reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2022

Jeszcze słowo odnośnie poronień nawykowych.
Kiedy zaczelam swoją przygodę z poronieniami prawie 9 lat temu, to był to temat tabu. Czułam się odmieńcem, podludziem. Mialam wrażenie że nikogo to nie spotyka tylko mnie. Żaden lekarz nie poprowadził mnie, szukałam przyczyny sama. I tak poroniłam 6 razy. Za szóstym razem zostało źle pobrane badanie histopatologiczne po łyżeczkowaniu i nie wiedziałam że w moim organizmie rozwija się nowotwor. Dowiedziałam się o nim dopiero kilka miesięcy później Kiedy trafiłam na sor z bólem głowy. Mialam 18 guzów przerzutowych w tym jeden w mózgu. Przeszlam operacje, długą chemioterapię i radioterapię. Usłyszałam ze nigdy już nie będę mamą... i po trzech latach od wyleczenia urodziła się Marysia. Ale tym razem nie dalam się glupim gadaniem lekarzy- zarzadalam wysokiej dawki heparyny, sterydu i metyli. Nie odpuściłam. Dluga droga ale było warto 😉
 
reklama
Ja mam 2 .11 a1 nie jest wolny ? Bo to święto ? Jejku 🤗 to ten tak zwany zrosił poronień ? To muszą cię dobrze lekami obstawić i będzie wszystko dobrze 😍😘
Tak ja nie mieszkam w Polsce, wiec chyba jedyna będę miała 1.11 :D O ile nie omijam w tych planach jakiegos waznego święta tu haha W piątek się dowiem konkretnie :)
 
Jeszcze słowo odnośnie poronień nawykowych.
Kiedy zaczelam swoją przygodę z poronieniami prawie 9 lat temu, to był to temat tabu. Czułam się odmieńcem, podludziem. Mialam wrażenie że nikogo to nie spotyka tylko mnie. Żaden lekarz nie poprowadził mnie, szukałam przyczyny sama. I tak poroniłam 6 razy. Za szóstym razem zostało źle pobrane badanie histopatologiczne po łyżeczkowaniu i nie wiedziałam że w moim organizmie rozwija się nowotwor. Dowiedziałam się o nim dopiero kilka miesięcy później Kiedy trafiłam na sor z bólem głowy. Mialam 18 guzów przerzutowych w tym jeden w mózgu. Przeszlam operacje, długą chemioterapię i radioterapię. Usłyszałam ze nigdy już nie będę mamą... i po trzech latach od wyleczenia urodziła się Marysia. Ale tym razem nie dalam się glupim gadaniem lekarzy- zarzadalam wysokiej dawki heparyny, sterydu i metyli. Nie odpuściłam. Dluga droga ale było warto 😉
Gratulacje
Syn 39 tydzień 3930
Córka 36 tydzień 2880 , miałaby więcej pewnie ale przez tydzień już nie rosła przez owinięcie.
Moja 36tc 2500 - równiutko z czego straciła po porodzie równo 10% więc ważyła 2250 przez co nie chcieli nas wypuścić przez tydzień. :-p
 
reklama
Ale mnie coś zaczął kłuć jakby jajnik .. po prawej stronie tak ciągnie i kłuje ale to chyba normalne ? Wczoraj na wizycie było wszystko ok :) ... Dziś mi cukier coś skacze raz 160 raz 56 🙈
 
Do góry