reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2024

Też często zapominam czy brałam 😆
Ja mam ten problem, że biorę o różnych porach. Bo pilnuję żeby brać do posiłku i czasami zapomnę, więc czekam do kolejnego 😆

Też łykam prenatal uno + prenatal dha

Miałam kilka dni spokoju od mdłości, momentami to nawet zapominałam, że jestem w ciąży 😆 wczoraj wieczorem znów mi było źle, a po 5 obudziły mnie takie zawroty głowy. Nie mogłam leżeć, zrobić szybszego ruchu, w końcu zwymiotowałam. Ale dalej jak szybciej się ruszę lub schylę to kręci mi się w głowie. Właśnie nie byłam w stanie umyć twarzy nad umywalką 🥴
Ja tez mam właśnie zawroty głowy i uczucie gorąca. Z Oldzim tak nie było.
 
reklama
Pisałam chyba na innym wątku o swojej koleżance, która ma obcy mej duszy, ale bardzo przeze mnie podążany luz życiowy. Obecnie jest w drugiej ciąży (chyba 5 miesiąc) i w obu przypadkach jak stwierdzili, że chcą ciąży, to po prostu się przestali zabapieczać. O obu ciążach dowiedziała się okolo 7-8 tygodnia, kiedy już brak okresu nie dało się za ardzo zwalić na niereguralne cykle. W obu przypadkach na luzie poszła lekarza w 8 tygodniu, bez mierzenia bety, po jednym pozytywnym teście ciążowym. Ouerwsza dziewczynka zdrowa jak koń, drugie dziecko wszystko wskazuje, że też. Ona się nie stresuje, że może chore, że może poronić. Przecież wszystko będzie dobre, badnia robi, ale bez spiny.

Zazdroszczę jej szaleńczo tego nastawienia i luzu, ale jest on dla mnie nieosiągalny :D
Ja sobie obiecałam ze tę ciążę przejdę na spokojnie, bo ciąża z Oldżim była ciężka ale na razie średnio to wychodzi 🙈
 
Pisałam chyba na innym wątku o swojej koleżance, która ma obcy mej duszy, ale bardzo przeze mnie podążany luz życiowy. Obecnie jest w drugiej ciąży (chyba 5 miesiąc) i w obu przypadkach jak stwierdzili, że chcą ciąży, to po prostu się przestali zabapieczać. O obu ciążach dowiedziała się okolo 7-8 tygodnia, kiedy już brak okresu nie dało się za ardzo zwalić na niereguralne cykle. W obu przypadkach na luzie poszła lekarza w 8 tygodniu, bez mierzenia bety, po jednym pozytywnym teście ciążowym. Ouerwsza dziewczynka zdrowa jak koń, drugie dziecko wszystko wskazuje, że też. Ona się nie stresuje, że może chore, że może poronić. Przecież wszystko będzie dobre, badnia robi, ale bez spiny.

Zazdroszczę jej szaleńczo tego nastawienia i luzu, ale jest on dla mnie nieosiągalny :D
Myślę że przy drugiej ciąży byłabym spokojniesza niż przy pierwszej zwłaszcza że po 3 latach starań ciężko być już spokojnym 😖
 
Ja taki luz miałam w pierwszej ciąży. W sumie poprzednio też tak na luzie podchodziłam ale spokój się zburzył po poronieniu. Chociaż może jak jutro usłyszę że wszystko jest ok to luz wróci. Mam przynajmniej taką nadzieję że będę się znów mogła w spokoju cieszyć ciążą. 💪
Współczuje poronienia :( Ja mam wrażenie, że osiągnę spokój dopiero po badaniach prenatarnych i jeśli wszystko będzie 100% w porządku. Mam 35 lat, więc łapię się już na Pappe bez dodatkowych wskazań, a planuje i tak co najmniej jakies NIFTY, jeśli nie amniopunkcje ze względu na wiek.
Was po kawie też tak muli? ale jak nie wypije na siłe kawy w pracy to nie dam rady 🤣
Nie muli :) Jak zacznie to będzie mi smutno, bo kawa rano to życie :D
Ja sobie obiecałam ze tę ciążę przejdę na spokojnie, bo ciąża z Oldżim była ciężka ale na razie średnio to wychodzi 🙈
Życzę tego spokoju. Rozumiem, że z bagażem to truno go uzyskać. Pamiętaj, że każda ciąża jest inna i ta nie musi być wcale ciężka.
Myślę że przy drugiej ciąży byłabym spokojniesza niż przy pierwszej zwłaszcza że po 3 latach starań ciężko być już spokojnym 😖
Ona była spokojna i przy pierwszej. Ale fakt, nie miała drługich starań, ani niepowodzeń za sobą.
 
reklama
Do góry