reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2023

Hej!
Faktycznie te same historie, aż niemożliwe ;)
A teraz na kiedy termin Ci wypada?

Dziewczyny czy wy też macie takie schizy, że dopatrujecie się jakichś niepożądanych rzeczy?
Ja dzisiaj np już panikowałam bo piersi jakoś mniej bolą. Dwa miesiące temu piersi przestały bolec i dostałam miesiączki, co prawda dzień po spodziewanej wiec inna historia ale jednak.
Chyba cała ta ciąża bedzie znowu w stresie :/

Udało mi się umówić wizytę u innego lekarza na 09.05. Nie wytrzymam miesiąca w niewiedzy ;)

Jak tam dziewczyny się czujecie dzisiaj?
to jest niestety normalne 😩 każda z nas tu jest po przejściach i rozumiemy siebie nawzajem… i myśle ze każda z nas ma „schizy i doszukuje się nieporządanych rzeczy”.
A co do piersi to objawy ciazy są różne, mnie przy pierwszym synku nie bolały, może troszkę, i zaczęłam je odczuwać dopiero pod koniec. A w tej ciąży są jak tykająca bomby, każdy najmniejszy dotyk boli. 😭
 
reklama
Hej!
Faktycznie te same historie, aż niemożliwe ;)
A teraz na kiedy termin Ci wypada?

Dziewczyny czy wy też macie takie schizy, że dopatrujecie się jakichś niepożądanych rzeczy?
Ja dzisiaj np już panikowałam bo piersi jakoś mniej bolą. Dwa miesiące temu piersi przestały bolec i dostałam miesiączki, co prawda dzień po spodziewanej wiec inna historia ale jednak.
Chyba cała ta ciąża bedzie znowu w stresie :/

Udało mi się umówić wizytę u innego lekarza na 09.05. Nie wytrzymam miesiąca w niewiedzy ;)

Jak tam dziewczyny się czujecie dzisiaj?
05.05 ale ja mam dość nieregularne cykle 32-35 dni a czasem się trafia krótszy także myślę ze w piątek po usg będę wiedzieć więcej.

Tak, ja tez tak mam. Staram się nie wkręcać, myśleć pozytywnie ale tez analizuje każdą zmianę. Niestety zakładam ze tak będzie do usg pierwszego trymestru. W udanej ciąży to był ten moment w którym mi odpuściło.
 
to jest niestety normalne 😩 każda z nas tu jest po przejściach i rozumiemy siebie nawzajem… i myśle ze każda z nas ma „schizy i doszukuje się nieporządanych rzeczy”.
A co do piersi to objawy ciazy są różne, mnie przy pierwszym synku nie bolały, może troszkę, i zaczęłam je odczuwać dopiero pod koniec. A w tej ciąży są jak tykająca bomby, każdy najmniejszy dotyk boli. 😭

Masz racje. Trzeba myślec pozytywnie.
05.05 ale ja mam dość nieregularne cykle 32-35 dni a czasem się trafia krótszy także myślę ze w piątek po usg będę wiedzieć więcej.

Tak, ja tez tak mam. Staram się nie wkręcać, myśleć pozytywnie ale tez analizuje każdą zmianę. Niestety zakładam ze tak będzie do usg pierwszego trymestru. W udanej ciąży to był ten moment w którym mi odpuściło.
U mnie 04.05. wiec podobnie ale ja raczej regularnie miesiączkuje. Teraz nawet ta biochemiczna nie zaburzyła mi cyklu.

Ja niestety cała ciąże z córeczka stresowałam się. Zaczęło się plamieniem wiec dostawałam luteinę a potem denerwowałam się bo Mała była tak spokojna, że praktycznie nie kopała. Musiałam zakupić detektor tętna i ją podsłuchiwać bo inaczej bym zwariowała ;)
 
Hej, tak tylko chciałam podpowiedzieć. Mi przy zagnieżdżeniu i kilka dni po tez temp wychodziła około 37,4. Wiec może to od tego :) życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
Dziękuję @Oleś :) dzisiaj temp. w normie, więc może już będzie ok. Muszę się jeszcze pozbyć tego okropnego kataru.

@Agula_ doskonale Cię rozumiem. Sama jestem po 1 biochemicznej i 1 CP. Wczoraj zaś zorientowałam się, że od początku mam bety jakieś wysokie i już najgorsze w głowie. Jeszcze ten covid. Zwariować idzie. Tż ledwo ze mną rozmawia na tematy ciążowe 😉 Zazdroszczę i podziwiam dziewczyny, które od początku potrafią przyjąć to co jest i się tak nie schizują. Na pewno im łatwiej 😉
 
Dziękuję @Oleś :) dzisiaj temp. w normie, więc może już będzie ok. Muszę się jeszcze pozbyć tego okropnego kataru.

@Agula_ doskonale Cię rozumiem. Sama jestem po 1 biochemicznej i 1 CP. Wczoraj zaś zorientowałam się, że od początku mam bety jakieś wysokie i już najgorsze w głowie. Jeszcze ten covid. Zwariować idzie. Tż ledwo ze mną rozmawia na tematy ciążowe 😉 Zazdroszczę i podziwiam dziewczyny, które od początku potrafią przyjąć to co jest i się tak nie schizują. Na pewno im łatwiej 😉
A jakie bety w których dniach miałaś?
 
Masz racje. Trzeba myślec pozytywnie.

U mnie 04.05. wiec podobnie ale ja raczej regularnie miesiączkuje. Teraz nawet ta biochemiczna nie zaburzyła mi cyklu.

Ja niestety cała ciąże z córeczka stresowałam się. Zaczęło się plamieniem wiec dostawałam luteinę a potem denerwowałam się bo Mała była tak spokojna, że praktycznie nie kopała. Musiałam zakupić detektor tętna i ją podsłuchiwać bo inaczej bym zwariowała ;)
Rozumiem. Dla mnie podstawa to zaufanie do prowadzącego ciąże. Ja mam to szczęście mieć wspaniałą panią dr. Która bardzo szybko reaguje. Wiem ze niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć ale jej ufam i to mi pomaga.
 
Dziękuję @Oleś :) dzisiaj temp. w normie, więc może już będzie ok. Muszę się jeszcze pozbyć tego okropnego kataru.

@Agula_ doskonale Cię rozumiem. Sama jestem po 1 biochemicznej i 1 CP. Wczoraj zaś zorientowałam się, że od początku mam bety jakieś wysokie i już najgorsze w głowie. Jeszcze ten covid. Zwariować idzie. Tż ledwo ze mną rozmawia na tematy ciążowe 😉 Zazdroszczę i podziwiam dziewczyny, które od początku potrafią przyjąć to co jest i się tak nie schizują. Na pewno im łatwiej 😉
To może blizniaki? :) wysoka beta na tym etapie chyba nie znaczy nic złego ? Sama mam dość wysoką ale mam 2 znajome które miały podobne i z ciąża było wszystko ok. Te widełki są bardzo duże - gorzej jak beta jest poniżej normy.
 
A jakie bety w których dniach miałaś?
20dc 110
22dc 297
Później sprawdzałam w 26dc 1653.
Wg norm zawsze tydzień do przodu, wg kalkulatora przyrostu w normie.
Btw. właśnie plamienia mi doszły. Już 3 raz od początku pozytywnego testu. Nieduże, ale jednak. Jestem już na duphastonie, a wizyta przesunięta przez covid na przyszły tydzień. Któraś też się z tym męczy?
 
20dc 110
22dc 297
Później sprawdzałam w 26dc 1653.
Wg norm zawsze tydzień do przodu, wg kalkulatora przyrostu w normie.
Btw. właśnie plamienia mi doszły. Już 3 raz od początku pozytywnego testu. Nieduże, ale jednak. Jestem już na duphastonie, a wizyta przesunięta przez covid na przyszły tydzień. Któraś też się z tym męczy?
Kurczę nie jestem lekarzem wiec się nie chce wypowiadać. Może po prostu przesunęła Ci się trochę owulacja ? Ja w 2 dni po spodziewanym okresie miałam 1880. Ja miałam mikro plamienie ale przeszło po duphastonie.
 
reklama
20dc 110
22dc 297
Później sprawdzałam w 26dc 1653.
Wg norm zawsze tydzień do przodu, wg kalkulatora przyrostu w normie.
Btw. właśnie plamienia mi doszły. Już 3 raz od początku pozytywnego testu. Nieduże, ale jednak. Jestem już na duphastonie, a wizyta przesunięta przez covid na przyszły tydzień. Któraś też się z tym męczy?
Faktycznie ale mogłaś mieć wcześniej owulacje 🙂 nie stresuj się na zapas.
 
Do góry