reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2023

reklama
ojacie w końcu ktoś wie o czym mówię ❤ identycznie odczuwałam, to nie bol, ale też nie typowe mrowienie, za to mega uciążliwe drażniące a ulgę przynosiło ruszanie nogami ale to na mega krótka chwile, dopiero chodzenie ale już bylam umęczona tym... mi też trochę pomagały zimne prysznice łydek i kolan (bo te "bole" czułam jakby w kostkach i kolanach ) I masc niemiecka alpenkrauter, muszę zamówić i teraz zeby mieć bo dziś cos juz czuje troszke i już się załamałam na sama mysl 😥 ta masc tak chłodzi i np wystawilam noge za kołdrę to czułam taki podwójny chłodek i to pomagało. Ale co do kręgosłupa to nie wiem ponieważ ja to mialam naprawdę szybko bo jeszcze brzucha nie mialam, to był jakos 11-12 tc , teraz w niedzielę zaczynam 10 tc także zbliżam się...
Z tym uciskaniem to nie zawsze jest tak, że dopiero przy dużym brzuchu jest ucisk. Ja w pierwszej ciąży miałam rwę kulszową właśnie na początku (1 trym), potem przerwa i znowu pod koniec. Doktorka tłumaczyła to tak, że przez to, że mam macicę w tyłozgięciu to nawet kiedy lekko się powiększa to naciska na nerwy z tyłu. Potem kiedy robi się duża nie może już rosnąć do tyłu, bo kręgosłup i dopiero wtedy wypycha się do przodu. Dlatego u mnie późno widać brzuch i dlatego problemy z uciskiem mijają w 2 trym. No a w 3 trym macica uciska już w każdą stronę, więc problem powraca. Co ciekawe w drugiej ciąży miałam mniej epizodów z rwą, a teraz (na razie) 0, więc może u Ciebie też tym razem będzie lepiej :)
 
Ja i moj brat jesteśmy 2 lata różnicy, on tez mnie bił, a js mu psikam zabawki, ojjj wiecznie w domu było larmo, przy obiedzie szło czasem na widelce i łyżki, i tak aż do gimnazjum. Teraz to dalibyśmy się za się je pokroić, jest chrzestnym mojego synka i przyjeżdża do nas do Niemiec jak tylko może, No i piszemy codziennie ze sobą. A w czasach liceum chodziliśmy razem na imprezy i mamy wspólnych znajomych 😀 poprostu, przyszedł czas ze wyrośliśmy z tego. 😀
No właśnie często tak to widzę - mała różnica wieku to hardkor dla rodziców, ale rewelacja dla dzieci, bo potem mają przyjaciela na całe życie. Całą podstawówkę ci którzy mieli rodzeństwo w podobnym wieku sobie dokuczali, a potem w ogień by za sobą wskoczyli. Ja z kolei mam brata 9 lat starszego, więc dla rodziców rewelacja, ale nam się tak drogi rozeszły, że teraz nie bardzo mamy o czym ze sobą rozmawiać. Między moimi chłopakami są 4 lata różnicy, więc starszy był już pod wieloma względami samodzielny kiedy pojawił się młodszy, ale i tak miał żal, że wszystko nie jest już podporządkowane pod jego potrzeby tylko pod potrzeby młodszego. Zaczęli się razem bawić dopiero jak młodszy zaczął mówić, co oczywiście nie znaczy, że się nie kłócą, ale jednak jakoś ten czas potrafią już spędzać razem.
 
Z tym uciskaniem to nie zawsze jest tak, że dopiero przy dużym brzuchu jest ucisk. Ja w pierwszej ciąży miałam rwę kulszową właśnie na początku (1 trym), potem przerwa i znowu pod koniec. Doktorka tłumaczyła to tak, że przez to, że mam macicę w tyłozgięciu to nawet kiedy lekko się powiększa to naciska na nerwy z tyłu. Potem kiedy robi się duża nie może już rosnąć do tyłu, bo kręgosłup i dopiero wtedy wypycha się do przodu. Dlatego u mnie późno widać brzuch i dlatego problemy z uciskiem mijają w 2 trym. No a w 3 trym macica uciska już w każdą stronę, więc problem powraca. Co ciekawe w drugiej ciąży miałam mniej epizodów z rwą, a teraz (na razie) 0, więc może u Ciebie też tym razem będzie lepiej :)
ojej gdyby to mnie ominęło to byłoby o wiele lzej ! Żyje nadzieja ! I tak czeka mnie małopłytkowość i nadciśnienie to już wystarczający stres 😥
 
O rety... i zachwalilam ze moj przedszkolak chodzil 2 tyg pod rzad do przedszkola.... od dzis krtań:-(

Wracajac do tematu tulenia dzieci... ja to bym chciala miec takiegi przytulaska a moj synek to zupelny nieprzytulas.


I jeszcze...
"Ciaza to najwspanialszy moment w zyciu kazdej kobiety"
A ja bym po lbie lala ta osobe ktora to wymyslila i patrzyla czy rowno puchnie. 🙉🙉
Oczywiscie cudnie jak czujesz pierwsze kopniecia ale stanowczo nie lubie tego "blogoslawionego" stanu. Sapiesz, meczysz sie, rzygasz jak kot, nie masz sil, spalabys gdybys mogla, bole brzucha, plecow, nog.... a nawet nie bede wymieniac bo na pewno kazda wie co czuje.
Zazdroszcze tym mamom ktore przechodza ciaze w dobrym samopoczuciu i zdrowiu.
 
Z tym uciskaniem to nie zawsze jest tak, że dopiero przy dużym brzuchu jest ucisk. Ja w pierwszej ciąży miałam rwę kulszową właśnie na początku (1 trym), potem przerwa i znowu pod koniec. Doktorka tłumaczyła to tak, że przez to, że mam macicę w tyłozgięciu to nawet kiedy lekko się powiększa to naciska na nerwy z tyłu. Potem kiedy robi się duża nie może już rosnąć do tyłu, bo kręgosłup i dopiero wtedy wypycha się do przodu. Dlatego u mnie późno widać brzuch i dlatego problemy z uciskiem mijają w 2 trym. No a w 3 trym macica uciska już w każdą stronę, więc problem powraca. Co ciekawe w drugiej ciąży miałam mniej epizodów z rwą, a teraz (na razie) 0, więc może u Ciebie też tym razem będzie lepiej :)
Matko. Ja meczylam się teraz chyba przez miesiąc z tym 😭😭😭
 
reklama
O rety... i zachwalilam ze moj przedszkolak chodzil 2 tyg pod rzad do przedszkola.... od dzis krtań:-(

Wracajac do tematu tulenia dzieci... ja to bym chciala miec takiegi przytulaska a moj synek to zupelny nieprzytulas.


I jeszcze...
"Ciaza to najwspanialszy moment w zyciu kazdej kobiety"
A ja bym po lbie lala ta osobe ktora to wymyslila i patrzyla czy rowno puchnie. 🙉🙉
Oczywiscie cudnie jak czujesz pierwsze kopniecia ale stanowczo nie lubie tego "blogoslawionego" stanu. Sapiesz, meczysz sie, rzygasz jak kot, nie masz sil, spalabys gdybys mogla, bole brzucha, plecow, nog.... a nawet nie bede wymieniac bo na pewno kazda wie co czuje.
Zazdroszcze tym mamom ktore przechodza ciaze w dobrym samopoczuciu i zdrowiu.

Dla mnie ciąża była męcząca i teraz tez jest, ale dla dziecka trzeba się poświęcać od początku, miłość…. ♥️
A co do tego ze to piękny czas, No to są takie kobiety, moja szwagierka w obu ciążach mówiła ze czasem zapominała ze jest w ciąży gdyby nie ten duży brzuch przed sobą 😁
 
Do góry