reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2022

Właśnie, apropo wyprawki. Moje córki są urodzone jesienią i zimą więc była gruba kołderka, kocyki itp. A teraz się zastanawiam czy jeśli kupię kokon, rozek i kocyk to dla majowego dziecka będzie ok. Widzę na instagram te piękne kokony i żadna z mam nie ma tam kołdry dla dziecka.
 
reklama
Właśnie, apropo wyprawki. Moje córki są urodzone jesienią i zimą więc była gruba kołderka, kocyki itp. A teraz się zastanawiam czy jeśli kupię kokon, rozek i kocyk to dla majowego dziecka będzie ok. Widzę na instagram te piękne kokony i żadna z mam nie ma tam kołdry dla dziecka.
Myślę że jakiś cieńszy kocyk będzie dobry. Ja mam fajne śpiworki po córce i zastanawiam się czy mały chłopiec się nie obrazi 😆😆😆
 
W temacie wyprawki dodam jeszcze, ze ja zamierzam już w grudniu kupić właśnie akcesoria do łóżeczka, bo bez względu na płeć jako, ze mamy pokój w stylu boho akurat lozeczko będzie w brązowo - beżowych kolorach żeby ładnie się zgrało. A uważam, że to jest uniwersalna kolorystyka. Nie planuje różowego czy niebieskiego lozeczka.
 
dziewczyny, czy macie zolty sluz? nic nie swedzi ani nie piecze, ale dzisiaj po nocy mialam sporo sluzu i juz nie wiem czy to uplawy czy norma...
 
dziewczyny, czy macie zolty sluz? nic nie swedzi ani nie piecze, ale dzisiaj po nocy mialam sporo sluzu i juz nie wiem czy to uplawy czy norma...
Ja mam i pytam o to lekarza już drugą ciąże, mam zolty śluz tylko w ciazy. Badała to pod mikroskopem i powtarza, ze jest ok. Tez nic nie swędzi, żadnego dziwnego zapachu, ale uparcie od samego początku jest taki zolty (czasem widzę nawet coś zielonkawego, albo mi się wydaje). Przeszukałam cały internet i jedyne odpowiedzi to choroby przenoszone droga płciowa, których nie mam :D Wiec inna opcja to zaburzenia flory bakteryjnej. Gdybym była w Polsce to dla spokojnej głowy zrobiłabym posiew, tutaj z posiewem nie będzie łatwo, ale może kiedyś się uprę i wezmę skierowanie…
Ah, pytałam tez o priobiotyk to kazała sobie darować, bo biore już luteinę. Może jak ją skończę….
 
Ja mam i pytam o to lekarza już drugą ciąże, mam zolty śluz tylko w ciazy. Badała to pod mikroskopem i powtarza, ze jest ok. Tez nic nie swędzi, żadnego dziwnego zapachu, ale uparcie od samego początku jest taki zolty (czasem widzę nawet coś zielonkawego, albo mi się wydaje). Przeszukałam cały internet i jedyne odpowiedzi to choroby przenoszone droga płciowa, których nie mam :D Wiec inna opcja to zaburzenia flory bakteryjnej. Gdybym była w Polsce to dla spokojnej głowy zrobiłabym posiew, tutaj z posiewem nie będzie łatwo, ale może kiedyś się uprę i wezmę skierowanie…
Ah, pytałam tez o priobiotyk to kazała sobie darować, bo biore już luteinę. Może jak ją skończę….
dzieki :) wlasnie tez teraz czytam, ze w wiekszosci to normalne, ale ten kolor mnie dzisiaj przerazil.. zaaplikowalam sobie lactovaginal, wiec moze pomoze. Wizyte mam za 1,5 tyg wiec sama juz nie wiem, czy probowac przyspieszac czy nie...
 
Ja doczytałam na zagranicznych stronach, że lekko żółty śluz bez zapachu jest jak najbardziej prawidłowy w ciąży :) Nawet fota była w artykule medycznym :)

Ja dzisiaj jestem wyczerpana, wczoraj przez jakieś 7 godzin bolała mnie głowa i wróciły rekordowe mdłości. Mam nadzieję, że głowa od pogody, nie od ciąży, bo ktoraś z Was pisała, że zamienila mdłości na migreny😬
 
reklama
Co ile macie robione usg?
Już mam dosyć słuchania narzekań mojej mamy że mam za często robione badania.... Dla niej wizyty co miesiąc to już jest za duzo... Zwariuje chyba do reszty 🙈
Pierwsze miałam co tydzień USG (a nawet ciut częściej, bo jak nie podobała mi się wnikliwość badania szłam do innego... W 4+5 zaliczyłam dzień po dniu 2, bo jeden nie powiedział ani słowem o ciałku żółtkowym etc... Później tydzień później - dokładnie 7dni później maluch już miał wielkość 6+3, kolejne 7dni później facet mi zmierzył 6+5 więc polecieliśmy na sor sprawdzić czy to błąd pomiaru czy coś się dzieje i było 7+5 (8.5mm a 13.9mm to jednak różnica)...
I w ostatni piątek - kolejne 1.5 tyg później - 10+1 (32.3mm)... I teraz mam 18.11 prenatalne i się zastanawiam czy gdzieś po drodze jeszcze jakiegoś nie zrobić bo mam skierowanie, ale już chyba dam sobie spokój...
Ja mam co miesiąc ale w pierwszej ciąży było co 2 może 3 tyg... Też się nasluchalam aż mi się wnętrzności ruszały jak temat się walkowal 🙈 u mnie babcia dawała czadu ze wszystkim.... Dosłownie... Z zabobonami, obawami, wizytami usg, nawet w tv nie wolno patrzeć a brzydkie reklamy by się nie zapatrzeć 🤣🤣🤣 nie no były hity takie że można książkę napisać... Śmieszne ale nerwy miałam okropne. Nie dość że były problemy to jeszcze takim gadaniem ciśnienie dwigala
Jakie zabobony?
Ja lubię słuchać zabobony... Są super śmieszne (a z im poważniejsza miną ludzie je mówią tym bardziej mnie bawią)...
Z tym, żeby nie patrzeć na kaleki i chorych np na Downa czy z porażeniami bo się "zapatrzy" już słyszałam
Nie ścinać włosów w ciąży bo się obcina mózg dziecka...
Jak ładna cera to chłopak, jak brzydsza to dziewczynka...
Jak kwaśne to chłopak, słodkie - dziewczynka...
Żeby nie informować przed 12tc bo się straci
Nie kupować wyprawki przed 20tc bo się straci...
Nie nosić korali i pasków bo się owinie pępowina i udusi
I więcej chwilowo nie pamiętam...
 
Ostatnia edycja:
Do góry