reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2022

reklama
Wiecie, mając starsze dzieci zawsze ryzykujemy decydując się na kolejne. Nawet najlepsze badania prenatalne nie dają przecież gwarancji zdrowego dziecka, bo chociażby przy porodzie może się coś stać.
To powodowało mój lęk przed druga ciążą.

Na szczęście zazwyczaj jest ok.
 
Kurde chyba rzeczywiście to nie jest ich gabaryt. Zobaczyłam na wydruku 12 cm i pomyślałam że to ich dotyczy. Ale to faktycznie za dużo jak na 12+2

A dostałam tylko po 1 zdjęciu. Resztę mi wydadzą z wynikiem pappa

Moje tydzień temu miały tak 6.2 cm jedno drugie 6.8 dlatego się zdziwiłam odrazu jak mówisz że już 12 :)
To będą dwie pary chłopaków na forum. 😁
Myślałaś o imionach ?
 
Moje tydzień temu miały tak 6.2 cm jedno drugie 6.8 dlatego się zdziwiłam odrazu jak mówisz że już 12 :)
To będą dwie pary chłopaków na forum. 😁
Myślałaś o imionach ?
Nie mam w ogóle koncepcji. W weekend wpadłam na Maję i Gaję, no ale jednak nie pasują ;p

Tata cały czas żartuje, że Lech i Jarosław. Mnie te żarty nie bawią. Wrrr
 
U nas 12+5 miał 6,8cm wiec te 12cm to duzo😄
Ale dostqlam dzis powera po tych prenatalnych. Gdyby nie to covidowe zamieszanie, maseczki, zachorowania itd to pewnie latałabym po sklepach i oglądała ubranka.
Nawet dom posprzątałam dzis co ostatnio robilam z wieeeeelką niechęcią a wręcz przymusem. Jak dobrze że moja Pani dr potrafi mnie uspokoić. Terwz wizyta 18 listopada i czekam spokojnie...
 
U nas 12+5 miał 6,8cm wiec te 12cm to duzo😄
Ale dostqlam dzis powera po tych prenatalnych. Gdyby nie to covidowe zamieszanie, maseczki, zachorowania itd to pewnie latałabym po sklepach i oglądała ubranka.
Nawet dom posprzątałam dzis co ostatnio robilam z wieeeeelką niechęcią a wręcz przymusem. Jak dobrze że moja Pani dr potrafi mnie uspokoić. Terwz wizyta 18 listopada i czekam spokojnie...
Ja 19go.
 
Ja mam w głowie kocioł z diabetologiem . Jestem wściekła,że nie ma standardowej alternatywy dla osób które nie robić testu obciążenia glukozą żeby ogarnąć wszystko.
Logika podowiada żeby słuchać siebie bo jest ogólnie ok, iść do innego lekarza. Za dużo wolnego.
 
I ja już po usg prenatalnym. Ogromny kamień spadł mi z serca i świat od razu wydaje się piękniejszy. Wszystkie wymiary prawidłowe, szaleje ze szczęścia. Tak bardzo się bałam, a jednak wszystko okazało się dobrze. Za tydzień odbiorę wyniki z pappa ale mi już to usg wystarczy do pełnego szczęścia. No i lekarka tak nieśmiało potwierdziła moje przeczucie co do czwartej córki, ale na 100% jeszcze nie było widać. A i była owinięta pępowina, ale chyba na tym etapie ciąży to nic złego? Lekarka nic nie mówiła, a ja teraz tak zaczekam się zastanawiać… chyba lepiej już przestane się nakręcać 🙈
 
I ja już po usg prenatalnym. Ogromny kamień spadł mi z serca i świat od razu wydaje się piękniejszy. Wszystkie wymiary prawidłowe, szaleje ze szczęścia. Tak bardzo się bałam, a jednak wszystko okazało się dobrze. Za tydzień odbiorę wyniki z pappa ale mi już to usg wystarczy do pełnego szczęścia. No i lekarka tak nieśmiało potwierdziła moje przeczucie co do czwartej córki, ale na 100% jeszcze nie było widać. A i była owinięta pępowina, ale chyba na tym etapie ciąży to nic złego? Lekarka nic nie mówiła, a ja teraz tak zaczekam się zastanawiać… chyba lepiej już przestane się nakręcać 🙈
Na tym etapie to tyle miejsce że się kręci wokoło.
Super 🥰🥰
 
reklama
I ja już po usg prenatalnym. Ogromny kamień spadł mi z serca i świat od razu wydaje się piękniejszy. Wszystkie wymiary prawidłowe, szaleje ze szczęścia. Tak bardzo się bałam, a jednak wszystko okazało się dobrze. Za tydzień odbiorę wyniki z pappa ale mi już to usg wystarczy do pełnego szczęścia. No i lekarka tak nieśmiało potwierdziła moje przeczucie co do czwartej córki, ale na 100% jeszcze nie było widać. A i była owinięta pępowina, ale chyba na tym etapie ciąży to nic złego? Lekarka nic nie mówiła, a ja teraz tak zaczekam się zastanawiać… chyba lepiej już przestane się nakręcać 🙈
Ha ha ja wczoraj poczułam jak ten kamien z serca leci na podłogę w gabinecie u Pani dr. Cieszę się bardzo że wszystko ok.
 
Do góry