reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

Ja pracowałam do 10tc i pracodawca wygonil mnie na zwolnienie bo covid, cięcia etatów. Pracuje w gastronomi i tu kodeks pracy ma się nijak do rzeczywistości. Na początku dał mi wybór pomiędzy zwolnieniem a 8 dniami pracy w miesiącu(1000zl). Mimo, że mi się nie opłacało to i tak pracowałam byle by nie siedzieć w domu. W końcu zamknęli restaurację i usłyszałam, że idę na zwolnienie bo nie ma dla mnie miejsca. Koniec końców zrobili mnie jeszcze w bambuko i nie wypłacili pieniędzy za 8 dni i zaległy urop. Ale juz tego niegdzie nie zglaszalam, nie na moje nerwy...
 
reklama
Jak już będzie Wam bardziej brzuszki widać planujecie jakieś sesje ciążowe?
Ja nie planuję :) bo osobiście niezręcznie bym się czuła na sesji przed fotografem :D Pewnie mąż mi cyknie kilka fotek z brzuszkiem i tyle 😂 ale widziałam efekty kilku profesjonalnych sesji ciążowych i naprawdę fajnie to wychodzi ;)
 
Ja jak najbardziej planuje sesje, jakoś koło marca lub kwietnia :) chciałabym kilka zdjęć sama z brzuszkiem i kilka z mężem (i oczywiście z brzuszkiem 😅) żeby było na pamiątkę :)
 
No, ale to jest realny powód do L4 od samego początku ciąży...
Nie to, że się czepiam, ale prawda jest taka, że to żaden powód do L4. L4 to L4 czyli choroba, niemożliwość wykonywania obowiązków ze względu na zły stan zdrowia. Zgodnie z przpisami to pracodawca powinien dostosować warunki pracy do ciężarnej np przenieść ją na inne stanowisko. Jeśli pracodawca nie ma takiej możliwości to zgodnie z prawem powinien zwolnić pracownika z wykonywania obowiązków zachowując prawo do wynagrodzenia. Czyli de facto koszt wypłat dla ciężarnej, która nie pracuje powinien wziąć na siebie pracodawca a nie budżet państwa czyli my wszyscy. Wszyscy wiemy jak to wygląda w praktyce i kobiety po prostu dla spokoju idą na L4. Ale w idealnym świecie tak być nie powinno ;)
 
Pytanie do dziewczyn, które są obecnie na zwolnieniu: jak to jest z wypłatami wynagrodzenia? słyszałam że ZUS ociąga się z wypłatami, nawet po kilka miesięcy? i jak to jest w przypadku pracodawcy, który zatrudnia powyżej 20 osób? czytałam gdzieś, że wtedy to pracodawca wypłaca wynagrodzenie ciężarnej a nie ZUS, słyszałyście coś o tym? dajcie znać :)
 
Ja nie planuję iść na L4, ale to tylko dlatego, ze mamy rodzinny biznes. Niektórych prac nie wykonuję (prowadzimy m.in. nadzór budowlany, wiec nie będę skakać po drabinach, stropach, wykopach itp), ale większość obowiązków planuje do końca wykonywać, ponieważ są to głównie prace przy komputerze i jazda autem służbowym. Myślałam o L4, lekarz dopytuje kiedy w końcu ma mi wystawić, ale nie chcę, bo teoretycznie nie będę mogła się nigdzie na papierach podpisać, emaila wysłać...
Taki układ mi odpowiada :) dzięki Bogu dobrze się czuję i nie ma potrzeby ciągłego leżenia itp.
 
Pytanie do dziewczyn, które są obecnie na zwolnieniu: jak to jest z wypłatami wynagrodzenia? słyszałam że ZUS ociąga się z wypłatami, nawet po kilka miesięcy? i jak to jest w przypadku pracodawcy, który zatrudnia powyżej 20 osób? czytałam gdzieś, że wtedy to pracodawca wypłaca wynagrodzenie ciężarnej a nie ZUS, słyszałyście coś o tym? dajcie znać :)
Jak to duza firma to wypłaca pracodawca i on sam sie z zusem rozlicza. Ja mam zawsze od pracodawcy wiec opoznienia zusu nie maja wplywu
 
Pytanie do dziewczyn, które są obecnie na zwolnieniu: jak to jest z wypłatami wynagrodzenia? słyszałam że ZUS ociąga się z wypłatami, nawet po kilka miesięcy? i jak to jest w przypadku pracodawcy, który zatrudnia powyżej 20 osób? czytałam gdzieś, że wtedy to pracodawca wypłaca wynagrodzenie ciężarnej a nie ZUS, słyszałyście coś o tym? dajcie znać :)
Ja jestem na l4, pracodawca ma powyżej 20 pracowników (duża korporacja) i co miesiąc w dniu wypłaty pracodawca przelewa mi środki
 
reklama
Pytanie do dziewczyn, które są obecnie na zwolnieniu: jak to jest z wypłatami wynagrodzenia? słyszałam że ZUS ociąga się z wypłatami, nawet po kilka miesięcy? i jak to jest w przypadku pracodawcy, który zatrudnia powyżej 20 osób? czytałam gdzieś, że wtedy to pracodawca wypłaca wynagrodzenie ciężarnej a nie ZUS, słyszałyście coś o tym? dajcie znać :)
Hmm...ja wprawdzie nie na L4 tylko macierzyńskim, ale do tej pory nie miałam żadnego opóźnienia. A co do drugiego pytania to dokładnie tak jest. W firmach powyżej 20os to pracodawca wypłaca wynagrodzenie (ja tak mam), po prostu pracodawca już sam rozlicza się z ZUSem i dostaje od nich pieniadze na Ciebie, a Ty w żaden sposób nie odczuwasz, że coś się zmieniło :)
 
Do góry