Ja mam do swojego lekarza, który mnie prowadzi jako ginekolog immunolog mam 1,5 h jazdy i nie ma szans abym zmieniłam na lokalnego ginekologa
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ale ja wiem, że to lekarz anioł więc się trzymam dr Janosz. Tak napisałam, bo nie wydaje mi się 100 km taką dużą odległością teraz. Nie wiem co będzie jak brzuch urośnie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a pewnie są lekarze, którzy prowadzą ciąże po in vitro, chociaż to nie powinno mieć znaczenia bo in vitro to po prostu inny sposób zapłodnienia, reszta raczej przechodzi tak samo? czy się mylę? W tym tc to już powinny być chyba zlecone badania? Ja jestem 9+5 i martwiłam się , że najpóżniej robiłam badania.
O Jezu ! Aż mam zły w oczach. Nie wyobrażam sobie ile to było bólu! A urodził się zdrowy, czy wiedzieliście, że niestety nie długo będzie wam dane się cieszyć swoja obecnością?
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Pewnie, że masz prawo do takich odczuć, szczególnie przez twoje nieszczęście. Ja po poronieniach to nie wierzyłam w ciąże póki nie urodziłam córki.