Co prawda nie w ciazy ale jak karmilam poersia to stosowałam stary sposób. Ciepłe melko z miodem, czosnkiem i maslem. U mnie zdziałało cuda.
U corki nie podaje nic a nic witaminy d3. Badałam 3 razy i zawsze miala przekroczą norme. Ma podobno suoer przyswajalność. Fakt ja q suplementach dla karmiących stosowałam duze dawki i niedawno dopiero odstawialm corke.(27 miesiecy) ale ja bym zbadała. Fakt nie jest refundowane i koszt to jakoes 90 zł ale chyba warto. Dzieci czeato po witaminiie d3 maja zaparcia. Tak było w naszym wypadku.
U mnie na odwrót. Niby jestem dopiero 7t3d a juz mam zaparcia.
U mnie tylko wieczorem mnie mdli. Tak to jest całkiem fajnie. Ale po moim wkurwię można mówić ze jest wszystko ok. Nikt ze mną nie wytrzymuje. Łącznie ze mną
Biore od samego początku acard i heparynę. Moze powodować plamienia. A dodatkowo jeżeli luteine dopochwowo to bardzo łatwo zahaczyć paznokciem i zrobić ranke i potem wychodzi stara krew w postaci brązowych palmien.