KarolinaDD
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Czerwiec 2022
- Postów
- 1 191
Ja nie jem grzybów w ciąży bo grzyby są ciężkie. Moj delikatny układ pokarmowy w ciąży jest jeszcze bardziej delikatny
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jakie przeżyciaJa nie mogłam się powstrzymać aby zjesc smazone kanie jak rosły na placu. ogólnie nie przepadam za brzybami, chyba ze grzybowa z suszonych czy jako aromat do zalewajki ale z tego co wiem to nie ma przeciwskazań.
Co do ciazy to naprawdę roznie bywa. U mnie za pierwszym razem w 9tc mialam jasno różowe plamienie. Pojechalam i okazało się że serduszko nie bije. U mnie akurat immunologia. Skierowanie do szpitala bo nie chciałam czekac na samoistne poronienie. Wywoływanie poronienia skończyło się lyzeczkowaniem bo za nic nie chciało ruszyć. Za drugim razem mialam wlasnie historie ze 2.5 cm jajo puste, potem maly zarodek, lekko bijace serduszko i również po 8tc skierowanie do szpitala i znowu wywoływanie i skończyło się lyzeczkowaniem. Robilam badania genetyczne i byla wada genetyczna. Dosyć poważna. U mnie nie zaczęło się krwawieniem. Wiem ze niektóre dziewczyny zaczynają mocno krwawic i wszystko trwa szybko. Inne historie to obraz usg i czekanie na samoistne poronienie. takze kazda historia pisze siw sama. Skąd takie myśli U ciebie ?
@Muszkietery
Mam podobnie. Uwielbiam kromki na jajkach smazone na oleju. Wczoraj zrobilam i zjadlam i myslalam ze umre, tak ciezko na żołądku. Czas chyba warzywka na parze jesc tylko.
Mam podobną historie - pierwsze poronienie było widoczne, plamienie, krwawienie i skończyło się na samoistnym.Ja nie mogłam się powstrzymać aby zjesc smazone kanie jak rosły na placu. ogólnie nie przepadam za brzybami, chyba ze grzybowa z suszonych czy jako aromat do zalewajki ale z tego co wiem to nie ma przeciwskazań.
Co do ciazy to naprawdę roznie bywa. U mnie za pierwszym razem w 9tc mialam jasno różowe plamienie. Pojechalam i okazało się że serduszko nie bije. U mnie akurat immunologia. Skierowanie do szpitala bo nie chciałam czekac na samoistne poronienie. Wywoływanie poronienia skończyło się lyzeczkowaniem bo za nic nie chciało ruszyć. Za drugim razem mialam wlasnie historie ze 2.5 cm jajo puste, potem maly zarodek, lekko bijace serduszko i również po 8tc skierowanie do szpitala i znowu wywoływanie i skończyło się lyzeczkowaniem. Robilam badania genetyczne i byla wada genetyczna. Dosyć poważna. U mnie nie zaczęło się krwawieniem. Wiem ze niektóre dziewczyny zaczynają mocno krwawic i wszystko trwa szybko. Inne historie to obraz usg i czekanie na samoistne poronienie. takze kazda historia pisze siw sama. Skąd takie myśli U ciebie ?
@Muszkietery
Mam podobnie. Uwielbiam kromki na jajkach smazone na oleju. Wczoraj zrobilam i zjadlam i myslalam ze umre, tak ciezko na żołądku. Czas chyba warzywka na parze jesc tylko.
Mega się stresuje bardzo chcemy mieć dzidzie to będzie nasza pierwsza (mój synek zmarł 3 lata temu jak miał pół roku zanik mięśniowy…) jestem przewrażliwiona i przejęta , mega się martwię czy wszystko OkKładziesz się na plecach. Podwijasz nogi i lekko podnosisz klatkę piersiową. Tak jakbyś chciała zrobić brzuszki. Napinasz brzuch i w okolicach pepka wkładasz palucha. od razu poczujesz czy tam jest jakaś przerwa. ja mam ma dwa palce. Nie wiem czy można jakos cwoczyc to w ciazy. W piątek ide na wizytę to podpytam i jak coś to fizjo pójdę.
Nie obliczaj sam. Będziesz mieć wynik wpisz w internetowy kalkulator przyrostów. Nie wiem czy jest sens robic. Zwykle sie robi domowy przyrost czemu chcesz teraz robic ? Przy 6tc ro juz moze byc serduszko i wtedy już się bety nie robi bo beta moze spowalniać a tego kalkulator nie wiem czy wychwyci l.
.
Ja jestem z PoznaniaCześć dziewczyny ja dziś zaczynam 8 tc, termin mam na 14 maja 2023. Mieszkam w Poznaniu. Męczą mnie mdłości i wymioty od 6 tc, do tego senność i rozdrażnienie.. byłam kilka dni temu na wizycie u ginekologa, pokazywał mi bijące serduszko i nawet mogłam je usłyszeć <3 Czy któraś z Was też jest z Poznania? Pozdrawiam
Ja mam do swojego lekarza, który mnie prowadzi jako ginekolog immunolog mam 1,5 h jazdy i nie ma szans abym zmieniłam na lokalnego ginekologa ale ja wiem, że to lekarz anioł więc się trzymam dr Janosz. Tak napisałam, bo nie wydaje mi się 100 km taką dużą odległością teraz. Nie wiem co będzie jak brzuch urośnie a pewnie są lekarze, którzy prowadzą ciąże po in vitro, chociaż to nie powinno mieć znaczenia bo in vitro to po prostu inny sposób zapłodnienia, reszta raczej przechodzi tak samo? czy się mylę? W tym tc to już powinny być chyba zlecone badania? Ja jestem 9+5 i martwiłam się , że najpóżniej robiłam badania.Oj nie było mnie trochę a tu tyle się dzieje... dziewczyny czy któraś z was jest po in vitro??? Bo mam dylemat. Poki co chodze tylko do kliniki do lekarza ale klinika jest oddalona 9d mojego domu okolo 100 km i wolałabym mieć na miejscu swojego lekarza i teraz zastanawiam się czy lekarz z kliniki sam powie ze juz wszytko ok i mogę juz wybrać sobie innego lekarza czy muszę sama zapytać. Czy ktoś miał podobna sytuację. Martwie sie bo ten lekarz z kliniki poza usg nic nid robi nie mówi o żadnych badaniach. Może jest trochę za wcześnie jestem w 9 tygodniu ciąży...pomocy
O Jezu ! Aż mam zły w oczach. Nie wyobrażam sobie ile to było bólu! A urodził się zdrowy, czy wiedzieliście, że niestety nie długo będzie wam dane się cieszyć swoja obecnością? Pewnie, że masz prawo do takich odczuć, szczególnie przez twoje nieszczęście. Ja po poronieniach to nie wierzyłam w ciąże póki nie urodziłam córki.Mega się stresuje bardzo chcemy mieć dzidzie to będzie nasza pierwsza (mój synek zmarł 3 lata temu jak miał pół roku zanik mięśniowy…) jestem przewrażliwiona i przejęta , mega się martwię czy wszystko Ok
Hej ja jestem po in vitro w klinice po pozytywnej becie byłam tylko na jednej wizycie (5t+4d) potwierdzili ze jest pęcherzyk ciążowy i kazali umówić się na kolejną wizyte już do lekarza który ma prowadzić ciążę.Oj nie było mnie trochę a tu tyle się dzieje... dziewczyny czy któraś z was jest po in vitro??? Bo mam dylemat. Poki co chodze tylko do kliniki do lekarza ale klinika jest oddalona 9d mojego domu okolo 100 km i wolałabym mieć na miejscu swojego lekarza i teraz zastanawiam się czy lekarz z kliniki sam powie ze juz wszytko ok i mogę juz wybrać sobie innego lekarza czy muszę sama zapytać. Czy ktoś miał podobna sytuację. Martwie sie bo ten lekarz z kliniki poza usg nic nid robi nie mówi o żadnych badaniach. Może jest trochę za wcześnie jestem w 9 tygodniu ciąży...pomocy