reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe Mamy 2022

reklama
A mnie dalej jakby boli/kłuje ten żołądek czasem mam taki skurcz ze go tak ściśnie 😞 wczoraj cały dzień przez to czułam się tragicznie. To tak nad pępkiem,dlatego myśle ze to żołądek
 
Ja w czwartek. Pierwsza wizyta. Idę prywatnie zobaczymy czy uda się później na NFZ. Idę do tego lekarza pierwszy raz ale jest bardzo polecany wśród znajomych. Wcześniej chodziłam prywatnie całą ciążę. Kupa kasy wydana. Badania też prywatnie. Teraz z tego co wiem znowu ten lekarz podniósł stawki..
Ja idę do lekarza, który pracuje u nas w szpitalu. Prywatnie, więc pewnie trochę to będzie kosztowało, ale jednak wychodzę z założenia, że jednak są rzeczy, za które warto zapłacić.
A zmieniając temat, komuś się zbliżają jakieś wizyty?
 
Hejo, nadrabiając forum rano to zawsze taka burza emocji, skrajnie rozne komentarze i nastawienia haha Ja dalej bez dolegliwości, nie czuję się w ogóle w ciazy, ale wiecie co, obwiniam za to wszystko tylko siebie. Wertowałam wczoraj rozmowy z przyjaciółką w okresie pierwszej ciazy i widzę jak na dłoni, ze jakiekolwiek narzekanie na mdłości czy osłabienie, to był 8-9 tydzień, a nie kurcze 5. Teraz nie dość, ze wiem o ciazy od 3+4, robiłam betę, która nie ma sensu, bo wcale nie wyklucza cp, ma skrajnie rozne widełki i tylko miesza w głowie, to szukam każdego znanego objawu, wiec w efekcie mam dopiero 5+5, a czuję się, jakbym w tej ciazy była wieki, a to przecież skrajne początki, dużo dziewczyn dopiero się o niej dowiaduje :/ Żałuje, ze się tak w to wkręciłam. Realnie patrząc nawet jeśli to się nie uda, to dalej będzie na tyle wcześnie, ze bez porównania z moim ostatnim poronieniem, a przecież dosłownie nie mam wpływu na NIC. Tak czy inaczej, trzeba wrócić do jakiegos normalnego życia, bo akurat na swoją codzienność mamy wpływ :)
 
Hejo, nadrabiając forum rano to zawsze taka burza emocji, skrajnie rozne komentarze i nastawienia haha Ja dalej bez dolegliwości, nie czuję się w ogóle w ciazy, ale wiecie co, obwiniam za to wszystko tylko siebie. Wertowałam wczoraj rozmowy z przyjaciółką w okresie pierwszej ciazy i widzę jak na dłoni, ze jakiekolwiek narzekanie na mdłości czy osłabienie, to był 8-9 tydzień, a nie kurcze 5. Teraz nie dość, ze wiem o ciazy od 3+4, robiłam betę, która nie ma sensu, bo wcale nie wyklucza cp, ma skrajnie rozne widełki i tylko miesza w głowie, to szukam każdego znanego objawu, wiec w efekcie mam dopiero 5+5, a czuję się, jakbym w tej ciazy była wieki, a to przecież skrajne początki, dużo dziewczyn dopiero się o niej dowiaduje :/ Żałuje, ze się tak w to wkręciłam. Realnie patrząc nawet jeśli to się nie uda, to dalej będzie na tyle wcześnie, ze bez porównania z moim ostatnim poronieniem, a przecież dosłownie nie mam wpływu na NIC. Tak czy inaczej, trzeba wrócić do jakiegos normalnego życia, bo akurat na swoją codzienność mamy wpływ :)
Zdecydowanie.
Też mam wrażenie,że jakoś długo już jestem w tej ciąży , ale chyba przez to że mam roczną córkę obok to nie nakręcam się i jakoś tak luźniej podchodzę do wszystkiego.
 
reklama
Hejo, nadrabiając forum rano to zawsze taka burza emocji, skrajnie rozne komentarze i nastawienia haha Ja dalej bez dolegliwości, nie czuję się w ogóle w ciazy, ale wiecie co, obwiniam za to wszystko tylko siebie. Wertowałam wczoraj rozmowy z przyjaciółką w okresie pierwszej ciazy i widzę jak na dłoni, ze jakiekolwiek narzekanie na mdłości czy osłabienie, to był 8-9 tydzień, a nie kurcze 5. Teraz nie dość, ze wiem o ciazy od 3+4, robiłam betę, która nie ma sensu, bo wcale nie wyklucza cp, ma skrajnie rozne widełki i tylko miesza w głowie, to szukam każdego znanego objawu, wiec w efekcie mam dopiero 5+5, a czuję się, jakbym w tej ciazy była wieki, a to przecież skrajne początki, dużo dziewczyn dopiero się o niej dowiaduje :/ Żałuje, ze się tak w to wkręciłam. Realnie patrząc nawet jeśli to się nie uda, to dalej będzie na tyle wcześnie, ze bez porównania z moim ostatnim poronieniem, a przecież dosłownie nie mam wpływu na NIC. Tak czy inaczej, trzeba wrócić do jakiegos normalnego życia, bo akurat na swoją codzienność mamy wpływ :)
Też mam wrażenie że bardzo długo jestem już w ciąży ... W pierwszej ciąży nudności pojawiły się w 8 TC a teraz to ja nawet nie wiem który to TC bo na bank jest młodsza niz wychodzi z om
 
Do góry