Ja mam mięśniaka. W poprzedniej ciąży mi urósł, prawie podwoił swój rozmiar. Po poronieniu zmalał. W moim przypadku lekarz wspominał o kurczliwości macicy, że może być gorsza. Zależy też jaki jest to mięśniak, gdzie rośnie, bo jak do jamy macicy to może dziecku zabierać miejsce, trzeba go obserwować. W tej ciąży mam niby dwa mięśniaki, ale nie rosną tak szybko, jeden nie ma wpływu na ciążę, drugi trochę ma ale nie zagraża jej.Witam się po wizycie. Dzieciątko rośnie, serduszko bije. Dziś z USG 8+2, a z OM 8+4. W macicy gin zobaczyła mięśniak, może któraś miała w poprzedniej ciąży? Czy może być bardzo groźny?
reklama
Ja mam mięśniaka. W poprzedniej ciąży mi urósł, prawie podwoił swój rozmiar. Po poronieniu zmalał. W moim przypadku lekarz wspominał o kurczliwości macicy, że może być gorsza. Zależy też jaki jest to mięśniak, gdzie rośnie, bo jak do jamy macicy to może dziecku zabierać miejsce, trzeba go obserwować. W tej ciąży mam niby dwa mięśniaki, ale nie rosną tak szybko, jeden nie ma wpływu na ciążę, drugi trochę ma ale nie zagraża jej.Witam się po wizycie. Dzieciątko rośnie, serduszko bije. Dziś z USG 8+2, a z OM 8+4. W macicy gin zobaczyła mięśniak, może któraś miała w poprzedniej ciąży? Czy może być bardzo groźny?
Przepraszam,.mam problem z zasięgiem w szpitalu. A powiedz jak dzidzia? Ile już ma Twoje szczęście?Witam się po wizycie. Dzieciątko rośnie,i fr serduszko bije. Dziś z USG 8+2, a z OM 8+4. W macicy gin zobaczyła mięśniak, może któraś miała w poprzedniej ciąży? Czy może być bardzo groźny?
JakaJaKaja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Grudzień 2017
- Postów
- 581
@Brownie1992 czy mogłabyś poprosić również administratora o dodanie mnie do wątku prywatnego jeśli taki mam majowych powstaje ? Dziękuję
askungen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Maj 2022
- Postów
- 228
Nie zapamiętałam, co gin dyktowała położnej. Wydaje się, że około 1.7cmPrzepraszam,.mam problem z zasięgiem w szpitalu. A powiedz jak dzidzia? Ile już ma Twoje szczęście?
askungen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Maj 2022
- Postów
- 228
@Brownie1992, zapisz mi datę porodu 05.18
askungen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Maj 2022
- Postów
- 228
Crown-rump Length Calculator | CRL
The crown-rump length calculator is one of the most precise methods for estimating the gestational age in weeks.
www.omnicalculator.com
Tu jest kalkulator do obliczenia wieku ciąży z crl. Znalazłam na forum sierpniowych mam, na którym byłam przed poronieniem
PataJe
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2022
- Postów
- 30
Hej, nieśmiało się witam chociaż "podglądam" wątek od kilku tygodni (niestety nie wszystko przeczytane, ale cześć tak). Obecnie z OM 7+4, z CRL 6+6 i dzisiaj bijące serduszko <3 data porodu wg CRL 28.05.2024r.
U mnie "na pokładzie" 3 zdrowe dzieciaki (8, 6 i 2,5 roku ) i córeczka w niebie, Helenka urodzona w 16 t.c. 16.09.22 (ciąża była bez "przygód" w przeciwieństwie do wcześniejszych, wszystko w 50 centylu, badania prenatalne idealnie i na wizycie kontrolnej przestało bić serduszko... przyczyna niestwierdzona żadna uchwytna, prawdopodobnie wada serca lub wirus, chociaż żadne przeciwciała nie wyszły...)
Obecna ciąża po kilku miesiącach starań i na Sioforze + Duphastonie przez słabe wyniki hormonalne. Dwie kreski w rocznicę odejścia Helenki, taki prezent Tydzień temu jeszcze serduszko Maleństwa nie biło, więc od razu czarne myśli... Dzisiaj kontrola, serduszko widziałam, tętno 134, jest ok, ale wielkościowo zarodek malutki, lekarz twierdzi, że ma czas, że wszystko wygląda dobrze, ale przez to zeszłoroczne trudne doświadczenie jakoś ciężko mi się cieszyć tą ciążą... Czytałam, że część z Was ma podobnie po stracie... Przytulam mocno wszystkie Mamuśki życzę nudnych ciąż ze szczęśliwym rozwiązaniem w okolicach terminu
U mnie "na pokładzie" 3 zdrowe dzieciaki (8, 6 i 2,5 roku ) i córeczka w niebie, Helenka urodzona w 16 t.c. 16.09.22 (ciąża była bez "przygód" w przeciwieństwie do wcześniejszych, wszystko w 50 centylu, badania prenatalne idealnie i na wizycie kontrolnej przestało bić serduszko... przyczyna niestwierdzona żadna uchwytna, prawdopodobnie wada serca lub wirus, chociaż żadne przeciwciała nie wyszły...)
Obecna ciąża po kilku miesiącach starań i na Sioforze + Duphastonie przez słabe wyniki hormonalne. Dwie kreski w rocznicę odejścia Helenki, taki prezent Tydzień temu jeszcze serduszko Maleństwa nie biło, więc od razu czarne myśli... Dzisiaj kontrola, serduszko widziałam, tętno 134, jest ok, ale wielkościowo zarodek malutki, lekarz twierdzi, że ma czas, że wszystko wygląda dobrze, ale przez to zeszłoroczne trudne doświadczenie jakoś ciężko mi się cieszyć tą ciążą... Czytałam, że część z Was ma podobnie po stracie... Przytulam mocno wszystkie Mamuśki życzę nudnych ciąż ze szczęśliwym rozwiązaniem w okolicach terminu
AngelikaAndzia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2023
- Postów
- 455
witaj na grupie. Wiem o czym piszesz mówiąc że nie umiesz się cieszyć przez doświadczenia. Ja mam to samo ale póki co jest dobrze i to podtrzymuje mnie na duchu.Hej, nieśmiało się witam chociaż "podglądam" wątek od kilku tygodni (niestety nie wszystko przeczytane, ale cześć tak). Obecnie z OM 7+4, z CRL 6+6 i dzisiaj bijące serduszko <3 data porodu wg CRL 28.05.2024r.
U mnie "na pokładzie" 3 zdrowe dzieciaki (8, 6 i 2,5 roku ) i córeczka w niebie, Helenka urodzona w 16 t.c. 16.09.22 (ciąża była bez "przygód" w przeciwieństwie do wcześniejszych, wszystko w 50 centylu, badania prenatalne idealnie i na wizycie kontrolnej przestało bić serduszko... przyczyna niestwierdzona żadna uchwytna, prawdopodobnie wada serca lub wirus, chociaż żadne przeciwciała nie wyszły...)
Obecna ciąża po kilku miesiącach starań i na Sioforze + Duphastonie przez słabe wyniki hormonalne. Dwie kreski w rocznicę odejścia Helenki, taki prezent Tydzień temu jeszcze serduszko Maleństwa nie biło, więc od razu czarne myśli... Dzisiaj kontrola, serduszko widziałam, tętno 134, jest ok, ale wielkościowo zarodek malutki, lekarz twierdzi, że ma czas, że wszystko wygląda dobrze, ale przez to zeszłoroczne trudne doświadczenie jakoś ciężko mi się cieszyć tą ciążą... Czytałam, że część z Was ma podobnie po stracie... Przytulam mocno wszystkie Mamuśki życzę nudnych ciąż ze szczęśliwym rozwiązaniem w okolicach terminu
reklama
Wesoła_Aga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2019
- Postów
- 3 887
witamyHej, nieśmiało się witam chociaż "podglądam" wątek od kilku tygodni (niestety nie wszystko przeczytane, ale cześć tak). Obecnie z OM 7+4, z CRL 6+6 i dzisiaj bijące serduszko <3 data porodu wg CRL 28.05.2024r.
U mnie "na pokładzie" 3 zdrowe dzieciaki (8, 6 i 2,5 roku ) i córeczka w niebie, Helenka urodzona w 16 t.c. 16.09.22 (ciąża była bez "przygód" w przeciwieństwie do wcześniejszych, wszystko w 50 centylu, badania prenatalne idealnie i na wizycie kontrolnej przestało bić serduszko... przyczyna niestwierdzona żadna uchwytna, prawdopodobnie wada serca lub wirus, chociaż żadne przeciwciała nie wyszły...)
Obecna ciąża po kilku miesiącach starań i na Sioforze + Duphastonie przez słabe wyniki hormonalne. Dwie kreski w rocznicę odejścia Helenki, taki prezent Tydzień temu jeszcze serduszko Maleństwa nie biło, więc od razu czarne myśli... Dzisiaj kontrola, serduszko widziałam, tętno 134, jest ok, ale wielkościowo zarodek malutki, lekarz twierdzi, że ma czas, że wszystko wygląda dobrze, ale przez to zeszłoroczne trudne doświadczenie jakoś ciężko mi się cieszyć tą ciążą... Czytałam, że część z Was ma podobnie po stracie... Przytulam mocno wszystkie Mamuśki życzę nudnych ciąż ze szczęśliwym rozwiązaniem w okolicach terminu
szacunek za taką liczną rodzinkę
ja bym chyba osiwiała
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 455 tys
Podziel się: