mi nie dobrze, więc bez problemu czekam godzinę, albo i dłużej. Dzisiaj np 3 godizny, bo jak pomyślałam o jedzeniu, to było mi gorzej.
No właśnie tak wyjdzie że dopiero powiemy w 14tc jak będą wyniki badanU mnie na razie wie tylko mąż i moja mama, reszta rodziny, znajomi i w pracy dopiero w 12tc. Natomiast tak się zastanawiam - skoro prenatalne można wykonać dopiero około 12tc a na wyniki trochę się pewnie czeka, to gdybym chciała czekać do wyników badań prenatalnych to pewnie powiem i tak dopiero około 13tc. Czytałam, że na wyniki Nifty czeka się +/- 10 dni. Planujemy zrobić test Pappa i Nifty.
ja powiedziałam rodzicom i teściowej. W pracy tylko przełożonym chce powiedzieć po 12 tyg, a reszcie jakoś grudzień/listopaddziewczyny, powiedziałyście już najbliższym o dobrej nowinie? ja miałam zamiar powiedzieć po prenatalnych w 12tc, ale już mnie korci jak jest u Was?
Wiecie co z tymi prenatalnymi widzę, że jest różne podejścieU mnie na razie wie tylko mąż i moja mama, reszta rodziny, znajomi i w pracy dopiero w 12tc. Natomiast tak się zastanawiam - skoro prenatalne można wykonać dopiero około 12tc a na wyniki trochę się pewnie czeka, to gdybym chciała czekać do wyników badań prenatalnych to pewnie powiem i tak dopiero około 13tc. Czytałam, że na wyniki Nifty czeka się +/- 10 dni. Planujemy zrobić test Pappa i Nifty.
W czwartek idę na wizytę i planuję o wszystko wypytać. Też czytałam, że Nifty można wykonać od 10 tc. Moja gin, do której idę na wizytę prywatnie ma Nifty w swojej ofercie, więc na pewno wszystko szczegółowo wyjaśni.No i jeszcze warto dodać, że NIPT można od 10 tygodnia już robić, więc wynik może być nawet jeszcze przed USG.
Ja wiadomość od ginekologa zamiast wysłać do męża, wysłałam do siostry Także no ona już wie. Mój mąż nie byłby w stanie z resztą wytrzymać jeszcze miesiąca nie mówiąc nikomu,także wie też jego brat. W ten weekend powiem też rodzicom i bratu, siostra nie może być taką wybranką ale prawda jest taka, że jeśli jednak coś okaże się nie tak, to o tym rodzina przecież też będzie musiała się dowiedzieć, nie chcemy robić takiej tajemnicy. Jedyne co, to wstrzymamy się chyba troszkę z rodzicami męża. Zawsze to jeszcze trochę spokoju, teściówę mam taką, że zacznie wydzwaniać codziennie i się wpraszać.Mam taki sam zamiar, ale mnie też już strasznie korci, już dziś prawie do siostry pisałam wiadomość ale się opamiętałam nie wiem czy wytrzymam jeszcze tyle czasu
Mnie też tak trochę boli ten brzuch cały czas. Nie daje o sobie zapomnieć, żeby o nim nie mysleć ale nie jest też jakiś ten ból mocny i nie mam plamień Również nie mam mdłości i nie wymiotuję i mnie to martwi? Ciągle mam apetyt a wolałabym go nie nie mieć aż tak, nie umiem się powstrzymać od smakołyków Było mi może 2-3 razy niedobrze. Dziś dla odmiany złapała mnie zgaga i boli mnie gardło. A mój bebech na wieczór jest bigbebechem, nic dziwnego jak jem za dwoje Mam za to taki ból piersi, że budzi mnie przerwanie na drugi bok w nocy