Ja też byłam dzisiaj, widziałam serduszko ❤ To piękne uczucie... chwile po tym ogarnęło mnie przerazenie, jak dowiedzialam sie że muszę czekać 3 tygodnie do kolejnej wizyty.
Dr ustalił 26.05 jako termin porodu, także jest szansa, że się spotkamy fizycznie

Od 3 dni nie mogę otworzyć lodówki, tak mi śmierdzi, ale apetyt mam bardzo dobry

PS. Jeśli mam być szczera w odniesieniu do zamieszczania tutaj postów to... ja nie nadążam, wystarczy, że jeden dzień nie śledzę i już mam takie zaległości, że zanim to przeczytam co piszecie to już zmienia się wątek, albo już ktoś to napisał co ja miałam na myśli a inna sprawa jest taka, że to moja pierwsza ciąża nie bardzo mam coś sensownego do zaoferowania. Chciałabym traktować też to forum jako dodatkowe źródło informacji.