reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2023

Ja też mam piłkę zamiast brzucha, ale w każdej ciąży tak miałam 😑 nie kojarzyłam tego z luteiną, raczej z tym, że jelita inaczej pracują, cały czas czuję się wzdęta jak balon a do tego non stop mi się odbija 😳 a powiedzcie mi, ile bierzecie tej luteiny dopochwowo? Mi lekarka kazala brać 3 razy po tabletce (setkę), jakoś to dużo mi się wydaje, tym bardziej że nie mierzyła mi progesteronu, tylko dała tak na zaś, tłumacząc że to trzecia ciąża 🤔
Ja w sumie sama sobie to "zaleciłam" wizyty jeszcze nie miałam ale biorę jak w poprzedniej ciąży 2x100
 
reklama
A mogę zapytać czemu masz obawy przed heparyną? Czy miałaś jakieś poronienia wcześniej lub masz trombofilię?
Mialam kilka poronień. Pod kątem trombofilii się nie badałam (do najtańszych to badanie nie należy). Syna donosiłam bez heparyny. W ciąży z córką włączyli mi heparyne w 5 czy 6 miesiącu chociaż nic złego się nie działo, młoda ładnie się rozwijała a przepływy byly ok. No i te zastrzyki przy ciąży z córką wspominam okropnie. Były dla mnie bolesne. Już kilka godzin przed podaniem zastrzyku chodziłam zdenerwowana, że będę to musiała zrobić. Do tego jestem szczupła i ciężko mi złapać fałdkę tłuszczu. No i kolejna rzecz - samo patrzenie na igły, zastrzyki jest dla mnie psychicznie bardzo trudne do zniesienia. Nigdy nie patrzę na takie rzeczy jak idę na badania krwi, jak oglądam filmy to też nie patrzę w takich momentach. A tutaj nagle mam przez 8 miesięcy robić sobie sama zastrzyki. Póki co nie umiem tego w głowie przeskoczyć. A jak mąż próbował mi robić to było jeszcze gorzej (bardziej boleśnie).
 
Dziewczyny podpowiedzcie mo prosze, bo już zgłupiałam. Czy na zdjęciu usg tam w prawym dolnym rogu gdzie jest podany wiek ciąży pod wymiarem pęcherzyka, to jest wiek ciąży obliczony przez aparat usg na podstawie wielkości pęcherzyka ?
U mnie lekarka wpisywała sama te wartości przed robieniem USG.
 
Cześć Dziewczyny :) Witam się z Wami po przeczytaniu po łebkach 141 stron 🤓
To moja pierwsza ciąża - dziś 5+2 wg appki. Po dwóch pozytywnych testach zrobionych 3 dni temu, kolejnego dnia poszłam na betę - 495 mIU/ml. Jutro idę ponownie na betę (po 72 h) oraz na dodatkowe badania, które załączyłam w pliku. Wizytę u ginekologa mam za półtora tygodnia.
Raczej będę Was nieśmiało podczytywać 👀 bo póki co jestem kompletnie zielona 😬🙃
 

Załączniki

  • IMG_20220914_174959.jpg
    IMG_20220914_174959.jpg
    138,2 KB · Wyświetleń: 54
Ale zazdroszczę 🤭 zdradź sekret jak to się robi, że dziecko tyle śpi?
nauczyłam go tak jak był jeszcze maleńki, był na butelce wiec tez regularnie jadł i tak jakoś sie powtarzało, ostatnia butelka w łóżeczku na noc i to mu wystarczalo, tam zasypia , ja oczywiście tak długo go głaskałam aż zasnął i jakoś tego rytmu sie nauczył i tak spi do teraz 🤭 a i do zasypiania i na noc mamy ciemno w pokoju od zawsze, czarno, żadnej mini lampki, nawet zasłaniam światełko od rutera bo jest rozpraszające. Poprostu jak sie przebudził i nie widział nas tylko ciemność to poprostu czaił ze to noc i trzeba spac, No i tak zostało 😀
 
Wywaliło mi brzuch ale jakoś nie powiązałam tego z luteina 🤔 a w sumie trochę dziwne bo jestem dość szczupła osobą nawet bardzo
W kolejnych ciążach szybciej wywala brzuch 😉 ja teraz też jestem na progesteronie ale tydzień temu nie byłam a spodni już i tak nie mogłam dopiąć 🥴
 
reklama
nauczyłam go tak jak był jeszcze maleńki, był na butelce wiec tez regularnie jadł i tak jakoś sie powtarzało, ostatnia butelka w łóżeczku na noc i to mu wystarczalo, tam zasypia , ja oczywiście tak długo go głaskałam aż zasnął i jakoś tego rytmu sie nauczył i tak spi do teraz 🤭 a i do zasypiania i na noc mamy ciemno w pokoju od zawsze, czarno, żadnej mini lampki, nawet zasłaniam światełko od rutera bo jest rozpraszające. Poprostu jak sie przebudził i nie widział nas tylko ciemność to poprostu czaił ze to noc i trzeba spac, No i tak zostało 😀
Mojej córci rytm snu zmienial się już wielokrotnie odkąd jest na świecie. Mimo, że starałam się utrzymać rutynę. Tak czy siak dziecko mi się zmieniło i ani nie chce sama zasypiać w łóżeczku no i godziny też sobie teraz takie zrobiła na zasypianie, że ręce opadają...
 
Do góry